Witam!
Doznałam dziś dwóch wyrazistych wrażeń: nieprzyjemnego i przyjemnego.
To pierwsze, to zetknięcie z jednym z większych i brzydszych blokowisk gdańskich.
Bloki większe, mniejsze, starsze, nowsze, odnowione, zaniedbane rozsiane bezładnie po terenie, rozgrzebane rondo, tysiące aut na chaotycznie rozmieszczonych parkingach i sterty brudnego śniegu. Nie widziałam blokowiska od kiedy mieszkam w moim miasteczku i wrażenie było wstrząsająco negatywne

.
Ale w tymże paskudnym blokowisku dostąpiłam zaszczytu osobistego poznania trzech cudnych kotów:
Belzebuba, Fidela i Mikoliny. Zgadniecie czyje są te stworzonka? Czarujące, grzeczne i rozmowne

.
Odpowiadając dziś na Wasze wpisy będę Was jednocześnie szczuć moją ulubioną różą.
Tajemnicą Poliszynela jest, co to za jedna
.
Marysiu, to od
Wicka-

.
Lisico, lilie nie tylko szczerzą paszcze, ale i duszą zapachem

.
To naprawdę zabójcze rośliny

.
PS.
Wicuś zna tę cichą wielbicielkę i tę sympatię odwzajemnia...
Widzisz, jednak dobry aktor z tego
Wicka,
Michałku 
.
Ty myślisz, że wściekły, a on sobie po prostu ziewał...

.
Widzisz,
Krysiu, myślałam o czymś szalonym, niesamowitym i niebanalnym i to właśnie wymyśliła
Constancja.
Wicuś dziękuje

.
Fraszko, dzięki za uznanie urody lilii, jak pozdajesz egzaminy, to sobie taki spektakl liliowy urządź. Tym razem nie mogłaś narzekać na brak kotów, co
No widzisz,
Edulkotku, nie doceniamy naszej
Constancji, a jaką ma wyobraźnię

.
Myślę, że jeszcze niejednym nas zaskoczy...
Wiesz co,
Marysiu? Widzę, że
Wicek i Szuwarek mają szerokie grono wielbicieli. Czuję się w obowiązku stanąć po stronie wsiowej arystokratki, bo jej fan clubu jakoś nie widzę

.
Był jeden wielbiciel, mąż
Barabelli, ale od kiedy zjawiła się
Tycia...
Megi, cieszę się, że uznajesz zarówno wygraną
Constancji, jak i mojego/Twojego
Wicusia 
.
Hej,
Januszu, to chyba jest wiatrowskaz, ale pewności nie mam.
Niewątpliwie jest kapitalny, tak jak wyobraźnia i poczucie humoru
Constancji 
.
Dzięki wszystkim obecnym na piśmie i tym, którzy tylko oko zapuścili bez śladu. Dla nich też różyczka
.
Do następnego razu
- Jagoda