Majkowy zielony dom i różane szaleństwo.

[edulkot]

Jaki porządny kot, położył się tam, gdzie nic nie zgniecie Teraz Szkodnik wrócił z podwórka i leży między mną a klawiaturą. Rzadki wypadek, bo ten kot raczej się do mnie nie przytula-pewnie zmarzł. Mokro dzisiaj.
Moje szafirki jeszcze niewidoczne, schowane w liściach. Pokażą się dopiero za kilka dni, może za tydzień.

Ewuś oba tłuste tyłki tak wylegują miejsca pod murami że nic tam nie rośnie
Patrz jak się wepchnął pod malwę


a tu widać jak goło jest pod samym murem


Edul też chciał się ostatnio wciskać na kolana, ale taki mokry to go wygnałam do wysuszenia i gdzieś się zaszył

Majeczko, jesteś niepoprawna... Cirkusa zamówiłaś?
Wiosnę masz śliczną
Pozdrawiam

Aniu a dlaczego niepoprawna tak w doniczce razem z zielonymi różami będzie mu dobrze
Wiosna powoli przechodzi w kolejny etap rozwoju, zaczynają szaleć pierwiosnki

Majeczko, postaram sie w tym tygodniu podrzucić Ci te doniczki. Zadzwonię dzień wczesniej i nie zabawię długo. Chyba, ze dasz mi jakąś robotę.

Tosia masz pw
Dla Ciebie kępka pachnących fiołków

[nena08]

Moje ukochane szafirki mają już listki.
Nie pamiętam gdzie posadziłam różowego a cebuli do tanich nie należały.
Jak tniesz miniaturki

[kogra]

Fiołki, szafirki......kocham te niepozorne kwiatki.
U Ciebie od razu takie wielgachne kępki, poczekam chyba kilka lat na takie u mnie.
Nadrobiłam trochę zaległości i widzę, że też już wszystko u Ciebie w zaawansowanym stanie.
W przyszłym tygodniu wieszcza nawet ponad 20 stopni......ciekawe czy im się to sprawdzi.

[robaczek_Poznan]

Majeczko, napracowałaś się przy tym donicowaniu róż?ale skoro ta metoda się sprawdza, to lepiej zadbać o różyczki, zwłaszcza cenne souveniry.
Ja zakulkowałam Souv. du President Lincoln bo 2-metrowe baty całe zielone ma po zimie
St. Anne ścięłam nisko żeby się wzmocniła, mizerniutka jest

[edulkot]

Aniu nie rzucam się na inne szafirki, te kocham bo są z nami od dawien dawna, jeszcze z babcinego ogródka
Cięłam różyczki w mniejszym ogródku i jak się zapędziłam to większość jechałam dość nisko ale serce płakało ścinając takie fajne przyrosty i listki




Grażynko chodzi Ci o fiołki to są chwasty i rozsiewają się bardzo, moje rosną tam dopiero 3 rok a już sporo powierzchni zaanektowały i bardzo się ciesze z tego bo aby chwasty nie będą się rozsiewać



Kasiek Souvenir du President Lincoln i podobne ścięłam jesienią dość nisko, zresztą miały dość grube pędy i nie nadawały się do przygięcia, ale przyginałam wszystkie te które się dało, zamiast ścinać przygięcie. Zobaczymy którym z nich to będzie odpowiadało. Souvenir de St. Anne's też cięłam dość średnio nisko. Rosnące obok inne będę cięła i wysyłała patyczki do Ewy majowej.
Czy sadzić do gruntu po całym ogrodzie czy sadzić do donic i wkopać je w jednym miejscu wydaje mi się że druga opcja jest praktyczniejsza bo mój ogród musi sobie radzić sam, bez zbytniej mojej pomocy. Te róże które wysadzałam jesienią podrośnięte są bardzo dobrze rozkrzewione i bardzo ładnie ruszyły. Większość z nich to kwitnące raz więc będę je cięła po kwitnieniu bo teraz mi żal tych długich pędów, potem niech się zagęszczają w szerokie krzaki.

[robaczek_Poznan]

Majeczko, ja probowałam ukorzenić z patyczków dwie róże i obie są zielone! tzn. patyczki
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiście nie pamiętam, które patyki włożyłam do ziemii
Mój Souv. du Pres. Lincoln dobrze zniósł to gięcie, w sumie jesienią już go tak przygięłam i został.
Mam nadzieję, że mu ten zabieg wyjdzie na zdrowie

[ewamaj66]

Kot się elegancko pod malwą zmieścił-a mógł połamać Bardzo dobrze wychowane zwierzę Uwielbiam takie leniwce, zaraz lecę głaskać.
Fiołki z takim nastawieniem jak Twoje zapragnęłam mieć na rabacie irysowej. Błąd stulecia Opanowały ją całkowicie w ciągu trzech lat i teraz walczę z wielkim trudem o odzsykanie zawłaszczonej powierzchni. Niełatwe, bo są i kłącza, i rozłogi, i siewki Dobrze by się sprawdziły fiołki tam, gdzie nie ma wielu bylin-w irysach i piwoniach nie.

[Ewiczka52]

Majeczko Uwielbiam oglądać takie błogie życie kotka - jeszcze uszanował liście malwy

[edulkot]

Majeczko, ja probowałam ukorzenić z patyczków dwie róże i obie są zielone! tzn. patyczki
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiście nie pamiętam, które patyki włożyłam do ziemii
Mój Souv. du Pres. Lincoln dobrze zniósł to gięcie, w sumie jesienią już go tak przygięłam i został.
Mam nadzieję, że mu ten zabieg wyjdzie na zdrowie

Kasiek rok temu też miał takie cieńsze gałązki zdatne do przygięcia ale o tym nie pomyślałam teraz będzie przycięty.
Fajnie że jakieś patyczki starają się zakorzenić, to bardzo cieszy dowiesz się jak zakwitną
Ja wtykam obok matki to wiem mniej więcej co to za jedna

Kot się elegancko pod malwą zmieścił-a mógł połamać Bardzo dobrze wychowane zwierzę Uwielbiam takie leniwce, zaraz lecę głaskać.
Fiołki z takim nastawieniem jak Twoje zapragnęłam mieć na rabacie irysowej. Błąd stulecia Opanowały ją całkowicie w ciągu trzech lat i teraz walczę z wielkim trudem o odzsykanie zawłaszczonej powierzchni. Niełatwe, bo są i kłącza, i rozłogi, i siewki Dobrze by się sprawdziły fiołki tam, gdzie nie ma wielu bylin-w irysach i piwoniach nie.

Ewuś moje fiołki mają do zaanektowania podnóże hortensji, azalii, bukszpanów, iglaków, chryzantem i trawek oraz gołe o tej porze miejscówki host, niech rozłażą się na zdrowie

Majeczko Uwielbiam oglądać takie błogie życie kotka - jeszcze uszanował liście malwy

Ewiczka a ile kocimiętki wyleżane wszystkie te gołe placki to miejsca po kocimiętce i nie dlatego że ją uwielbiają one uwielbiają wylegiwać się błogo pod ciepłym murem jak jest chłodno, albo pod chłodnym murem jak już zrobi się cień w czasie upałów Ze wszystkich stron domu są takie wyleżane gniazda kocie

[JagiS]

Wniosek prosty - pod murami trzeba zostawić opaskę wolnego miejsca dla kotów.
I tak masz szczęście, że sobie takie miejsca wybrały, a nie środek ulubionej rabatki w środku ogrodu .

Jagoda

[ewamaj66]

W takim miejscu mogą się rozłazić Tylko w bylinach mi przeszkadzają.

[Elwi]

A odwdzięczysz się otwierając swoje podwoje, żebyśmy mogli podziwiać Twoje areały

Majeczko, aż mi się oczy zaszkliły ze wzruszenia... Dziękuję za miłe słowa Pisałam już u Ani, że nie mam żadnych zdjęć ogrodu - jak tylko trochę obfocę, to pomyślę o wątku, obiecuję
Koty już tak mają, że lubią wylegiwać się w słoneczku. U mnie tymczasowo kotów nie ma. Ktoś w okolicy (nie wiem kto) sypie chyba trutkę na szczury - straciłam przez to dwa ulubione kociaki i sąsiedzi też stracili swoje Postanowiłam odczekać jakiś czas. Tymczasem kupiłam sobie kotka z terakoty na pociechę. Siedzi na rabacie i pilnuje hiacyntów
Pozdrawiam, Elwi

[AGNESS]

Majeczko fiołki urocze..... uwielbiam te maleństwa.... moje najbardziej upodobały sobie trawnik tam najchętniej się rozrastają
Kociasty leniwiec super dobrze, że nie niszczy roślinek, tylko w puste miejsca się wykłada

Majeczko miłego dnia i buziaki

[kogra]

Majutek fiołki chwastami......?????......no nie blużnij kobieto.
Toż to najpiękniejsze maluszki na wiosnę.
Ja cieszę się z każdej kępki i jeszcze nigdy nie wyrwałam ani jednej.
Kocham ich za ten cudowny zapach, za ich niewinność, za ich skromną urodę i wdzięk.
Podobno są jeszcze białe, też tak mocno pachnące, ale jeszcze nie spotkałam się z nimi.

[edulkot]

Witajcie mili goście
Dzisiaj było zimno i to nawet bardzo ale nawet sporo udało mi się zrobić.
Posadziłam 4 róże do donic bo wczoraj przyszła paczka z donicami, i oczywiście zakopałam je na wspólnej rabacie tymczasowej.
Nakopałam Ewie majowej konwalii przy okazji przesadzając żurawki, bodziszki, poziomki bo we wszystko w koło powrastały gruba baty konwalii.
Ciachnęłam kilkanaście róż pakując patyczki do paczuszki.
Pozbierałam drobno-cebulowe porozsiewane po ogrodzie póki widać resztki kwiatków. Jednak dużo lepiej wyglądają w kępkach lub szpalerkach a nie tak byle gdzie pojedynczo.

Wniosek prosty - pod murami trzeba zostawić opaskę wolnego miejsca dla kotów.
I tak masz szczęście, że sobie takie miejsca wybrały, a nie środek ulubionej rabatki w środku ogrodu .

Jagoda

Jaguś legają, legają w najfajniejszych miejscach pod pachnącymi różami
Zeszłej wiosny ścinałam specjalnie trzmielinę i wtykała wkoło nowo posadzonych róż, żeby mi ich nie przygniatali cielskami. Róże ochroniłam i zyskałam sporo sadzonek trzmieliny przy okazji, choć i tak znajdowałam futra w różach. Teraz nie umiem znaleźć tego zdjęcia ale jak znajdę to pokażę wylegujące się futerko
Zamiast futerka niebieskie szafirki

W takim miejscu mogą się rozłazić Tylko w bylinach mi przeszkadzają.

Ewuś jak jest chłodno to wolą leżeć na słoneczku ale w pełni sezonu włażą w środek rabaty byleby kawałeczek cienia dla ochłody
Dla Ciebie też szafirki bo to z ulubionej miejscówki kociej