myszorek pisze:Poszalałaś Kinguś ;) Nie mogę przeżyć tych cen, pelargonie po 1zł

U mnie poniżej 2,5zł nie kupisz

A widziałam dzisiaj pelargonię zwisającą variegatę

Jutro chyba się po nią wybiorę
A petunie fajnie wyglądają w takich wiszących koszach, kilka ich tam wejdzie ;)
Czekaj,nie kupiłas tej ciapatej?To lec...i szybko się pochwal!One są piękne...niestety,u nas nie ma ich nigdzie...bo już by były w mojej skrzynce.A co do petunii-one ponoc są bardzo żarłoczne jeśli o zasilanie chodzi.Czy to prawda?
Andziax007 pisze:Tak się składa że mam jedną z tych co Ty masz

Z chęcią się wymienię jak moje też podrosną

Pokazywałam swoje ostatnio u siebie jakie mam to jak znajdziesz chwilkę czasu to sobie zobacz

Tylko jak będziesz żyłką mocować to niech Ci M zrobi dziurki po rogach i wtedy przepleciesz sobie żyłkę bo inaczej Ci będzie się zsuwać

Ja jeszcze ich nie przymocowałam ale znając mnie to zrobię to jak wylądują na ziemi to wtedy się zabiorę za to bo teraz mi się nie chce a po drugie mam co inne na głowie

.
Aniu...no to jesteśmy umówione,ateraz poganiamy koleuski...

.M mi dziurek nie porobi

,malował wczoraj okna i powiedział,ze absolutnie nie wyraża zgody
elila pisze:Witam! Tak się składa,że ja w tym roku zakładałam swój ogród(ek) od początku i pierwsze co kupiłam to właśnie migdałek, różę na pniu (4ro kolorową podobno) i właśnie magnolię gwiaździstą (białą), która jest strasznie droga ale nie mogłam sobie jej odmówić. Magnolię polecam bo pięknie pachnie!
Witaj
Ewelinko,no własnie i ja marzę o gwiaździstej,ale fioletowej.I nie ukrywam,że obawiam się tego zapachu...czy on aby nie jest zbyt intensywny?Ja z tego właśnie powodu wywaliłam jaśmin.
basga pisze:Kinga-Tobie jak skrzynka spadnie to na ziemię a u mnie to sąsiadce /wrednej/ na parapet mogłaby wylądować.

Możesz jeszcze w oknie na hakach powiesić donice z czymś zwisającym.

W sumie masz rację-ale i tak i tak-roztrzaska się na pewno

A wiszące donice są pod łukiem,przy wejściu.Tylko ciężko tam sięgnąc takiemu ,jak ja krasnalowi i mam problemy z podlewaniem
treissi pisze:Kinguś to ja na pewno zgłoszę się do Ciebie po poradę odnośnie przycięcia migdałka

Teraz zastanawiam się jaką ziemie dla niego kupić, bo nie mogę znaleść informacji. Wiesz może?
Jeśli chodzi o magnolie to też chciałm kupić, ale zauważyłam u dalekich sąsiadów, że lekki przymrozek i kwiaty jej przemarzają. Strasznie mi się podoba to drzewo, ale jak dla mnie rośnie zaduże. Jakoś nie lubię takich wielkich drzew zasłaniających cały dom... Chodź mojemu to by się przydało, bo wygląda fatalnie (tynk się sypie).
Kinguniu świetne zakupy

U mnie wybór lichy... Pelargonie były po 7 zł, za małe sadzoneczki bez pąków i kwiatów

Ok,
Monia nie ma sprawy,będziemy ciachac razem

.Mój migdałek rośnie w zwyczajnej,niespecjalnie urodzajnej ziemi.Żadnych wydziwiań
No właśnie też obawiam się tych przymrozków przy magnolii...

.Co do wielkości-mam idealne miejsce...mogłaby rosnąc i szalec
Leśny Duch pisze:Antooosiu, piękne zakupy! Nie muszę mówić, że pokrzywki mają urocze kolory! Bardzo mi się podobają, są takie naturalne, jakby malowane przez naturę:)
pelargonki i te żółte kwiatki urocze:)
a co do bluszcza, to ja mam dla Ciebie inną propozycję. Kup sobie kapryfolium (wiciokrzew) - ma dość płytki system korzeniowy. Kwiaty cudowne i niespotykanym zapachu!! Po prostu marzenie, zwłaszcza wieczorem! Możesz przebierać w kolorach. Jest odmiana polska i japońska - japońska ma więcej kwiatków, są trochę mniejsze i ciut inaczej pachnie (mój M twierdzi, że polska ładniej;)). Jest to bardzo dekoracyjna roślina! A obok możesz posadzić powojnika (clematis) - roślina także pnąca, szybko rosnąca podobnie jak wiciokrzew, z pięknymi, dużymi kwiatami, kwitnie całe lato i z tego, co pamiętam, także jesień. Można przebierać w kolorach i odmianach korony kwiatu (np. pełne itp.). Naprawdę serdecznie polecam - można stworzyć piękne zestawienie kolorystyczne:) Oczywiście obie rosliny wieloletnie:)
Asieńko dziękuję Ci bardzo za pochwały i cenne rady.Niestety moim koleuskom do Twoich daleko,daleko

A tych żółtych nazwę zapomniałam

.
A wiciokrzew mam(dokładnie nie wiem,jaki)...pnie się po kojcu psa od ubiegłego roku-kupiony za 1zeta z wyprzedaży...przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy...obecnie rośnie szybciej od winobluszcza

.A clematisy są cudowne...przymierzam się...tylko ciągle nie wiem,jaką odmianę barwną wybrac

.Czekaj,a czy one lubią zwisac,czy może wolą się piąc?
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...