Ogórek w gruncie cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

monika pisze:hanki masz ogórki bezlistne? :D
chodzi o coś takiego jak u Ruda2011 na 45 stronie
Rozczaruję Cię Moniko - moje ogórki nie są bezlistne ;:224 Zdjęcie akurat pokazuje łodygi ale tak naprawdę to jeden busz ta moja plantacja ( sztuk - 20 krzaczków ) :;230
Obrazek
Siałam po raz pierwszy w życiu, w przyszłości będę mądrzejsza o to doświadczenie ;:333 . Nigdy więcej tak gęsto ;:185
Przelazły przez siatkę do sąsiada, rozlazły się po działce. Szukają przestrzeni życiowej - pozwalam im, bo sama je tak "zciaśniłam".
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ruda2011 źle mnie zrozumiałaś :D ja właśnie podałam przykład buszu (liściowego też) na podstawie Twojego zdjęcia :D
Ja z resztą też tak mam, ale liście na samym dole wycięłam - bez sensu jak już napisałam, bo zaraz wyrosły z nasad pędy boczne które musiałam wyskubać, jakbym zostawiła to wtedy by się zrobił dopiero busz :lol:
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

A wiesz,że to właśnie Twój post uchronił mnie przed oskubaniem tych przyrostów, które pakują się do sąsiadów i na trawę ;:215
Niech lepiej koncentrują się na dożywianiu tych długich pędów niż kombinują nad nowymi :lol:
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ja tak napisałam żeby nie skubać przyrostów? :D :shock: Bo ja właśnie poskubałam pędy boczne do pół metra i jest ok, ale potem coś mnie podkusiło, żeby obciąć dolne liście :D :D
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Dziękuję Wam. Zaraz poobrywam pędy boczne do pół metra, a resztę zostawię, niech sobie rosną. Jak już powiedziałam ogórków jest od groma, z dnia na dzień coraz więcej i teraz tylko czekam aż będę mogła zrywać. Jak myślicie? jeśli ogórki mają obecnie (niektóre) po 2cm. to ile im jeszcze zajmie czasu zanim trafią do mojego kamionkowego 10litrowego pojemnika ?
Ah taki piękny udało mi się kupić, i czeka aż go wykorzystam. Ok 2 lat nie skosztowałam małosolnych bo nigdzie nie dało rady kupić ogórków. A te w polskim sklepie... to raczej się nie wypowiem. Gorzkie, poprzerastane a cena... szok.
Mam jeszcze dokupić zakrętki do słoików żeby nie wykorzystywać starych. I na zimę będziemy z mężem siedzieć każdy ze swoim słoikiem kiszonych w rękach i zajadać. Śmiejecie się pewnie, ale ja potrafię pochłonąć cały słoik w kilka minut. Uwielbiam takie konkretnie czosnkowe. mmmmm
Ale się rozpisałam uffff.....
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszko kiedy nie udaje mi się kupić pokrywek do słoików ( nie ma średnicy jaką potrzebuję ) używam torebek śniadaniowych jako izolacji między zawartością słoika a podrdzewiałą lekko pokrywką. Zawartość czysta, nie śmierdzi metalem a i "konserwuje", powiedziała bym, lepiej.
Gdzie Ty żyjesz Dziewczyno ;:oj . Żeby ogórków w sklepie nie było ...... no nie..... :;230 . A tak poważnie - rozumiem i trzymam kciuki ;:333 aby się ogóry udały.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka ty sobie w przyszłym roku wysiej jeszcze cuknię Tondo Chiaro di Nizza http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Ton ... 80&bih=871 Mam dwa krzaki i to jest dopiero busz, a owoców setki :D :D młode smakują jak kalarepki
sorki za OT
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Miałam nasiona cukinii ale nie wysiałam. Nie wiem czemu. Chyba postanowiłam skupić się na ogórkach. W przyszłym roku na pewno wysieję
A co do ogórków jest jakaś metoda żeby sprawdzić czy odmiana jest partenokarpiczna czy heterozyjna?
Tak na oko?

Czy F1 oznacza że nie wymaga zapylania?
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

F1 oznacza ogórka mieszańcowego w pierwszym pokoleniu - jak dla Ciebie oznacza to, że nie możesz z niego zbierać nasion, bo nie powtórzą cech :) .

F1 może być partenokarpiczny: http://www.sg-vegetables.com/poland/aso ... okarpiczny

lub do zapylania :wink: : http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id256.html
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czyli potrzebuje zapylenia o ile dobrze rozumiem?
JEśli tak to mam problem, bo mało pszczółek u mnie lata. Jakaś sprawdzona metoda na ich pojawienie się w szklarni?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

tak jak napisała ostatnia szansa -F1 określa się pierwsze pokolenie roślin, które zostały ze sobą skrzyżowane w celu uzyskania pożądanych cech.
Ja wybrałam Aloe F1 (wymaga zapylania) bo jest wczesny i ma być bardzo odporny na choroby, pryskać nie mam zamiaru, życie pokaże czy jest jak to z nim jest. Na razie widać że jest bardzo plenny, kształtny i bardzo smaczny

Na torebkach z nasionami powinno pisać czy to jest odmiana partenokarpna (owoce powstają bez zapylania). Na oko to chyba się nie da odróżnić bo i tak do niej pszczółki przylecą i mogą narobić bałaganu jeśli są posadzone blisko siebie różne ogórki
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka dopisałam - patrz wyżej :wit
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

No to pięknie. Moje są do zapylania, i chyba muszę to zrobić ręcznie. Albo słoik miodu wstawić, może się pszczółki zlecą.
Ręcznie z tego co zdołałam wyczytać to biorę kwiat męski, delikatnie odchylam płatki i ... dalej to już chyba wiemy co się dzieje hi hi :-D
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

ręcznie? :D złap trochę trzmieli
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
dalmatino
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 24 mar 2012, o 22:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

dalmatino pisze:
mkwapisz pisze:Witam,
dzisiaj przejrzałem tunel foliowy i znalazłem mnóstwo takich ogóreczków w różnym stopniu zaschnięcia.
Obrazek

Czy to może być spowodowane zbyt wysoką temperaturą, czy też jest to coś innego?



Pozdrawiam
Ja mam podobne małe zaschnięte ogóreczki i się przeraziłam co to może być??
Może ktoś pomoże, co mogę zrobić?
A czy nie jest to jakaś choroba grzybicza?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”