
Leszczyna, ależ ciebie długo nie było na FO. Krysiu, dlaczego tak rzadko bywasz? Miałam nadzieję na spotkanie w Sulejowie, ale potem jakoś się wycofałaś. Szkoda.


Małgosiu, wróciłam jak najszybciej się dało, bo nie mogłam już wytrzymać bez ogródka

Helios, przyznam się, że na czytanie też brakuje mi czasu. Czytam tylko FO, a książki leżą na stosiku odłożone i nie wiem, czy w ogóle się keidyś zabiorę za ich czytanie. Nawet zimą jakoś nie ma czasu na to wszystko

100krotko. Jeśli chodzi o bakopę, to wychodzi mi tylko biała. Kiedyś miałam różową i była nędzniutka. Natomiast ta biała stoi u mnie w półcieniu i jest fantastyczna. Kwitnie do przymrozków. Nie wiem, dlaczego ci z nią nie wyszło. To jedna z moich podstawowych roślin do nasadzeń w donicach.
A jeśli chodzi o dąb i cień, to wcale nie jest pod nim aż tak mrocznie, jak by się mogło wydawać. Słońce przesuwa się w ciągu dnia i zdąży oświetlić każdy zakątek.
Debro, z pewnością pracy jest sporo w takim naturalistycznym ogrodzie, ale to właśnie ta praca jest najprzyjemniejsza. TU się coś skubnie, tam wyrwie i aż chce się żyć

LOBELIA I KOLEUSEK w jednym żyli domu.

