Nie masz czego żałować, że nie kupiłaś tamtego buka, bo będziesz mieć jeszcze niejedną taką okazję 
Edulkotku, oszronione widoki to już historia. Teraz jest ciepło i ma być jeszcze cieplej. I tak aż do połowy grudnia. Chyba niepotrzebnie zrobiłyśmy te kopce do różyczek, co?
Bishop, poziomki mówisz
A wiesz, że z tych poziomek wystrzelają kłęby waty, gdy postają parę dni w domu? W tamtym roku aż się przeraziłąm na ich widok, gdy weszłam do pokoju 
NIe wiedziałam, skąd nagle się wzięły te białe kłaki 
Romku, witam porannie
Oszronione roślinki to piękny widok. Możemy wtedy dostrzec na nich precyzyjne kunsztowne wzorki, które mogłyby posłużyć niejednemu artyście jako kanwa do jego arcydzieł. Szczególnie ładnie wygląda to właśnie na żurawkach. Niestety jest tylko łabędzim śpiewem tych roślin, którewkrótce się pokurczą i zbrzydną 
Artam, pytasz o Czesława. On już całkiem golutki. Natomiast na jego koledze, Edwardzie (dostał takie imię od jednej forumki
) nadal wiszą suche liście i będzie tak aż do wiosny, bo to jakaś inna odmiana dębu. Liście już w dużej cześci poszły z dymem, zostały tylko na rabatach. Co do iglaków zgadzam się z tobą zupełnie. Niektórzy uważają je za nudne, ale przecież zimą bez nich ogród wyglądałby o wiele nudniej niż z nimi. Akurat u mnie jest ich tyle ile roślin kwitnących, a więc jedne dla drugich stanowią tło, zalezy jak kto na to patrzy
Ogromnie podobają mi się wiosenne iglakowe przyrosty, delikatne i zieloniutkie, które świetnie kontrastują z tęzyzną pozostałych igieł.Ta lilia, o którą pytasz, to On Stage. Bardzo oryginalna i wysoka. Dla ciebie fotka w zbliżeniu.
koniecznie trzeba jechać czymś większym...może przy okazji trafi się coś jeszcze większe:;230 
ale jak teraz dbać o niego...
Dzisiaj w nocy porządnie nim wytargało. Tak się żalił bidulek, że aż spać nie mogłam. A co do kopczyków, to dzisiaj też na nie dziwnie patrzyłam, ale przecież odkopywać już nie będziemy 
A jak się jeszcze rozbuduje różanka...
