Witam. Czy ktoś ma pomysł, co może dolegać moim pomidorkom? Jestem początkujący i bardzo ciężko mi prawidłowo rozpoznać problem. Dodam, że krzaczki rosną w gruncie i nie były niczym dolistnie nawożone/pryskane, co mogłoby je jakoś poparzyć, więc ta możliwość odpada. Będę niezwykle wdzięczny za pomoc/odzew.
Na niektórych zobaczyłem też pojedyncze takie objawy, ale to może być jeszcze inna choroba.
Raz jeszcze z góry bardzo dziękuję za Waszą pomoc!
Trzy ostatnie zdjęcia zaraza ziemniaczana. Reszta zdjęć wskazuje na jakieś niedobory. W tamtym roku kilku użytkowników w tym i ja mieliśmy takie plamy na liściach. Zarówno dolnych, jak i górnych. U mnie pojawiło się to właśnie w czerwcu. Wtedy chyba też tak padało. Myślę, że dlatego tak zareagowały. Krzaki jednak normalnie owocowały, mimo tych plam.
Uh, przynajmniej z tymi plamami poczułem ulgę. Szczególnie, że to one na dużą skalę doskwierają moim pomidorom. Pocieszające, że u Ciebie normalnie późnniej owocowały. Czyli trzeba mi zrobić jakiś oprysk na ZZ.
Również rozważałem jakieś braki w nawożeniu, ale z tego co wiem, wszystkie powinno poprzedzić lub wystąpić równocześnie (chociaż miejscowo) żółknięcie. Tu natomiast liść jest wybarwiony, czysto zielony z brązowymi drobnymi zlewającymi się "parchami". Jeśli jednak mam to samo, co Ty... mogę złapać oddech. Dzięki!
Najpierw bym wykluczył niedobór lub nadmiar jakiegoś pierwiastka, a do tego trzeba znać analizę gleby. Potem bym się zastanowił, czy to jakaś bakteria, jak bakteryjna cętkowatość. Może wystąpić kilka chorób naraz, dlatego lepiej diagnozować jak się ma cały pokrój rośliny, wraz z owocami, a nie kawałeczek liścia.
Shino to początek niedoboru magnezu. Przerabiałam to już 2 razy w tym roku. Najpierw plamy na spodzie ,później na wierzchu A na końcu chloroza. To już na liściach zostanie, ale nie pojawia się nowe przebarwienia jeśli zrobisz oprysk magnezem.
Witam
Na pomidorach uprawianych w donicach zauważyłem takie uszkodzenia liści jakby obecność jakiegoś szkodnika. Co to może być i co zrobić?
pozdrawiam
Marcin
Czy jest to zaraza? Od kilku tygodni ciągle padało a w sobotę była powódź. Pomidorów nie dosięgło, ale bardzo dużo padało. Jak dotąd 2 razy były pryskane zapobiegawczo na zarazę, ale ostatni raz w sobotę niemalże przed ulewami (jakieś 3 godziny wcześniej). Takich plam robi się coraz więcej a obrywam chore liście.
Dzień dobry, proszę o pomoc w identyfikacji choroby moich pomidorów.
To pomidorki koktajlowe Bajaja uprawiane na balkonie. Czym je leczyć? Czy są jeszcze do uratowania?
Kupiłam Cabrio Duo 112 EC firmy Target - czy ten preparat podziała skutecznie na ten problem?
Załączam zdjęcia.
Z góry dziękuję za pomoc!