Kochani - piszę po długiej przerwie...ale miałam remont w domu, problem z laptopem( który do końca nie jest usunięty..) i takie różne przykre wydarzenia, które odbierają radość życia na wiele dni...
=====================================
Izo - złocień o który pytasz przywędrował ze mną jeszcze z poprzedniej działki, Wydaje mi się, że widziałam u Ciebie takie same chryzantemy. Wyjątkowo pięknie kwitły w tym roku...
Jagódko - kochana....widzisz - próbuję wyleźć z dołka...a życie wciska mnie w niego z powrotem
(jutro idę na kolejny pogrzeb) Na Św. Ducha byłam przedwczoraj a także na Mariackiej w celu zgłębienia historii chałupy gburskiej z Chrztowa. Znalazłam jedną książkę( wcześniej wygooglowałam ją w internecie), ale było tam tylko zdjęcie

Pomimo tego niepowodzenia będę nadal próbowała zgłębić ten temat.
A oto w/w chałupa...piękna prawda?
To jest chałupa gburska z 1853 roku przeniesiona do skansenu we Wdzydzach Kiszewskich ze wsi w której mam działkę. Jestem bardzo ciekawa do kogo należała, czy istnieje nadal gospodarstwo z którego pochodzi, kiedy znalazła się w skansenie. Sądząc po tym, że stoi w najstarszej jego części podejrzewam, że mogło to być jeszcze w czasach pp. Gulgowskich.
E-Babciu - dzięki za miłe słowa pod adresem moich zdjęć...
Ewo - byłam mniej więcej tydzień temu na działce i jedyną niespodzianką było kilkadziesiąt kretowisk
Chociaż właściwie trudno nazwać to niespodzianką..pojawiają się co roku. Ale to nic...wiosną sobie z nimi poradzimy! U nas na działce chyba znacznie zimniej niż u Ciebie, bo w mieście całkiem ciepło.
Krysiu - jestem...

A czemu mnie nie było pisałam już wyżej.. Fotki będą ..na pewno po Świętach
