Izuniu mam sporo ślimaków. Warzywnik jakoś omijają bo nie jest pod żadnym płotem i zawsze zadowolą się ozdobnymi na rabatkach. A tam sypię granulkami przeciwko tym oślizgłym brzydalom. Te z pasiastym domkiem zbieram i wywalam hen na pole. Zanim dojdą, trochę minie
Korę dosypuję na rabaty, fakt, ale ona jakoś nie szkodzi roślinom. Nie mam jej tylko na rabacie z lawendą, ale ta taka mikra w tym roku, że i kora mogłaby ją dobić. Chyba jednak dosadzę pomiędzy moje sztuki kilka nowych, w sobotę mam zamiar kupić z 7 krzaczków.
Komary też u mnie są. Ale nie jakoś mega dużo. W sobotę oglądaliśmy na tarasie serial (kończymy 2 sezon Fargo- notabene polecam!), na deskach stała tylko zapalona świeca przeciw komarom i może z jednego odpędzałam. Nawet się nie musiałam niczym pryskać. Za to w dzień już szerszeń latał, bandyta jeden. Znów jak przyjdzie czas renklod, to się mendy ustawią w kolejce do wygryzania dziur. Polują też na pszczoły. to straszny widok.
Kasiu, ja tez zawsze patrzę gdzie leci czy nie włazi gdzieś pod dach. Brrrrrr
Cieszę się, bo jabłuszek sporo zawiązków i ładnie przyrastają, śliwek też. Jednak nie było przymrozku. U mnie tylko hortensja ogrodowa trochę smagnięta, ale po samych końcówkach liści, bo pąki kwiatowe są. Paradoksalnie mniejsze straty niż w zeszłym roku przy ładniejszej wiośnie.
No i truskawek zielonych już cala masa
