Widzę, ze wywołałam ożywioną dyskusję...
Dziękuje Dziewczyny za wsparcie i dobre słowo. Decyzja nie jest dla mnie łatwa z różnych względów, ale chyba tym razem odejdę. Jutro jadę do W-wy, a w środę, zaraz po powrocie, wybieram się na rozmowę do szefa i od jej wyniku wszystko zależy. Trzymajcie kciuki...
Jak zrezygnuję będę miała przynajmniej więcej czasu na ogród i FO

...
...tylko mniej kaski na chciejstwa
Do miłego
