Aniu zdobyłaś tę paprotkę mnie ona przeraża ale Tobie się podoba i to jest najważniejsze .Mnie się natomiast podobają Twoje fiołeczki kilka z Twojej kolekcji mam pozostałych zazdroszczę .Ogród i warzywniak i u mnie w tym roku kiepsko wygląda ładnie kwitły tylko lilie i liliowce teraz jeszcze chryzantemy , pozostałe .Zapomniałam chyba Ci napisać że doszły nasionka łubinu .Pozdrawiam
Aniu, fajne i ładne masz te fiołki. Podaj proszę nazwy odmianowe tych, które chciałabyś, mogłabyś wymienić. Przyznam szczerze, że wolałabym małe sadzonki od listków, bo kilka listków odmianowych już zamęczyłam a nie ukorzeniłam i pora roku już późna na ukorzenianie.
Aniu! Piękna kolekcja Jedyny problem będzie wiosną, gdy będziesz planowała wysiewy... parapety zajęte po brzegi!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Wszystkich kwitnień fioowych gratuluję.Moje fiołki chodowane od listeczka nawet ładnie kwutły, ale niestety z roślinami do domu przyjechała choroba jakas i padły i te nowe i te moje zadomowione.Masz ich sporo więc niech rosną Ci zdrowo.Kwitnieniami na dziełce się nie przejmuj, jak nie teraz to za rok buchnie kolorem
Co do fiołkozy - to jeszcze nie wszystkie moje fijołki - mam na ich punkcie wielkiego fijoła Jak bedą kwitły, to wstawie fotki.,
Suszę jabłka i suszę, mam juz z 10 kg suszu i nadal suszę...a co tam.
Teraz na działce zrobiło się troche ładniej. Dziwaczki sie rozszalały, aż żałuję, że tylko w jednym miejscu posadziłam. Za rok to zmienie. Popadało, dalie się troche ruszyły. No i grzybki zaczęły rosnąć. Zaraz rzuce fotki.
Zaczniemy od maslaczków
Reszta działki
Rukola sama się wysiała
Kilka dalii - zakwitły, choc póki co malutkie, ale sliczniutkie
Chryzantemki niesmiało zaczynają
berberys owocuje
Dziwaczki w jednej kupce - czerwony, rózowy i żółty - nie mam białego i wielekolorowych
Spróbuje razem z daliami - wiem, że powinno sie udać, zobaczymy.
Ale nie moze wszędzie byc dobrze - mój "kochany" sąsiad - dziłkowicz spryskał mi działke randapem. Część, w której jego działka i moja sie stykają. Dzieli je betonowa wylewka i siatka - spryskał tylko moją część i zdechły mi ładne młodziutkie liliowce i świeżo wsadzony irysek. Opryskał tez cały teren koło studni. Robił to, gdy nas nie było, ale inni sasiedzi pytali mnie czy go o to prosiłam, bo pryskał z zapałem u siebie - betonowe chodniczki, koło wejścia na swoja działkę i przez nasz wspólny płot na mojej działce - ile sięgnął. Chamstwo nie zna granic-aż poczułam potrzebe oddania mu - ale szkoda mi jego roślinek - ma cudne lilie i fajną hortensję.
I coś na rozweselenie
żurawki - tą najczerwieńszą dopiero dostałam, Olu i truskawki
Rózyczka, której w przyszłym roku trzeba będzie podpórkę zrobić
Aniu, wydaje mi się, że ta Twoja działka jest ogromna. Zaskoczyły mnie grzybki na działce. Czy Ty masz ogródek obok lasu? Dziwaczki pieknie Ci kwitną. Mnie się uchował tylko jeden- wstawiłam zdjęcie w swoim wątku ;) Dalie piękne- ja je podziwiam na działkach u innych, bo uchowały mi się tylko 2 sadzoneczki z powodu inwazji ślimaków- i do tego nie zakwitły. Fiołki mam tylko w jednym kolorze. Wkrótce zakwitną- wtedy Ci je pokażę. Twój zbiór jest imponujący
Mam działkę 6arową w środku miasta. Do lasu kilkanascie km Na działce są świerki i modrzewie a poprzedni właściciel kupił grzybnie maslaków i zaszczepił. Myslę o dokupieniu - na allegro są takie tubki jak silikon/akryl/klej montazowy - robi sie dziurki w ziemi i wyciska z tubki specjalnym pistoletem. Mozna to robic wwiosną i jesienią. Wybiera sie rodzaj grzyba - nawet nie drogie. Grzyby dobiera się do drzew rosnących na działce - wiadomo grzybnie żyja w symbiozie z korzeniami drzew.