Moje kwiaty w hydroponice

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
Kasia.N
1000p
1000p
Posty: 1214
Od: 10 cze 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Jeśli chodzi o storczyki w hydro to może dodam coś od siebie ;) Mam dwa maluchy wsadzone bezpośrednio do granulatu - jednego falka i kawałek pędu 'Ludwiski', który ułamał się w paczce. Falek rośnie sobie b. ładnie, wypuszcza nowe zdrowe korzonki, więc ja jestem cała szczęśliwa :) Kawałek Ludwiśki, również się zadomowił w hydro i popuszczał korzonki, co czyni mnie jeszcze bardziej szczęśliwą ;)
Zasada jest jedna przy hodowlach hydroponicznych storczyków, utrzymywać minimalny poziom wody.

Jak to jest z przeniesieniem do hydro, nie wiem na dłuższą metę, bo mam przeniesione dwa ale nie aż tak dawno temu, więc jeszcze nie mogę za bardzo nic powiedzieć poza tym, że się dzielnie trzymają :) Być może dzieje się tak samo jak i przy innych roślinach przeniesionych w hydro, korzenie które pobierały wartości odżywcze w ziemi przestają być użyteczne. Chociaż czy jest taka różnica wielka miedzy storczykiem siedzącym w korze a w granulacie :roll:

Fajne wazony Kamila pokazałaś :) Są jeszcze również osłonki przezroczyste do storczyków, więc również i takowe można wykorzystać.

Tereso, śliczności pokazujesz :D
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Diodas....Dzięki za info o witamince.Z szalonego pomyslu na kermazyt nie skorzystam :;230 za leniwa jestem 8) wole kupic.Jednak z pomysłu zaciemniania roślinki przed odcięciem od macierzy, skorzystam do ukorzenienia szczepki sundavilli.
Kasiu. ja myślę ze storczykom w hydro nawet minimalny poziom wody to za duzo.Wystrczy chyba zeby był wilgotny.Jest jeszcze jeden problem.W hydro nie będzie widać korzeni,ponieważ włlad nie jest przezroczysty.Doniczki w ktorych kupujemy storczyki sa przezroczyste i mamy możliwość podglądu stanu korzeni.Cieszę sie ze Tobie się udało i poczekam na dalszą informacje o ich wzroście.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Kasia.N
1000p
1000p
Posty: 1214
Od: 10 cze 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Ja mam "przerobione" (w sumie, ponacinałam jedynie na bokach) przezroczyste doniczki do storczyków, więc wszystko widzę :D
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Awatar użytkownika
Kasia.N
1000p
1000p
Posty: 1214
Od: 10 cze 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Baryczka pisze:
Mam do Ciebie pytanie: czy storczyka też planujesz posadzić w keramzyt? Czytałam o tym gdzieś w sieci, ale podobno na początku wszystkie korzenie zagniwają, a storczyk wypuszcza nowe.
Faktycznie, doszukałam się informacji, że storczyk przeniesiony do hydro traci korzenie, ale oczywiście wypuszcza nowe, przystosowane już do uprawy hydroponicznej.
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

diodas1 w jednym z wcześniejszych postów piszesz miedzy innymi takie zdanie
Ponadto radzili aby do wody w której ukorzenia się sadzonka ( a nie do keramzytu) wrzucić kilka kawałków węgla drzewnego żeby ograniczyć efekty gnicia zbyt długo moczonej szczepki oraz jej zatruwania gazowymi produktami rozkładu.
Ciekawa informacja i warto przetestować bo niektóre sadzonki przy ukorzenianiu mają to do siebie,że szybko namnażają się jakieś świństwa, woda przybiera ciemniejszy kolor i paskudny zapach. Tak ostatnio miałam przy dwukrotnej próbie ukorzeniania pelargonii bo po przycięciu było mnóstwo sadzonek nadających sie idealnie do ukorzeniania - zostało zero !!! Nie pomagały częste zmiany wody, dokładnego mycia naczyń i samych sadzonek też.
Wracając do tematu węgla drzewnego - czy wystarczyłoby np użyć wody, która stała przez jakiś czas z węglem drzewnym ? Pytam dlatego, ze czasami zdarzają się maleńkie sadzonki więc maleńkie naczynie i gdzie tu jeszcze węgiel drzewny... no chyba że okruszki.

A tak w ogóle to wszystkie 3 informacje dotyczące ukorzeniania( witamina B1 + węgiel drzewny + zacienianie) warto wypróbować bo myślę, że każda z nich o jakiś procent zwiększa szansę na wyhodowanie nowej rośliny.
Pozdrawiam i czekam na dalsze nowinki.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

]Kasiu.N[/b]...o tym samym pomyślałam dzisiaj.......wystarczy ponacinać przezroczyste doniczki i zamiast kory dać kermazyt.
Christa ja juz wrzuciłam witaminkę.Teraz spróbuję zaciemnić folią przyszłą szczepkę sundaville i bacznie będę obserwować
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Widzę Teresko ,że też zainteresowały Cie te nowinki ...
Jakiś czas temu korzystałam z tzw "ukorzeniacza" ale nie zauważyłam zbytnio efektów tegoż specyfiku i zaniechałam go stąd moje zainteresowanie.
Ukorzeniałam kiedyś na dużym oleandrze sadzonkę metodą owijania folią w miejscu gdzie miały urosnąć korzenie ale do tej folii sypało się trochę torfu i zawiązywało powyżej jeszcze raz. Wychodził taki ala cukierek. Ta metodę sprawdziłam i jest dobra ale dotyczy raczej większych okazów a w gruncie sprawdza się tam gdzie jest niemożliwe zrobienie tzw odkładu
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Teresa600 Przepraszam że nadal kokoszę się w Twoim wątku zamiast otworzyć oddzielny ale tak mi jakoś raźniej i cieplej- tyle to ciekawych osóbek się przewija :D
christinkrysia Myślę że w tym wypadku nie chodzi o jakieś "zaczarowanie" wody do ukorzeniania węglem drzewnym tylko o jego stałe działanie. Węgiel drzewny ma bardzo rozwiniętą powierzchnię i zdolności absorpcyjne dzięki czemu jest używany w pochłaniaczach zapachu czy filtrach do wody a nawet jako pewnego rodzaju antidotum przy kłopotach gastrycznych. W każdym razie powinien on moim zdaniem pływać stale w tej wodzie. do ukorzeniania sadzonek zielnych. Pokażę jak ja sobie poradziłem z tym zagadnieniem. Przygotowałem sobie odpowiedni zestaw do ukorzeniania w jednym czasie większej liczby szczepek. Kupiłem na stoisku z narzędziami pojemnik magazynowy na różne śrubki z czarnego tworzywa. Ma on wymarzony kształt do tego celu. Dorobiłem do niego dodatkową "podłogę" stojącą na swoich przymocowanych do niej nóżkach o długości około 6 cm. Podłogę tę zrobiłem z cienkiego, również nieprzezroczystego tworzywa i powierciłem w niej otworki o średnicy około 10 mm. Między tą dodatkową podłogą a dnem pojemnika magazynowego powstała zaciemniona dość pojemna przestrzeń. Nalałem tam wody z dodatkiem witaminy B1. Weszło mi prawie 2.5 litra + 2 tabletki witaminy. Do tej wody wsypałem też około 0.5 litra pokruszonego na drobne kawałeczki węgla drzewnego (do grilla) Węgiel nie chce zatonąć, w większości pływa po powierzchni wody. Wodą i całą resztą wypełniłem pudełko tak że jej powierzchnia znajduje się około 0.5 cm pod dodatkową podłogą. Teraz można było zająć się sadzonkami czyli obcinaniem dolnych listków itd. Tak obskubane gałązki wetknąłem w otworu w dodatkowej podłodze, zanurzyłem je w wodzie a pływający węgiel drzewny dodatkowo przy okazji je ustabilizował. Następny krok to przykrycie całości dorobionymi szybkami z pleksi żeby w przestrzeni nad podłogą zwiększyć wilgotność powietrza, dzięki czemu młode roślinki nie będą się męczyć żeby dostarczyć listkom odpowiednią ilość wody. Taką zamkniętą kapsułę wstawiłem do swojej "mnożarki" z podgrzewaną podłogą i przykryłem pokrywą żeby wewnątrz panowało przyjemne ciepełko. Teraz tylko czekać co z tego ostatecznie wyjdzie. Ponieważ obraz to tysiąc słów, dołączam fotki z całej zabawy. Przyjemnych eksperymentów :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Mnożarka" to jak widać też samoróbka zbudowana na bazie dużej kuwety fotograficznej a jej ogrzewanie składa się z elementów kupionych w sklepiku zoologicznym.

Reasumując mam nadzieję że wszystkie te zabiegi i starania przyniosą pożądany skutek w postaci wysokiej sprawności wytwarzania korzonków. W każdym razie spełnione są wszystkie znane mi potrzeby sadzonek, czyli temperatura (ustawiłem na 22 st.C) zaciemnienie strefy korzonków i przy okazji uwolnienie od pasożytniczych glonów, dodatek witamin stymulujących ukorzenianie i węgiel drzewny czuwający nad czystą atmosferą żeby korzonki się nie dusiły własnymi wyziewami. Z góry natomiast przez osłonę ograniczenie parowania z liści. Zobaczymy czy to zadziała. Za jakieś dwa, trzy tygodnie będzie chyba można już coś powiedzieć. Na razie listki nie więdną a całą hodowlę założyłem już prawie 2 dni temu.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Anetta
1000p
1000p
Posty: 4142
Od: 17 sie 2009, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

wow :shock: :shock: :shock: ale ekstra pomysł, trochę z nim zachodu ale chyba warto, dzięki :P trzymam kciuki za maleństwa :wink:
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Diodas.....i Ty mówisz że jesteś początkujacym ogrodnikiem?Gratuluje pomysłowosci i duzej wiedzy.Sądze że skorzystamy z Twojej wiedzy przy ukorzenianiu. Ja niestety ukorzeniam bardzo rzadko i taka mnożarka zajęla by mi za duzo miejsca więc robię to po prostu w szklance i jak na razie mi sie to udaje.Ty jak widzę założyłeś już szkółkę i niedługo założysz swój własny wątek aby się pochwalić swoimi dokonaniami.póki co możesz się kokosić tutaj :lol:
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Dzięki Teresa600 za przygarnięcie "zielonego" :D To najprawdziwsza prawda że o roślinkach uczę się bardzo pilnie dopiero od kilku miesięcy bo wcześniej raczej biernie uczestniczyłem tylko w zabiegach ogrodniczych mojej "połówki". Ogród był jej pasją i królestwem do którego musiałem za każdym razem starać się o przepustkę. Moje zadania to były wyprawy do sklepów w charakterze kierowcy i tragarza, przewiezienie czegoś na taczce, wykarczowanie,ostrzyżenie trawnika..nacięcie palików do pomidorów. Z tym zresztą miałem ciekawą przygodę bo nieświadom zagrożenia rzeczywiście na polecenie nacięcia palików zareagowałem bardzo ryzykownie. Wziąłem siekierkę, skoczyłem do dzikiego zagajnika i naciąłem równych i prostych gałązek z jakiejś wierzby czy leszczyny, sam nie wiem. Świeżutkie poszły do ziemi a przy jesiennych porządkach musiałem się nieźle napocić bo większość się ukorzeniła i kręgosłup zaczął mi trzeszczeć kiedy próbowałem je zwyczajnie wyciągnąć z ziemi. Pocieszało mnie przekonanie że nie jestem jedynym który zrobił coś tak głupiego :oops:
Z zawodu jestem elektronikiem automatykiem a automatyka wkracza zwykle tam gdzie trzeba szybko i możliwie tanio zrobić czegoś więcej niż jedną sztukę. Stąd hodowla jednego kwiatka w doniczce nie rajcuje mnie jeszcze tak bardzo jak możliwość zaszalenia i rozmnożenia rośliny . Innymi słowy uczestniczę w przygotowaniach do "ataku klonów" :heja Kiedy wchodzę na nieznane pole zwykle pierwsze kroki poprzedza rozpoznanie, na wypadek gdyby to pole okazało się minowym. Zatem zasysam wszelkie możliwe informacje skąd się da, a że zaczęło mnie to autentycznie interesować to i uczę się szybko. Ot i cała tajemnica. Wiem że jeszcze nie raz wdepnę w coś, choćby jak z próbą wysiewu stevii. Z drugiej strony wiele dróg prowadzi do celu. Jeżeli nie nasionka to inaczej ale to musi się udać i basta. Taka jest moja natura zodiakalnego byka. ;:214
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Bardzo cieszy mnie,że mozna tu szukać potwierdzenia lub zaprzeczenia swych mysli - im mniej błedów tym wiecej zieleni wokól nas.
diodas1 widać,że należysz do tej grupy ludzi, która jak już za cos się weźmie to całym sobą więc z tego mogą wyjść tylko same dobre rzeczy bo dodatkowo działasz w dobrej sprawie.
Tyle zachodu przy wymyśleniu tej KAPSUŁY po to tylko aby roślinkom działo sie dobrze...
czekam na efekty i pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Oj "zielony" diodas....narobiłeś sobie z tą wierzbą kłopotu :lol: .Patrząc na to z z punktu Twojego zainteresowania,miałbyś bez większego wysiłku zagajnik wierzbowy, po usunięciu pomidorów :lol: .Warto było narażac kręgosłup? :)
Jak widać z tragarza elektronika :lol: wyrósł z Ciebie niezły pasjonat ogrodnik ;:215
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
ogrodniczka01
1000p
1000p
Posty: 1602
Od: 18 lip 2009, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok. częstochowa

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Krysiu śliczne roślinki:
storczyki ślicznie kwitną.
kalanchoe piękne ma kwiaty i bardzo dużo
Pomysł z trzykrotką formowaną do góry bardzo mi się spodobał

Pozdrawiam diodasa, który pisze długie posty :heja
Pozdrawiam i Zapraszam-Asia Ogród
Moje wątki
Sprzedam
Awatar użytkownika
ogrodniczka01
1000p
1000p
Posty: 1602
Od: 18 lip 2009, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok. częstochowa

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Tereniu miało być.
Przepraszam :D
Pozdrawiam i Zapraszam-Asia Ogród
Moje wątki
Sprzedam
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”