U mnie majowa - jak zwał, tak zwał

oczywiście pierwsza:
A tuż za nią 'Red Charm' ( w końcu spokrewniona z majową, to też wyrywna)
Niestety mój aparat nie radzi sobie z czerwonymi odcieniami, a czerwień 'Red Charm' jest niepowtarzalna, głęboka, ciemna, aksamitna. Można w niej utonąć z zachwytu.

Pozdrawiam. Jola.