Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dzisiaj dziewuszki bez fotek bo nic nowego poza chwastami i wszędobylską komosą mi nie zakwitło. Swoją drogą-wystarczy tydzień bez wyrywania chwaściorów i powoli moje wypieszczone rabatki zmieniają się w rabatki zdecydowanie niedopieszczone. Zakwitł tylko jeden drobniutki różowy bodziszek. Ale za to jak pięknie ;:167
Swoją drogą zastanawiam się jak ja skoszę trawę-jednak moje wrażenie estetyki różni się w 100% od wrażenia estetyki mojego eMa :lol:

ViolUś-Trzykrotka jest fioletowa i bardzo wdzięczna :) Dziękuję Ci za miłe słowa ;:168 Ja u Ciebie uwielbiam bywać i za każdym razem zachwycam się Twoimi roślinkami z siewu. To zdecydowanie nie są aksamitki-normalnie jesteś mistrzynią w hodowli czegoś z niczego :)

Pati
-a jak robisz te lody? Wpisz u mnie przepis bo brzmi bardzo smakowicie i obiecująco :tan

Aguś-Dziękuję za tak wiele miłych słów ;:196 Staram się tworzyć swój ogród sercem i mieszam rośliny niekoniecznie zgodnie z modą, ale na pewno zgodnie z własnymi pstrokatymi upodobaniami :) Misiek ma stosunek olewczy względem Kuby, a Kuba również podchodzi do psa z dystansem. Kubusiątko jest uwrażliwione na wszystkie zwierzęta-głaszcze delikatnie i za pozwoleniem, nigdy nie ciąga, nie krzyczy i nie próbuje ujeżdżać :) Łubin jest rzeczywiście cudowny-chyba pozbieram trochę nasionek bo już kilka osób o niego pytało :)

No więc zostanę przy Dorotce :). W mini skalniaczki wsadziłam floksy szydlaste, rogownicę kutnerowatą, żagwiny, mini-rozchodniki, rojniki i jakies tam inne płożące. To mają zdecydowanie być takie kolorowe poduchy na kamieniach. Uwielbiam jak kwiaty zarastają naturalne przeszkody, wylewają się na trawnik, wychodzą poza ramy nie tylko na skalniaku. Moim zdaniem to fantastycznie wygląda :)
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

ok Andziu- dobry wybór, pomyśl jeszcze o macierzankach piękne poduchy, jest tyle odmian, pięknie kwitną, pachną i przydatne w kuchni, ja ostatnio konsumuję macierzankę cytrynową- choć nie wiem czy można ją jeść ;:306 i zwyczajną, do tego bazylia, sałata, szczypior ,pomidor, feta, oliwa, pieprzy, trochę octu do skruszenia sałaty- pycha.

-- 17 cze 2014, o 20:43 --

ps nie pieprzy tylko pieprz ;:224
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Oj Ti Ti, co Ci chodzi po głowie :D No dobrze-przyznaję-mi też chodzi, tylko pytanie JAK z popsutym kolanem ;:306

Macierzankę chyba też mam, tylko jeszcze nie kwitnie, ale pachnie ziołami i przyznaję-uszczknęłam to z lasu i czekam czy oby to na pewno macierzanka :lol:
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

no z takim kolanem -trudno ;:306 , jak z lasu to może nie próbuj, nie wiem czy one rosną w lesie :?:
Awatar użytkownika
patusia336
1000p
1000p
Posty: 2520
Od: 31 sty 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

A prosze bardzo. 0,5 kg truskawek, 200 ml jogurtu naturalnego, 200 ml kremowki i 6 lyzek cukru waniliowego. Palce lizac polecam.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Nie no, próbować nie zamierzam :) Troszkę doprecyzuję-ze słonecznego skraju lasu, ze środka niewyjeżdżonego fragmentu piaskowej drogi. To środowisko by się zgadzało do upodobań macierzanki :)

Dzięki Patrycjo :) ale bełtasz wszystko razem mikserem czy robisz w maszynce do lodów? Bo ja maszynki nie mam :( Ale jak mikserem-oj to na pewno zrobię :) Kremówkę miksujesz najpierw z cukrem na puch i potem do truskawek i jogurtu, czy wszystko na raz?
Awatar użytkownika
patusia336
1000p
1000p
Posty: 2520
Od: 31 sty 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Tak jak napisalas smietane ubijasz z cukrem, do tego jogurt i na koncu truskawki
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Jejuśku, ale mi smaka narobiłaś tymi lodami :) Szkoda że nie mam żadnych w zamrażarce :) Na pewno zrobię ;:215
Awatar użytkownika
patusia336
1000p
1000p
Posty: 2520
Od: 31 sty 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

To daj znac czy smakowaly ;:172
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Truskawki wyjedzone, czekam na następny rzut. Dziecko wczoraj kosiło i mimochodem pożarło wszystko czerwone z wierzchu, potem mały bratanek zrobił uważniejszy przegląd-dla wytrawnego poszukiwacza owoców zostało jakieś 10 sztuk :? Lubię ze śmietaną, na lody trzeba za długo czekać ;:306
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ewuś-ja też lubię ze śmietaną i z cukrem :) Ale lody też brzmią smakowicie :) Moja siła robocza niestety tkwi tylko we mnie :( Wspięłam się dzisiaj na górę domu i się przeraziłam-wszędzie ciuchy pokotłowane na zmianę z pościelą, gacie w różnych dziwnych miejscach, brodzik totalnie mówiąc brzydko-zasyfiony, a na tym wszytkim puszka po piwie (skąd ona się tam wzięła to nie mam pojęcia). Dostałam takiej wścieklizny, że rozstawiłam po kątach wszytkich trzech-ema, małego i teścia nawet. Myślałam, że ich rozniosę i doszłam do wniosku, że mają ze mną za dobrze. Lubię porządek, a takie coś co dzisiaj po tygodniu mojej nieobecności na górze zobaczyłam mało mnie nie przyprawiło o płacz. Co za jaskiniowcy :evil: I gdzie tu mówić o skoszeniu trawy...będę kuśtykać, a skoszę ;:124
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Nawet nie próbuj ;:124 Kochana czytam o Twoich dolegliwościach z kolanem ...pierwsze wylecz ,bo z kolanem nie ma żartów !Zabraniam Ci iść do ogrodu i pracować .Wypoczywać możesz !
A bałagan olej wiem ,ze ciężko będzie ale spróbuj!Wypij sobie piwo i połóż puszkę do kompletu albo dwie ...zobaczysz jakie zrobi wrażenie ;:224 Widziałam u mnie ;:209
Jeżeli poczujesz się lepiej to moje chłopy ostatnio zupełnie nic nie robią oprócz jedzenia ,które ja przygotowuję i spania w pościeli którą ja piorę i zmieniam :twisted: Zrobiłam awanturę i powiedziałam ,że się wyprowadzam do mamy ;:306 Bo oni nie potrzebują mamy i zony tylko sprzątaczki ;:223 Cóż wylałam u Ciebie całą gorycz ;:131 Przepraszam !!
Lody sobie zrobię a co ...i zjem sama ;:173
Kuruj się i buziaki !
Paczki zaczynam wysyłać po długim weekendzie ,bo zupełnie o nim zapomniałam .Miłego odpoczynku !

edit:zapomniałam napisać cudowny awatar ;:138 Ślicznie wyglądasz ;:196
marzenia się spełniają! Dana
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Witaj Aniu,pytałaś o katalpy ,otóż ja mam 6 katalp szczepionych na pniu na wys ok 2 m o złotych liściach zasadziłam je w odległości od siebie chyba 3m i tworzą wspaniały naturalny dach dach pod którym jest stół i łóżka ,ona pięknie kwitnie ,jest u mnie w wątku II na str. 79 ,tam ta zdjęcia sie powiększyły ,nie wiem dlaczego i trochę źle się ogląda ,ale zobaczysz pokrój i kwiaty ,wczoraj sfotografowałam obecne ,ale jeszcze nie kwitną ,a pączków jest mnóstwo, tak jak Ty chciałam stworzyć bardzo naturalną altanę i udało się ,myślałam ,że nikt by tak nie pomyślał,a jednak ,chyba nadajemy na podobnych falach,pozdrawiam i miłego dnia życzę i buziaczki przesyłam ;:196 :wit
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Wróciłam dzisiaj po prześwietleniu do domu i pożarłam całą mleczną czekoladę w związku z dołem :( Niby kolano powoli się leczy, ale generalnie miałam zerwane troczki, więzadło i stłuczoną łękotkę cokolwiek to znaczy. Najgorszy z tego wszystkiego jest jednak krwiak, którego należałoby ściągnąć. Niby nie jest duży, lekarz dodatkowo powiedział że sam też się wchłonie tylko powoli, a z drugiej strony punktowanie kolana w szpitalu nie daje gwarancji że nie najdzie tam woda. Dałam sobie z tym spokój. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że muszę leżeć z nogą w górze przez 4 tygodnie ;:222 i nie forsować nogi. Zwłaszcza, że dowiedziałam się, że mam dziedzicznie nienaturalne ułożenie rzepek i obciążanie drugiego kolana może się dla tego drugiego źle skończyć. Zresztą to drugie mnie już zaczyna pobolewać, a chore nie boli ;:185 A ja zawsze sądziłam, że co jak co, ale kolana to mam wyjątkowo zgrabne :D

Danusiu
Nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłaś tym wpisem. Uśmiałam się że hej :D czyli jednak troglodyci nie tylko w moim domu mieszkają. ;:306 Mój eM nawet nie zauważyłby drugiej puszki, a nawet pięciu. On jest jakby to powiedzieć ponad tym. Myślę, że nawet gdybym mu zdechłą mysz do łóżka połozyła to by nie zauważył. On w ogóle nie ma żadnych wymagań egzystencjalnych. Chyba tylko jedno-żeby kiełbasa była w lodówce :D No i sam jest czyścioszeK. Moje paznokcie nie zawsze są tak wypieszczone :D

Martuś Ja wiedziałam, że my na podobnych falach nadajemy :) Ale też zaskakuję się co jakiś czas. Np. te kompociki, a katalpy to już w ogóle :) Dokładnie-chcę mieć jedną katalpę ze względu na jej parasolowatą koronę i wielkie liście dające świetlisty cień. Właśnie ma być to taka osłona przed słońcem, a pod nią miejsce na jakąś ławeczkę. Myślałam o katalpie nieszczepionej bo szczepione kojarzyły mi się ze strzyżonymi drzewami alejowymi, ale u Ciebie wyglada to super naturalnie, a drzewo dzięki szczepieniu nie rośnie takie wielkie. Super-jednak kupię szczepione . Najwyżej przez kilka lat będę ją osłaniać włókniną. Tylko muszę znaleźć tę katalpę :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

To chyba nie jest dobrze z tym kolanem, Danusia dobrze napisała, olej to i niech Cię przywiezie na piwko do mnie - nie będziesz eMa z piwa skubała :;230 , Katalpy - też chcę, ale gdzie :?: u Marty świetnie wygląda ta altana
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”