
Prymula, pierwiosnek (Primula) cz.1
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Prymule Primula
Siałam pierwiosnki różne ,m.in zabkowane i na pewno nie wschodzą 100 dni ,nie pamiętam dokładnie ,ale ok 2-3tygodni ,wcześniej miałam je w lodówce ,potem siałam w domu 17 lutego, nie zapisałam dokładnie kiedy wzeszły, ale nawet jak mi coś nie wschodzi 3 tyg to już biorę się za usuwanie doniczki ,bo zajmuje miejsce ,a tu miałabym czekać 3-4miesiące ? na pewno nie 

-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prymule Primula
Nasionka prymulek po wysianiu powinny przebywać w temp. max 18 stopni optymalna to 15 stopni , w wyższej giną .
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Prymule Primula
To ciekawe bo u mnie na pewno miały powyżej 20 stopni ,piszesz z doświadczenia ,czy z teorii ?
Re: Prymule Primula
KASIA 79.Ja swoje nasionka tydzień trzymałam w lodówce potem posiałami i jeszcze tydzień były w lodówce a potem na parapecie tam gdzie stoją wszystkie młode zasiewy. na pewno miały ze 22 ciepła ale stały lekko zacienione. Wschody są nierówne jedne mają listeczki a inne kiełkują.Dwa lata temu siałam ogrodowego też tak zrobiłam i mam dorodne pierwiosnki Natomist z ząbkowanym rok temu klapa.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prymule Primula
Reniak z doświadczenia , kilka razy wysiewałam , stały w domu i nic nie schodziło . Zamawiałam w tym roku nasionka z Francji i Anglii i w informacji co do wysiewu było max temp. wysiew 15-18 stopni . Obecnie moje wysiane nasionka stoją w małej szklrence na zewnątrz która jest cieniowana aby nie było w niej za wysokiej temperatury . Zobaczymy czas pokażę .
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Prymule Primula
Ewo a czy wcześniej je miałaś w lodówce , bo moje leżały cały grudzień , po wysiewie stały na południowym oknie ,nie cieniowałam ( bo nawet nie wiedziałam ).wschody 100%. Może też zależeć od nasion ,w tym roku taki problem mam z petuniami z legutki .
Re: Prymule Primula
Ja właśnie mam zamiar siać primule vialli
zaszalałem z nasionkami za całe 2.70
zobaczymy co wyjdzie, z goryczkami to samo 



-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prymule Primula
Reniak ja swoje trzymam w lodówce ale te kupne tygodniami leżą w ciepłym sklepie więc rożnie to może być .
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Prymule Primula
Nie pozostaje nam nic innego jak na siać i mieć nadzieję na 100% wschody 

-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Prymule Primula
Dzisiaj wysiałam wszystkie nasionka prymulek , mam nadzieję że pierwsze pokażą się za trzy tygodnie , najdłużej będę czekała na auricule .
Korci mnie jeszcze aby zmówić nasionka sieboldii ale to już ostatnia chwila na ich wysiewanie ...zanim przyjdą .
Miałaś już styczność z nasionkami tego gatunku ???
Korci mnie jeszcze aby zmówić nasionka sieboldii ale to już ostatnia chwila na ich wysiewanie ...zanim przyjdą .
Miałaś już styczność z nasionkami tego gatunku ???
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Prymule Primula
Niestety nie,one są podobno krotkowieczne ,ale są śliczne .
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Prymule Primula
Moje maleństwo fioletoworóżowe, bezłodygowe parę dni temu zakwitło w gruncie! Wyprzedziło nawet krokusy.
Może dlatego, że przesadziłam je w ubiegłym roku wczesną wiosną podczas kwitnienia, a potem majstry chodziły po rabacie jak po budowie? A rośliny na lekki stres reagują przyśpieszonym kwitnieniem
Przepraszam, że bez zdjęcia się przechwalam, ale nie mam czym zrobić

Może dlatego, że przesadziłam je w ubiegłym roku wczesną wiosną podczas kwitnienia, a potem majstry chodziły po rabacie jak po budowie? A rośliny na lekki stres reagują przyśpieszonym kwitnieniem

Przepraszam, że bez zdjęcia się przechwalam, ale nie mam czym zrobić

Pozdrawiam, Ilona
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 14 kwie 2011, o 22:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
Re: Prymule Primula
Latem kupiłem od starszego Pana na rynku bardzo dużą kępę bordowego pierwiosnka wyniosłego. Ten pierwiosnek kwitł dość obficie jesienią a kwiaty i pąki przeleżały 2 miesiące pod półmetrową warstwą śniegu i po jej zejściu kwitnie nadal. Dobrze czasem poratować starszego człowieka to sprzeda coś od serca
.
Rok tremu wysiałem latem pierwiosnki omszone. Rosły bardzo wolno jesienią przed mrozami miały po 2 nieduże listki. W domu zimy by nie przeżyły więc wsadziłem je do płaskiej donicy, nakryłem 2 warstwami włókniny i zakopałem doniczkę na skalniaku bez nadziei, że coś z tego wyjdzie a jednak są i żyją
.
Jeśli chodzi o krótkowieczność to najlepiej było by zasiać w kępie i stworzyć warunki do samosiewu do tego zbierać część nasion i powiększać siewkami zakątek.
Całkiem zachęcająco wyglądają zeszłoroczne siewki gold lace. Przeciwności było wiele, bo najpierw kupiłem kłącza które okazały się skądinąd pięknymi, ale zwykłymi pierwiosnkami. Potem kupiłem paczkę nasion i okazało się, że jest ich 10 sztuk
. Kolejne przeszkody to koty.One chyba wiedzą które rośliny są dla mnie najcenniejsze i robią sobie na nich a potem to już w miejscu po nich ubikację
. Na szczęście zauważyłem szybko i rozłożyłem siatkę i gałązki. Po tych przejściach stwierdzam mimo wszystko, że to łatwa w uprawie odmiana bo posiane rok temu w kwietniu szybko urosły. Co innego omszony .. cieszę się jak mi zakwitnie jesienią w kolejnym roku po wysianiu
.
Siałem kilka odmian prymul i żadne opakowanie kupione w sklepie nie wymagało przemrożenia. Własne sieję zaraz po zebraniu i wschodzą bez żadnych dodatkowych zabiegów. Kiedyś usłyszałem od starego ogrodnika, że nasiona wcześnie kwitnących odmian nie nadają się do przechowywania w warunkach amatorskich. Dlatego gęsiówki, ranniki, prymule prosto z rośliny do szklarniki
.

Rok tremu wysiałem latem pierwiosnki omszone. Rosły bardzo wolno jesienią przed mrozami miały po 2 nieduże listki. W domu zimy by nie przeżyły więc wsadziłem je do płaskiej donicy, nakryłem 2 warstwami włókniny i zakopałem doniczkę na skalniaku bez nadziei, że coś z tego wyjdzie a jednak są i żyją

Jeśli chodzi o krótkowieczność to najlepiej było by zasiać w kępie i stworzyć warunki do samosiewu do tego zbierać część nasion i powiększać siewkami zakątek.
Całkiem zachęcająco wyglądają zeszłoroczne siewki gold lace. Przeciwności było wiele, bo najpierw kupiłem kłącza które okazały się skądinąd pięknymi, ale zwykłymi pierwiosnkami. Potem kupiłem paczkę nasion i okazało się, że jest ich 10 sztuk



Siałem kilka odmian prymul i żadne opakowanie kupione w sklepie nie wymagało przemrożenia. Własne sieję zaraz po zebraniu i wschodzą bez żadnych dodatkowych zabiegów. Kiedyś usłyszałem od starego ogrodnika, że nasiona wcześnie kwitnących odmian nie nadają się do przechowywania w warunkach amatorskich. Dlatego gęsiówki, ranniki, prymule prosto z rośliny do szklarniki

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Prymule Primula
Witajcie,
Tak poczytałem o tych temp. kiedy kiełkują i jestem w kropce. Mam je na zimny parapet wystawić, czy może na zewnątrz na taras np?
W sumie przy oknie o którym myślałem mam 17,6C.
Poradźcie proszę.
Tak poczytałem o tych temp. kiedy kiełkują i jestem w kropce. Mam je na zimny parapet wystawić, czy może na zewnątrz na taras np?
W sumie przy oknie o którym myślałem mam 17,6C.
Poradźcie proszę.