W piątki mam obiad z baru- dziś był dorsz po grecku z ryżem, surówki i jarzynowa z jarmużem.
Wczoraj miałam meksykańskie warzywa na patelnię z krewetkami, a dziś ugotowałam już na jutro pomidorową z mnóstwem warzyw i ryżem (na zdjęciu). Z mojego słoikowego sosu z pieczonych warzyw. Chłopcy będą mieć pieczonego kurczaka na dwa, trzy dni. Potem w planach gołąbki z kapusty stożkowej- oni klasyczne, ja kasza jaglana i pieczarki.
