Izo, mam nadzieję i tego bardzo Ci zyczę, że jak najmniej będą dokuczać Ci dolegliwości. Mam nadzieję, ze to profilatycznie, że nie dopadło Cię coś bardzo poważnego? Życzę Ci zdrowia!
No to pieknie! Piwniczka zacznie przynosić profity! Ależ Ci zazdroszczę! Super! Ale zraaz- jaki kominek? Do ogrzewania piwniczki? Cebulki wsadzone- sumienie zadowolone! A nie ma to jak satysfakcja! Ale powiedz, bo ona mi się wydawała mała (drzwiczki dla krasnala), czy tam się ktoś zmieści do środka, czy tylko da się wstawiać rzeczy?
No, ba, nie dziwota że Twój Mąż się martwi, że pracujesz w ogrodzie, gdy masz skierowanie na rehabilitację. Pewnie wolałby abyś nie brała na siebie "niekoniecznej" pracy...
Zmartwiło mnie co piszesz o rehabilitacji...Trzymaj się...
