Witajcie Kochani
W ogrodzie coraz piękniej, po Azaliach które jeszcze zdobią zaczynają Piwonie, róże też mocno podrosły po obfitych deszczach, ale jeszcze chwilkę na kwiaty poczekam. Małą rewolucję miałam koło domu bo, kostkę robiliśmy dalszą część, panowie byli bardzo ostrożni i w ogóle roślinek nie poniszczyli, a jak już musieli coś,to wykopali pięknie z korzeniami, abym mogła sobie to gdzieś indziej wsadzić,były to goździki i floks szydlasty, który i tak domagał się już rozsadzenia. Bałam się najbardziej o piwonie które rosną koło kopania pod krawężnik, ale nic nie ucierpiały. Za chwileczkę buchną kwieciem, niektóre już otworzyły swoje pąki, co za chwileczkę przedstawię na zdjęciach , ale wcześniej jeszcze inne które cieszyły i cieszą oko w czerwcu.Widać jak deszcz był potrzebny wszystko śmigło i nabrało tężyzny. I Dąb błotny , który stracił przyrosty po przymrozku majowym, puścił nowe liście co mnie bardzo cieszy
Beatko piwoniowy spektakl pomału się zaczyna, do dziś otworzyły się cztery odmiany, już pewnie jutro lub pojutrze zakwitnie mocno zapączkowana Profesor Wójcicki, ma niesamowity kolor i zapach, oby deszcze były łagodniejsze bo nie pocieszą nas długo kwiaty tych ślicznotek. Ciągle kombinuję aby jako tako wyglądał ten mój ogród na wzniesieniu, przed frontem domu jest pochyło bo za już fajna równinka, ale pochyłości mają uroki. Pozdrawiam
Kermesina Rose mam dwie w ogrodzie obydwie pięknie i obficie kwitną
Marysiu Dziękuje za życzenia i pozdrowienia

Już coraz bardziej kolorowo, Azalie dodały ognistych kolorów, szkoda tylko że ulewne deszcze nie pozwoliły niektórym dłużej potrzymać kwiatów, ale już jest ten zapał do większego działania w ogrodzie bo ja potrzebuję koloru, dlatego mam tak jarmarcznie

Dąb wypuścił nowe listeczki

Pozdrawiam
Azalia Babushka mam pięć cztery ukorzenione przeze mnie, dwie kwitły bardzo obficie niesamowita i wigorna odmiana
Tu z
Schneeperle która w tym roku dostała przymrozkiem i kwitła mniej obficie
Iwonko Wysłałam Ci serduszkę różową okazałą, ona jest dość łatwa w uprawie, najlepiej posadzić w cieniu, jeśli się przyjmie to za dwa lata już będziesz miała siewki, ja czekam teraz żeby biała mi się też rozsiewała tak jak różowa. Właśnie jestem na etapie przycinania floksów szydlastych to piękne poduchy kwitnących małych kwiatuszków, ale niestety lubią się pod nimi chować ślimaki, ja unicestwiam przy przycinaniu, niestety to paskudztwo szerzy się w ogrodach, a pogoda deszczowa sprzyja im. Te kamulce sama taszczyłam przy budowie domu, no może trochę pomagał mi M. Pozdrawiam serdecznie
Azalia Rubinetta
Głóg Pauls Scarlet
Irys Classic Sunrise
Aniu dziękuję, ale czy przemyślany do końca, niektóre rośliny za gęsto posadziłam, bo jak malutkie to się wydaje,że miejsca dużo, jak się rozrosną, trzeba przesadzać i tak w kółko

Hosty bardzo mi się podobają na wiosnę mają śliczne świeże kolorki, pozdrawiam serdecznie
Azalia Nabucco
Jadziu któż inny mógłby nazwać roślinkę, jak nie Ty przecież mam ją od Ciebie

W ogóle to jesteś skarbnica wiedzy na tematy flory i fauny. Pogoda u mnie do bani co dzień pada, trawsko rośnie niemiłośiernie, już myślałąm że mam wyplewione, a tu znowu trzeba w ogród i rwać chwasty. Wyobraź sobie że mrówki mi zjadły tą piękną Rutewke od Ciebie, tzn były w korzeniach wysadziłam wytrzepałam i posadziłam do doniczki zobaczymy czy coś z tego będzie bo taka bidulka, nie wiem czy nie za późno zareagowałam. Pozdrawiam słonecznie
Azalia Rosenkopfchen
Dorotko parę Irysów mi nie zakwitło, to chyba wina suchego marca, kwietnia, a później przymrozków majowych, nie wiem może to to bo nigdy wcześniej nie miałam problemu z kwitnięciem irysów. Dzięki Tobie kolekcja się powiększyła

Jadzia odpowiedziała na Twoje pytanie, ona jest skarbnicą wiedzy, od niej też mam tą roślinkę

Deszczu już może wystarczy teraz niech pogoda się ustabilizuje bo Piwonie zaczynają swój pokaz, a deszcz je zniszczy. Pozdrawiam serdecznie
Azalia Golden Sunset
Martusiu faktycznie nasze kotki; mój i Jadzi są bardzo podobne, można się pomylić

nasz to pupil, oczko w głowie wszyscy w domu go uwielbiamy.Azalie są bajeczne ale też kapryśne, moje dostają na zimę ubranko z agro i tak sobie zimują, w tym roku zimy nie było, za to przymrozki których nikt się już nie spodziewał, dość nie ucierpiały może te mniej osłonięte, ale i tak cieszą kwiatami.Hosty coraz bardziej mnie kręcą, nawet ostatnio kupywałam siostrze na urodzinki prezent ogrodowy i od razu przygarnęłam dwie Hosty

i Azalie też kupiłam ale wielkokwiatową. Pozdrawiam i życzę odpowiedniej pogody
Azalia Geisha Orange
Piwonia Anemoniflora
Bowl of beauty
Red charm
Buckeye Belle
Pozdrawiam odwiedzających 