Marysiu - Maska u mnie Heandel na razie w pełnym słońcu, od południa jest ulokowana, w pobliżu ogrodzenia, ale sąsiad ma podobno tuje przy płocie sadzić i jeśli spełni to co powiedział, to będzie tam cień...
Najgorsze jest to, że tam mam całą nową różankę zrobioną 10 sztuk...

No cóż poczekamy - zobaczymy...
Lilie póki co leniwie się otwierają, czekam na popis moich olbrzymów.
Marysiu - Marpa pięknie dziękuję

U mnie też sarny troszkę mi skubnęły Reine des Violettes, a Ojcu wyrwała się kosiarka z kurateli i delikatnie przejechała po Oh Wow! Ale ogarniają się, więc będzie dobrze.
Z tymi okrywowymi, to zacyznam isę bać, jak one mi tak wysoko pójdą.
Ewa mi wspominała, ze lubią i widziałam u Jagny że mają baty wysokie, ale... ale myślałam, że mnie to nie dotyczy
Alberich też ma być niziutką...

Hmm... 2 metry? Najwyżej zrobię im przeprowadzkę, niechaj tylko drugi sąsiad zrobi ogrodzenie...
Floksiki:
W tym roku kupiłam złocienie, bo stare, które przesadziłam padły...
