Jolu, tak rozumiem

.
Justi, no mam trawy

. Trochę mało póki co ale to jest do nadrobienia

.
Krakowiak to naprawdę dobra odmiana, on przecież został posadzony u mnie w maju a tak ładnie kwitnie

.
Jej, szkoda, że i Ciebie mocno wzięło

. Ale taki czas... Ja ciągle kaszlę

.
Emko, kup
Krakowiaka jeśli będziesz miała okazję. W ogóle to cenię w powojnikach - są odmiany, które kwitną bardzo długo. Coraz bardziej skłaniam się ku zdaniu, że najwartościowsze są te rośliny, które - nawet mniej spektakularne - cieszą oko dłużej, a nie tylko błysną jak efektowna kometa i już po ich urodzie

.
Mam już na podwórku kupę ziemi (żeby wywrotka mogła przejechać bez strat dla ogrodu musiałam wykopać z rogu rabaty kilka irysów i ciemierniki, jakoś może się przyjmą

), poza tym po dzisiejszej nocy na pewno muszę wykopać dalie i kanny, wyrwać niecierpki i część szałwii - zwarzone przez przymrozek

. Wieczorem ścięłam kilka kwiatów do wazonu - dziś by już nic z nich nie było

.
