Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko :wit wiosna u Ciebie wspaniała, krokusy i bratki urzekają ;:oj
Różami jak zwykle zarażasz ;:306 Chciałoby się wszystkie je mieć, takie cudeńka ;:108 Twój mały raj różany robi wrażenie. Ale czytam, że to już dość nowych różyczek ? czyżby ? Ostatni kartonikowy zakup ;:333
do fanek Jubilee Celebrations i ja się dopisuję. Nie ma jej jeszcze, ale do listy chciejstw wrzuciłam. Parę róż posadziłam jesienią, wiosną też przyjadą, ciekawe jak ja dam sobie z nimi radę ? ;:306
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

No faktycznie widzę Dorciu u Ciebie inne roślinki niż róże ;:oj Szkoda że nie pokazujesz ich częściej, hortensje, dalie też bym obejrzała. W wątku różanym jak wygospodarujesz z 10% na różane tło to myślę że moderatorzy się nie przyczepią ;:224
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Obrazek[/quote]

Dorotko to zdjęcie do mnie szczególnie przemawia :uszy Teraz gołe badyle,a już niedługo listki,a potem kolory ;:303
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko a ja co spojrzę na zacytowane powyżej przez Anię zdjęcie, to biję się z myślami: jak Ty u licha wcisnęłaś się między te kolczaste panienki, by posadzić tam krokusy??? ;:oj

Kolejna sprawa... skoro dzięki mnie i Zuzce posadziłaś tyle cebulowych, to nie ma bata! Musisz je pokazać! Co z tego, że to wątek różany? Ja też upraszam o częstsze pokazywanie różanego towarzystwa! ;:224

Co do Jubilee to mam nadzieję, ze moja jakimś cudem szybciej urośnie, bo przeznaczyłam jej miejsce w drugim rzędzie. :roll:

Losy Twojej Kurfurstin Sophie będę śledzić, bo to niezwykle różnorodna róża. Podoba mi się. Oby jednak była żywotna. Tego Ci życzę. ;:196
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

To może przenieś wątek z różanego do ogólnego?
Chciałabym zobaczyć reszte Twojego ogrodu
Co do Larissy mamy podobne zdanie
Moja rosła chyba ze 3,4 lata i za każdym razem było tak samo
Masa pąków, ale do kwiotnienie dotrwały nieliczne
Jesienią zakupiłam Zośke
Jestem jej bardzo ciekawa
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj Dorotko. Piękne krokusy u Ciebie widzę ;:138 . Wiosna jak się patrzy. Jeszcze trochę i będą kwitły róże. Czas tak szybko leci ;:218 . Pozdrawiam :wit.
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, patrząc na Kronprincesse Mary nie mogę doczekać się mojej sadzonej jesienią. Co za piękne kiście oblepione kwiatami. A jeżeli jeszcze pachnie to już naprawdę super.
Nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na Kurfurstin Sophie a widzę ze warta grzechu :lol: Oby była tylko z tych mniejszych róż, bo na duże już nie mam miejsca :(
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, te olbrzymie krzaczki róż to już po przycięciu? :shock:
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Wióry zwabiają zwierzęta, a szczególnie psy i koty, bo wióry to przecież rozdrobnione kości, a to jest przysmaczek dla tych czworonogów.

Larissę już miałam wywalać w tym roku, ale na razie znowu mi jej szkoda i jeszcze zostaje. Ciągle liczę, że jednak będzie lepiej. Jakoś trudno mi się pozbyć róż z ADR.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Larissa niestety już tak ma z tym zrzucaniem części pączków. I u mnie tak było. Jednak mimo to kwitła pięknie i obficie jak na pierwszy rok. Jestem z niej zadowolona. I mam nadzieję, że tak już pozostanie. :D
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

wanda7 pisze:Wióry zwabiają zwierzęta, a szczególnie psy i koty, bo wióry to przecież rozdrobnione kości, a to jest przysmaczek dla tych czworonogów.

Larissę już miałam wywalać w tym roku, ale na razie znowu mi jej szkoda i jeszcze zostaje. Ciągle liczę, że jednak będzie lepiej. Jakoś trudno mi się pozbyć róż z ADR.
No to zmartwiłyście mnie tą Larissą. Moja zachowała się w tym roku dokładnie tak jak opisujecie: mnóstwo pąków, które stopniowo zrzucała. Sporo zostało i zakwitło tymi cukierkowymi kwiatkami, ale myślałam, że to jednorazowe (jednoroczne) zjawisko. No to szkoda, bo bardzo ją lubię, ale jak ona ma taki głupi zwyczaj to już mi się mniej podoba Obrazek
Kurfurstin Sophie faktycznie prześliczna! ;:167
Wióry to rozdrobnione kości? Byłam przekonana, że to zrębki drewna.... Obrazek
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Zastanawiam się kiedy ja powiem dość na sadzenie róż. Czasami mam wrażenie że mój pierwotny plan w którym nie było miejsca na kwiaty nie był lepszy. Martwię się, że będę przyjeżdżała na działkę tylko pracować. Może mam gorsze dni bo ostatnio mocno się narobiłam. Mieliśmy mieć z Emem wolne. Okazało się że wolne mam tylko ja a Em musiał wrócić do pracy. I wszystko spoczęło na moich barkach. Em takie kopce jesienią porobił że podejrzewam u siebie bicepsy jak u Pudziana od ich odgarniania i wywożenia. Do tego trzeba przycinać róże, sadzić nowe, przesadzać, kopać kolejne dołki itd.
Pracy ogrom. Wychodzę rano, przychodzę ugotować obiad, zjeść i znowu robić. Wieczorami z ledwością idę się umyć bo naprawdę nie mam siły. Wracam koło 20 i padam na twarz.
Piesz że róże zjeżdżają, dostałaś jakieś gratiski? Ja w tym roku nawet na kubek od Flo... nie zasłużyłam :lol: .
Twoje róże mogę oglądać cały okrągły rok. Nigdy nie mam dość. Już chyba przestanę wymieniać nawet która najbardziej mi się podoba.
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Doruś chyba padłaś po tym dzisiejszym sadzeniu róż :wink:
Z niecierpliwością czekam na fotki ;:164
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

jajagna pisze:
wanda7 pisze:Wióry zwabiają zwierzęta, a szczególnie psy i koty, bo wióry to przecież rozdrobnione kości, a to jest przysmaczek dla tych czworonogów.

Larissę już miałam wywalać w tym roku, ale na razie znowu mi jej szkoda i jeszcze zostaje. Ciągle liczę, że jednak będzie lepiej. Jakoś trudno mi się pozbyć róż z ADR.
Wióry to rozdrobnione kości? Byłam przekonana, że to zrębki drewna.... Obrazek
Jajagna wióry rogowe to jest mączka kostna, tylko trochę grubsza. ;:108
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie :wit

W środę odebrałam róże od Kamili. Czytałam, że nie wszyscy są zadowoleni z sadzonek, które od niej przyjechały. Rozumiem Wasze rozżalenie i niesmak. Tak to jest, gdy oczekuje się z wypiekami na twarzy przesyłki, a potem - wielkie rozczarowanie.
Ja jednak należę do tych zadowolonych :) Nie po raz pierwszy zamawiałam u niej róże i nawet jak miałam zastrzeżenia co do Wedgwood Rose (b.słaba), to jesienią otrzymałam nową, dorodną sadzonkę. Moja reklamacja została załatwiona jak należy, więc nie mam powodów do narzekania.
To są róże odebrane dwa dni temu.

Obrazek


Ten krzaczor z grubymi pędami po prawej, to Pashmina :D

Obrazek

W czwartek przyjechały też róże z F. Firma jak zawsze postarała się o ładne sadzonki.

Obrazek

Chcę Wam pokazać, że uszkodzenia mechaniczne zdarzają się naprawdę często i mnie również trafiają się takie róże. Rosną nadal i mają się dobrze, czego Wam dziewczyny - Aneczko i Ewo z całego ;:167 życzę.

Obrazek

Na deser zostawiam moją wymarzoną perełkę, Olivia Rose - prosto od samego Mistrza Austina.

Obrazek

Tutaj wielkie podziękowania i ogromne całusy dla Joli, za to, że o mnie pomyślała. Joluś ;:cm

Od wczoraj usiłuję posadzić to co przyszło wiosną i to co zadołowałam jeszcze jesienią. Dzisiaj nad ranem obudziło mnie dudnienie deszczu i pierwsze co pomyślałam - nici z dalszego sadzenia. Wczoraj niestety nie zdążyłam ze wszystkimi. Na szczęście z każdą kolejną godziną, sytuacja zaczęła się poprawiać. Wczesnym popołudniem wyszło nawet słońce. Co prawda było zimno, ale z ochotą skoczyłam na rabaty i udało mi się dokończyć obsadzanie rabaty z angielkami. Na jutro do posadzenia pozostała mi Olivia Rose i Spirit of Freedom, no i oczywiście cała reszta.



Aluś ;:196 Upchnięcie krokusów nie było takie trudne. One tam rosną od kilku lat. Sama się dziwię, że dzielnie przetrwały rewolucję na tej rabacie. Trzy lata temu mój syn przekopał ją całą, żeby przygotować miejsce na róże. Przetrwały krokusy, o których kompletnie wtedy zapomniałam, kilka irysków i czosnki ozdobne. Co prawda część zniknęła bezpowrotnie, ale cieszą i te, które zostały. Resztę rosnących tam bylin w porę wykopałam i ocalały.
Cięcie róż zostawiam na początek tygodnia, no chyba, że jutro zdążę posadzić wszystkie róże, to wtedy zacznę w niedzielę.

Alexio ;:196 Następczyni jest, ale poczeka w donicy. Jak rozgrzebię kopiec, to zobaczę, czy zostało coś zielonego. Z,arznięte pędy zetnę i poczekam.

Sabinko dla Kurfurstin Sophie szykuj dobrą miejscówkę. Ona jest nie tylko fotogeniczna, ona rzeczywiście jest prześliczna. A ta zmienność kolorów dodaje jej tylko uroku.
Oparłaś się różom z OBI? Dzielna z Ciebie dziewczynka ;:138 Ja nie miałam tyle silnej woli i przygarnęłam jak zwykle małe co nieco :;230
Rozsypane wióry zagrabiam i mieszam razem z ziemią.

Asiu, powiadasz, że zarażam różami? Dobrze, że tylko różami, a nie jakimś innym paskudztwem :;230 :wink: Tutaj, na forum, to my wszystkie wzajemnie się zarażamy i to różnymi chorobami. Co i raz jakaś inna 'zaraza' nas dopada i rozprzestrzenia się po forum, co widać po naszych coraz bardziej ciasnych ogrodach ;:306
Z różami na pewno dasz sobie świetnie radę. To dzielne dziewczyny i wystarczy trochę opieki, a odwdzięczą się cudnymi kwiatami.

Zuza, hortensje i dalie możesz zobaczyć na zdjęciach z lata. Przeplatają się gdzieś w aktualnym wątku.
A co do tych 10%, to mam nadzieję, że od czasu do czasu moderatorzy przymkną oko? :wink:

Aniu Annes77, wiesz, że do mnie też przemawia? I to z każdym dniem bardziej :)

Aniu aneczka1979, jak zerkniesz wyżej, to napisałam o tym w odpowiedzi do Ali. Poza tym akurat na tej rabacie większość róż ma metrowe odległości, a niektóre nawet większe. Dopóki nie ma liści, chodzę całkiem swobodnie. Ja nieduża dziewczyna jestem ;:183
A co do tulipanów...Dobrze, już dobrze. Jak zakwitną, to na pewno je pokażę. Większość sprytnie posadziłam przy różach :D Tak więc upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu.Będą i róże i tulipany.
Kurfurstin Sophie, zwana potocznie Zośką lub Zochą - jest piękna bez dwóch zdań i mówię Ci, warta posiadania. Jak rozgrzebię kopce, to wtedy zobaczę, co z tą mniejszą, bo większa na bank żyje.

Gosiu Margo2
, zastanawiałam się nad tym, ale w końcu doszłam do wniosku, że mój ogród nie jest tak interesujący. I tak większość terenu zawłaszczyły rozy, a reszta roślin rośnie sobie z nimi w koegzystencji i wydają się być zadowolone. Np. takie rododendrony, których mam tylko cztery, ale za to rosną jak na przysłowiowych drożdżach :)
Co do wątku w dziale ogólnym...hmm, może kiedyś do tego dojrzeję.
Jeśli chcesz zobaczyć mój ogród, to zapraszam w realu ;:168

Dalsza część odpowiedzi troszkę później...
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”