TERENIU jaki to deszcz jak spadło zaledwie przez calutki dzień może z pół wiadra jakby kot napłakał .Nawet wszystkie krzewy nie zdążyły się porządnie napić bo nadal jest sucho. Ta piwonia

no cóż możliwe ,ze się jej pozbędę, bo mnie nie zadowala od samego początku .Cóż ,że piękne kwiaty mają w pełnym rozkwicie po 15 cm jak każdy kwiat musi być podparty .Dzisiaj zakwitła mi po raz pierwszy Coral Charm jaki ma cudny kwiat

i ten kolor lecz jeszcze w pełni się nie rozwinął .Jednak musiałam zajrzeć mu w oczy i zobaczyłam cudne grube pylniki i patrzy w niebo a nie w piekło
IWONKO a to mój
wróg nr 1,który zdążył mi już pożreć cudną Eyes for you

Kup sobie Muzykantów będziesz z nich zadowolona .

Jednak nie pachną i to jest ich wada.Niestety potrzebuje sporo miejsca ,żeby cudnie wyglądać, bo to parkowa W ubiegłym roku cięłam ja 1/3 i wypuściła dłuuuuugaśny pęd który połączyłam z Pamelką Jackman .niestety krótkopędy są zbyt długie wiec na pnącą się nie nadaje .Teraz po kwitnieniu podetnę ja o połowę i zobaczymy co z tego wyjdzie
EWUNIU masz rację Muzykanci z Bremy to cudna róża i nie żałuje jej zakupu .Zresztą mam same cudne róże

co jedna to ładniejsza tylko zbyt mocno się rozrastają
ANIU praktycznie wszystkie róże za chwilkę buchną kolorami .Jednak na kwitnienie The Pilgrima, Rhapsody in blue i Uetersen Klosterrose muszę dłużej poczekać
MARYSIU

jak zwykle masz rację tylko to Pajęcznica liliowata, bo gałęziasta ma dłuższe pylniki.Jeśli nie od Ciebie to z pewnością mam ją od Basi. Nimułka to nie kłopot, bo niszczy tylko liście lecz kwiaty pozostają .A jak tam żółtek się sprawuje ????
IWONKO u mnie też suchutko i szaleje mączniak i nie pomagają opryski pozostaje mi tylko ścinać liście te bardziej zaatakowane
JOASIU purpury ,oranże biele na razie tylko żółte róże nie kwitną lecz za chwilkę i one zakwitną.No cóż jesienią dostają tylko trochę obornika kurzo-gołębiego i to wszystko, aha wiosną dostały po łyżeczce siarczanu potasu
TOSIA no nie można tego nazwać opadem trochę tylko postraszyło .U mnie też sucho jak diabli