Witajcie kochani Dziękuję bardzo za odwiedziny , za każdy wpis i dobre słowa wsparcia i te wszystkie pozytywne słowa pod adresem moich aniołów..

Na razie nie mam czasu na rękodzieło , ani malowanie.
A człowiek jak musi, to dużo rzeczy zniesie, zrobi, przyzwyczai się .Zycie nie jest monotonne, ani takie same całe czas.
Głowy i myśli w tym trudnym czasie trzeba czymś zajmować.
Córcia studiująca w Warszawie przyjechała do domu i jesteśmy teraz razem.
Trochę w Chełmie z teściową, trochę na Dębowym i tak w kratkę .Tak trzeba po prostu.
A u mnie jeszcze 2 synów za granicą w Europie. Myśli się oj myśli.
A i u nas też trzeba uważać.Ale i nie dać się zwariować.
Trzeba myśleć pozytywnie.

Pomimo,że często mamy jakieś trudności .Doskonale to znam.
Człowiek nie wie co komu pisane, to po co się nakręcać tym na co wpływu nie mamy.
Tymczasem trochę remontów w domku w wolnym czasie .
I trochę porządkuję w ogrodzie , spalałam obcinane gałązki i badylki.
Wszystkie drzewka owocowe przycięte tylko oprysk jeszcze nie zrobiony.
Róże , clematisy, hortensje też poprzycinane, kilka traw jakie mam też.
Teraz jest jeszcze czym się zająć. Różne prace porządkowe i przesadzanie magnolii było .Duży krzak jej. Oby mi się przyjęła.
I tą tuje dredzika w miejsce magnolii przesadziłam.
I też chciałoby się aby się przyjęła. No bardzo ja lubię.
Jeszcze róże przesadziłam.A i nowe 4 przyszły. Na jedną mam miejsce.A na 3 jeszcze nie
Ale wszystkie są w doniczkach.To mogą tak poczekać aż się zrodzi dla nich miejsce
Myślę jeszcze o posadzeniu gdzieś w czymś rolników.
I nad stworzeniem rabaty w miejscu gdzie są pniaczki i miejsce ogniska.
A miejsce ogniskowe przenieść dalej.
Kilka nowych lili też już jest i czeka na posadzenie.
Poczytując ostatnio rożne strony w necie taką rzecz znalazłam .Pasuje do nas wszystkich ???
Zdjęcia z wiosennego ogrodu pokaże może jutro.
Pozdrawiam cieplutko i trzymajcie się w zdrowiu i z myślami pozytywnymi.
Tymczasem pozaglądam do was co się tam dzieje
