
300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolu wszystkiego najlepszego na Święta, pięknej pogody na spacery
.

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
OK - wygrałeśmati1999 pisze:Jezuu ty masz 87 lat !!!moja babcia ma tyle

vimen czyli Kasiu - passiflorę zostawiłam w gruncie na zimę ponieważ nie miałam do niej siły. Poprzednią spędziła w domu i miałam jej serdecznie dość. Tak szybko rosnące i czepliwe pnącze jest prawdziwym utrapieniem.
Any próbuj ale jeżeli nie jest to Twój "smak dzieciństwa" - cienko to widzę

Dziękuję Iwonko, wzajemnie

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariola byłaś u kotka z jajeczkiem ;)?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Iwonko byłam u kotka z ...... puszeczką jedzonka. W poprzednie dni wpadałam tylko "roboczo" a wczoraj wybrałyśmy się z córką na długi spacer po działkowisku, połączony z poszukiwaniem niewidzialnego kota. No i znalazłyśmy dziada - kilka alejek dalej leżał rozwalony na tarasiku domku i wygrzewał w słoneczku
Na nasze "kici kici" z za domku wyszedł właściciel działki - starszy pan (działkę kupił jesienią i nie może się nią nacieszyć. A może nie ma z kim świąt spędzać
). Koty u niego dwa - przybłędy
Opowiedziałam mu historię "mojego - nie mojego" burasa. Śmiał się z mądrości kota, który 2 michy obstawiał. Na dzień wczorajszy temat zostawiłam ale będę partycypowała w kosztach utrzymania kotów bo pan na bogacza nie wygląda a koty kosztują. Zastanowię się jak to ustalić.
Tak więc - miałaś absolutną rację, podejrzewając kota o kilka miejsc do dożywiania , Piotrek też - "morda" cwana z tego kota niemota
No i tyle. "Pogoda jaka je - widzita", krótkie liźnięcia słoneczka wykorzystujemy na spacery, siedzimy w domu i z nudów żremy
. Jeszcze raz utwierdzam się w temacie - święta w domu to rozstrój żołądka i stracony czas.
Ach, ta zimna, mokra wiosna - szczekam na taką pogodę.

Na nasze "kici kici" z za domku wyszedł właściciel działki - starszy pan (działkę kupił jesienią i nie może się nią nacieszyć. A może nie ma z kim świąt spędzać


Opowiedziałam mu historię "mojego - nie mojego" burasa. Śmiał się z mądrości kota, który 2 michy obstawiał. Na dzień wczorajszy temat zostawiłam ale będę partycypowała w kosztach utrzymania kotów bo pan na bogacza nie wygląda a koty kosztują. Zastanowię się jak to ustalić.
Tak więc - miałaś absolutną rację, podejrzewając kota o kilka miejsc do dożywiania , Piotrek też - "morda" cwana z tego kota niemota

No i tyle. "Pogoda jaka je - widzita", krótkie liźnięcia słoneczka wykorzystujemy na spacery, siedzimy w domu i z nudów żremy

Ach, ta zimna, mokra wiosna - szczekam na taką pogodę.
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Ano właśnie ja chętnie zamieniłabym święta na działce zamiast jedno wielkie obżarstwo...
Pan może nie ma, a może w tym wieku można poczuć się już na tyle wolnym, żeby robić to na co ma się ochotę?
U mnie wszyscy marzyli o wyjeździe gdyby nie pogoda...i tak co święta, a potem i tak spotykamy się przy wspólnym stole, ale jest miło i z roku na rok mądrzej bo każdy coś przynosi raczej zrobionego niż kupionego i jest wspólne biesiadowanie
.
Pozdrawiam w drugi dzień Świąt
.
Pan może nie ma, a może w tym wieku można poczuć się już na tyle wolnym, żeby robić to na co ma się ochotę?
U mnie wszyscy marzyli o wyjeździe gdyby nie pogoda...i tak co święta, a potem i tak spotykamy się przy wspólnym stole, ale jest miło i z roku na rok mądrzej bo każdy coś przynosi raczej zrobionego niż kupionego i jest wspólne biesiadowanie

Pozdrawiam w drugi dzień Świąt

- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolka powiedz co u Ciebie kwitnie, nie mówny już nic o jedzeniu, bo........ czekałam aż wyjadą i będę mogła wyciągnąć mieczyki z lodówki na stół
cwany ten Twój-nieTwój kiciu, ja też takiego mam ale koło domu, niby dziki a cholera żre wszystko i od wszystkich, bo każdy mu miseczkę wystawił. jest szerszy jak dłuższy a ja sadzę w donicach i moje nornice śmieją się w głos.

Pozdrawiam Ela
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Elizko racja, racja, racja - 100% słuszności
Takim akcentem

Kończymy takie święta Wielkanoc 2015

Od jutra ma być coraz lepsza pogoda
Jutro wczesnym rankiem rozsadzam resztę pomidorów. Doniczek rozsadowych w bród ale z podstawkami - kruchutko. No i zatrwian chyba powinnam - nie znam tej rośliny i nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Trzeba będzie "na czuja".
Iwonko z podanych przez Ciebie powodów - nie będę narzucała się z pomocą Panu od kotów. Prędzej czy później i tak trafi do mnie cała epistoła na ten temat. Wtedy będę miała jasność bez ostentacji.
Takim akcentem
Kończymy takie święta Wielkanoc 2015
Od jutra ma być coraz lepsza pogoda

Jutro wczesnym rankiem rozsadzam resztę pomidorów. Doniczek rozsadowych w bród ale z podstawkami - kruchutko. No i zatrwian chyba powinnam - nie znam tej rośliny i nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Trzeba będzie "na czuja".
Iwonko z podanych przez Ciebie powodów - nie będę narzucała się z pomocą Panu od kotów. Prędzej czy później i tak trafi do mnie cała epistoła na ten temat. Wtedy będę miała jasność bez ostentacji.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Oczywiście musi być winko
Ale takie pasuje
Wielkanoc to już przeszłość w pogodzie oczywiście
No i jutro zacznę przekopywać rabatę dla róż i wycinać dzikie wino



Wielkanoc to już przeszłość w pogodzie oczywiście

No i jutro zacznę przekopywać rabatę dla róż i wycinać dzikie wino

Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolu wpadłam z rewizytą i bardzo mi się u Ciebie podoba
Na razie doczytałam do 37 strony pierwszej części
Uwielbiam czytać Twoje wypowiedzi
Będę często zaglądać
Pozdrawiam

Na razie doczytałam do 37 strony pierwszej części

Uwielbiam czytać Twoje wypowiedzi


Pozdrawiam

Pozdrawiam Amelia
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
A my dziś raczyliśmy się winkiem u teściów (Teść niestety w pracy) wino dojrzało, nabrało pełności, pite na jesieni czy Boże Narodzenie nie zachwycało, a dziś ech kilka kieliszków wtrąbiłam, brakowało tylko deski serów ;).
Za każdym razem podziwiam Żonkile przy Wiertniczej (?), musiały być tylko nornice ;), bo jakoś nie wszystkie powychodziły...
Za każdym razem podziwiam Żonkile przy Wiertniczej (?), musiały być tylko nornice ;), bo jakoś nie wszystkie powychodziły...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
No, cóż - Mariolka - święto, święto i..... u mnie już po świętach.
Czytam, że nie znasz zatrwianu. Ja go znam, już miałam go na działce. Podczas pikowania daj mu trochę większą doniczkę i na działce na każdą roślinę przeznacz też odpowiednio dużo miejsca ( z 50 cm ).On się ładnie szeroko rozrasta. To jeśli chodzi o zatrwian wrębny. Inaczej rzecz się ma z zatrwianem suworowa. Ten jest rośliną raczej smukłą i tworzy kwiatostan kłosowy. Zajmuje zdecydowanie mniej miejsca. Oba gatunki wymagają słonecznej wystawy i piaszczystego, przepuszczalnego podłoża.
Mój ( wrębny ) rósł sobie na moim gliniastym podłożu i być może dlatego mocno wybujał.
Czytam, że nie znasz zatrwianu. Ja go znam, już miałam go na działce. Podczas pikowania daj mu trochę większą doniczkę i na działce na każdą roślinę przeznacz też odpowiednio dużo miejsca ( z 50 cm ).On się ładnie szeroko rozrasta. To jeśli chodzi o zatrwian wrębny. Inaczej rzecz się ma z zatrwianem suworowa. Ten jest rośliną raczej smukłą i tworzy kwiatostan kłosowy. Zajmuje zdecydowanie mniej miejsca. Oba gatunki wymagają słonecznej wystawy i piaszczystego, przepuszczalnego podłoża.
Mój ( wrębny ) rósł sobie na moim gliniastym podłożu i być może dlatego mocno wybujał.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mati dlaczego nie ?
. Winko leciutkie pijemy bardzo chętnie, a już do pieczonej kaczki - obowiązkowo. A dziś właśnie kaczor na stole honorowe miejsce zajmował. Z szarymi kluskami
AmeliaL - dziecko kochane
, naprawdę przebrnęłaś przez te wypociny ???
Nawet ja tam już nie zaglądam
bo mi samej przed sobą wstyd za moją ówczesną ignorancję
Iwonko mnie też podoba się ten łan żonkilowy . Jeżeli będzie jutro ładnie - będę tamtędy rowerem jechała - cyknę fotę aby wszyscy wiedzieli o co chodzi.
Lucynko mam właśnie wrębny . Kiedy się toto pikuje ? U mnie , od kilku tygodni trwa jako rozetka 2 listeczków . Czy to jest faza "do pikowania" ?



AmeliaL - dziecko kochane




Iwonko mnie też podoba się ten łan żonkilowy . Jeżeli będzie jutro ładnie - będę tamtędy rowerem jechała - cyknę fotę aby wszyscy wiedzieli o co chodzi.
Lucynko mam właśnie wrębny . Kiedy się toto pikuje ? U mnie , od kilku tygodni trwa jako rozetka 2 listeczków . Czy to jest faza "do pikowania" ?
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
A kaczuszka z czym? z jabłkami? pomarańczami? zrobiłaś mi apetytu
. Jakieś 12 lat temu jadłam przepyszną kaczuszkę w Kuźni...
A szare kluski to chodzi o przycieraki?

A szare kluski to chodzi o przycieraki?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Kaczka - dziwaczka została upieczona z tym "co kot przywlókł z podwórka" czyli ze wszystkimi owocami suszonymi jakie znalazłam w lodówce (w większości to śliwki suszone ale też figi, morele) a na koniec pocisnęłam sokiem z przeleżanych już pomarańczy i obłożyłam jabłkami. Z żurawiną i borówką ją zjedliśmy. Mam ten luksus, że podejmuję ludzi zapracowanych, dla których wszystko jest pycha
Dobrze - od dziś zęby w ścianę i kiełki - trzeba oczyścić organizm

Dobrze - od dziś zęby w ścianę i kiełki - trzeba oczyścić organizm

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolka - z pikowaniem zatrwianu jeszcze trochę poczekaj, do momentu, gdy urosną mu jeszcze dwa listki. Życzę powodzenia w jego uprawie, bo jest ładną rośliną i - co ważne - świetnie się jego kwiaty zasuszają i zimą wyglądają jak żywe.
SŁONECZKA CHCĘ !!!
SŁONECZKA CHCĘ !!!

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.