Ignis, ja mam dużo gałęzi i nawet na takie mniejsze by mi się coś takiego przydało. A co robisz ze zmielonym materiałem?
JSZFRED, ja też bym wystawiała wiecej worków co dwa tygodnie, ale u nas jest obowiązkowe naklejanie kodów kreskowych, a tych kodów dostarczyli jakoś mało, więc się muszę ograniczać z ilością worków, bo bez kodów nie zabierają wcale. Odkurzacz to dobra rzecz, ale bardzo hałasuje i jak dla mnie jest ciężki. Pozbieram dwie torby i już jestem zmęczona.
JLG, zawsze się nazbiera tego badziewia wiosną. Myślałam, że w tym roku wskutek dłuuuugiej jesieni zdołałam wszystko wysprzątać, a tu masz... znów pełno tych śmieci.
Bogulenko, powojnikom na pewno nic się nie stanie. Najwyżej nie zakwitną ...

Ale to tylko te kwitnące wczesną wiosną. Ja z wyjątkiem jednego mam wszystkie włoskie, więc tnę bez zastanawiania wszystkie jednakowo, bo inaczej to też bym się pogubiła z terminami.
--------------
Jutro szykuję u siebie imprezę ostatkową, a więc na ogródek nie mam dziś w ogóle czasu. Idę robić sernik. Pa!