Śliwa - choroby i szkodniki Cz.1
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Wygląda na roztocza.Może być przędziorek ,ale ja stawiam na pordzewiacza śliwowego.Jężeli listki są zgrubiałe i kruche to ON.Siarkol,Tiowol,albo typowe akarycydy.Pordzewiacz jest maleńki i widać go dopiero pod mikroskopem (pow min.20 x,takie pomarańczowe kluseczki z 4 nóżkami),przędziorek w porównaniu z nim to gigant.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4796
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Amator nie pozna; wszystkie młode listki są kruche...
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 4 maja 2014, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Zauważyłem dzisiaj zwiędnięte liście młodych odrostów na kilku śliwach. Co to może być? I jak się tego pozbyć. Przypominam sobie że miałem ten sam problem w zeszłym roku i samo znikło ale czy to w czymś nie zaszkodzi ?
Niedawno pryskałem Fastac'em ale wątpię żeby miało to coś wspólnego.
Załączam zdjęcia:


Niedawno pryskałem Fastac'em ale wątpię żeby miało to coś wspólnego.
Załączam zdjęcia:


Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witam!
Przepraszam że trochę nie w temacie; z pewnymi oporami, opryskiwałem śliwę R. Ulenę przeciwko owocnicom, Mospilanem, tuż po kwitnieniu. I dopiero teraz gdy już są spore zawiązki widać dużo pogryzionych ( z czarnymi plamkami ) zawiązków. wydawało się że zawiązała rewelacyjnie. Nie spodziewałem się "opóźnionego" ataku owocnicy. Ciekaw jestem czy nie byłoby skuteczniejsze stadko kur grzebiące w sadzie
Pozdrawiam.
romekp
Przepraszam że trochę nie w temacie; z pewnymi oporami, opryskiwałem śliwę R. Ulenę przeciwko owocnicom, Mospilanem, tuż po kwitnieniu. I dopiero teraz gdy już są spore zawiązki widać dużo pogryzionych ( z czarnymi plamkami ) zawiązków. wydawało się że zawiązała rewelacyjnie. Nie spodziewałem się "opóźnionego" ataku owocnicy. Ciekaw jestem czy nie byłoby skuteczniejsze stadko kur grzebiące w sadzie

Pozdrawiam.
romekp
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
killermannnnn wygląda na brunatną zgniliznę,była pryskana Topsinem lub Miedzianem w czasie kwitnienia?
romekp stężenie było dobre?Pytam ,bo ostatnio okazało się,że f-ma pakująca Mospilan po 2,4 g
,do mojej paczuszki nasypała 1,98 g (mam wagę jubilerską 0,01g).
romekp stężenie było dobre?Pytam ,bo ostatnio okazało się,że f-ma pakująca Mospilan po 2,4 g

-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 13 lut 2010, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Błonie, mazowieckie
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Ciekawe. Ja też odważałem Mospilan na wadze jubilerskiej i też w opakowaniu było faktycznie istotnie mniej niż to zostało zadeklarowane (ale szczegółów już nie pamiętam).kaLo pisze:killermannnnn wygląda na brunatną zgniliznę,była pryskana Topsinem lub Miedzianem w czasie kwitnienia?
romekp stężenie było dobre?Pytam ,bo ostatnio okazało się,że f-ma pakująca Mospilan po 2,4 g,do mojej paczuszki nasypała 1,98 g (mam wagę jubilerską 0,01g).
Pozdrawiam,
Radek
Radek
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witam
Mamy pytanie czy można już pryskać Mospilanem na owocówke śliwkóweczke? Na tej stronie http://piorin.gov.pl/sygn/php/rwoj.php?woj=WR w Trzebnicy pojawił się komunikat na pryskanie, ale jeszcze nie jest aktywny, czarną dziurkę na razie widziałem tylko na jednym owocu, wstrzymać się jeszcze z pryskaniem czy można to już robić?
Mamy pytanie czy można już pryskać Mospilanem na owocówke śliwkóweczke? Na tej stronie http://piorin.gov.pl/sygn/php/rwoj.php?woj=WR w Trzebnicy pojawił się komunikat na pryskanie, ale jeszcze nie jest aktywny, czarną dziurkę na razie widziałem tylko na jednym owocu, wstrzymać się jeszcze z pryskaniem czy można to już robić?
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witaj KaLo,
stężenie mogło być nawet odrobinę większe, wydaje mi się że temperatura była trochę poniżej 10st. C
Natomiast stopień porażenia owoców przez owocnice się powiększył. Albo teraz więcej widać. Jakaś masakra. Może też łagodna zima ma na to wpływ. Chyba będę musiał kupić kury i wpuścić do sadu. Pewnie coś by to dało gdyby wszyscy w okolicy mieli kury w sadach. być może też oprysk był wykonany za wcześnie. Co Wy na to drodzy forumowicze?
Pozdrawiam.
romekp
stężenie mogło być nawet odrobinę większe, wydaje mi się że temperatura była trochę poniżej 10st. C
Natomiast stopień porażenia owoców przez owocnice się powiększył. Albo teraz więcej widać. Jakaś masakra. Może też łagodna zima ma na to wpływ. Chyba będę musiał kupić kury i wpuścić do sadu. Pewnie coś by to dało gdyby wszyscy w okolicy mieli kury w sadach. być może też oprysk był wykonany za wcześnie. Co Wy na to drodzy forumowicze?
Pozdrawiam.
romekp
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Nie jestem pewien,ale te robaki po zjedzeniu jednego zawiązka idą do następnego,więc powinieneś powtórzyć oprysk. http://piorin.gov.pl/cms/upload/sliwa_o ... iwowe0.pdf
Larwy zimują w kokonach, w ziemi pod drzewem.Jeżeli wiosną rozłożysz agrowłókninę w granicach korony ,to muchy nie wylecą i nie złożą jaj na kwiatach.korzystaj z tej strony: http://piorin.gov.pl/sygn/start.php
Larwy zimują w kokonach, w ziemi pod drzewem.Jeżeli wiosną rozłożysz agrowłókninę w granicach korony ,to muchy nie wylecą i nie złożą jaj na kwiatach.korzystaj z tej strony: http://piorin.gov.pl/sygn/start.php
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Tę śliwę Ci mszyce zjadły. Opryskaj jak najszybciej mospilanem albo Pirimorem, odżyje, ale owoców to jednak rwać nie będziesz. Pozdrawiam.
Żółknięcie zawiązków śliwek
Witam
Na mojej działeczce posadziłem Renklodę Althana.Pięknie rośnie, ma już około dziewięciu lat,kwitnie już chyba piąty rok,ale pożytku nie mam.Jak kwitnie to całe drzewo jest ''białe'',po przekwitnięciu są malutkie zielone owoce, jest ich bardzo dużo i na tym koniec mojej radości.Gdy owoce dorosna do ok 1 cm długości 95 % z nich zaczyna żółknąć potem brązowieć aż usychaja i odpadają. Dodam że obok rosnie Opal, który kwitnie w tym samym czasie i ma piekne owoce.
Mam pytanie czy gdyby kwiatki nie były zapylone to byłyby malutkie śliwki a może jest inna przyczyna żółknięcia i opadania zawiązków?

Na mojej działeczce posadziłem Renklodę Althana.Pięknie rośnie, ma już około dziewięciu lat,kwitnie już chyba piąty rok,ale pożytku nie mam.Jak kwitnie to całe drzewo jest ''białe'',po przekwitnięciu są malutkie zielone owoce, jest ich bardzo dużo i na tym koniec mojej radości.Gdy owoce dorosna do ok 1 cm długości 95 % z nich zaczyna żółknąć potem brązowieć aż usychaja i odpadają. Dodam że obok rosnie Opal, który kwitnie w tym samym czasie i ma piekne owoce.
Mam pytanie czy gdyby kwiatki nie były zapylone to byłyby malutkie śliwki a może jest inna przyczyna żółknięcia i opadania zawiązków?




wie66
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Opal jest samopłodna ,Althana potrzebuje zapylacza.Njprościej przeszczepić w koronie odpowiednią odmianą.
Renkloda Althana
Zapylacze: Jefferson, Renkloda Zielona, Lutzelsachska, Renkloda Ulena, Królowa Wiktori
Renkloda Althana
Zapylacze: Jefferson, Renkloda Zielona, Lutzelsachska, Renkloda Ulena, Królowa Wiktori