U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Wygląda , jak jaśmin nagokwiatowy , ale pewna na 100% nie jestem . Zakwita w pażdzierniku i kwitnie aż do kwietnia , a dorasta nawet do 5 m .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- magda2003
- 200p
- Posty: 410
- Od: 20 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Terni/Włochy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu piszesz ze kamelie nie lubia przenawozenia, tez spotkalam sie z taka opinia. W zeszlym roku moje kamelie zrzucily wiekszosc pakow i w sklepie powiedzieli mi ze najprawdopodobniej hodowca przesadzil z nawozem. Cos w tym jest.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jagódko, dziękuję za rozpoznanie
Bardzo bym chciała żeby to faktycznie był jaśmin nagokwiatowy, fajnie mieć kwitnącą roślinę w czasie, kiedy mało co kwitnie w ogrodzie.
Madziu, kamelie to wrażliwe damulki, zrzuceniem pąków reagują także na przeciągi, gwałtowne zmiany temperatury i stanowiska. Twoja rośnie w gruncie czy w donicy?

Bardzo bym chciała żeby to faktycznie był jaśmin nagokwiatowy, fajnie mieć kwitnącą roślinę w czasie, kiedy mało co kwitnie w ogrodzie.
Madziu, kamelie to wrażliwe damulki, zrzuceniem pąków reagują także na przeciągi, gwałtowne zmiany temperatury i stanowiska. Twoja rośnie w gruncie czy w donicy?
- magda2003
- 200p
- Posty: 410
- Od: 20 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Terni/Włochy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Moje kamelie są w ziemi. Przetrwały już pierwszą zimę czyli wszystko ok. Ale są one rzeczywięcie delikatne. W zeszłym roku nie nacieszyłam się kwiatami. W tym jedna z kamelii obsypana jest kwiatami co ogromnie mnie cieszy. Gosiu a jak radzisz sobie z tzw zachciankami? Tzn mały ogród i wiele chciejstw? Ja niestety nie najlepiej...
Ciągle cos dokupuję i ciąle chcę coś nowego. Teraz zachorowałam na ognika szczepionego na pniu.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Nie mogę się napatrzyć na ten jeden żółty kwiatuszek jaśminu. Będziesz miała całą zimę kwiatki w ogrodzie
jak urośnie do tych 5 metrów 




Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Chryzantemki prześliczne
. Niesamowite, ile jest ich odmian i kolorów
Ten żółty kwiatuszek wygląda jak zwiastun wiosny


Ten żółty kwiatuszek wygląda jak zwiastun wiosny

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małogosiu, co prawda do Sylwestra jeszcze daleko, ale w takim razie już teraz życzę Ci udanego Roku Pomidora.
Chryzantemki śliczne, bardzo intensywny kolor. Ten jaśmin bardzo interesujacy, sama się za nim rozejrzę, bo bardzo lubię wszelkie pnącza. Wymagają mało miejsca, a potrafią swoją osobą ukwiecić dowolnie wybrane miejsce, w zamian za podporę.

Chryzantemki śliczne, bardzo intensywny kolor. Ten jaśmin bardzo interesujacy, sama się za nim rozejrzę, bo bardzo lubię wszelkie pnącza. Wymagają mało miejsca, a potrafią swoją osobą ukwiecić dowolnie wybrane miejsce, w zamian za podporę.

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Madziu, ognik bardzo mi się podoba, też mam go na liście, a jeszcze taki szczepiony na pniu... marzenie!
No właśnie, lista chciejstw coraz dłuższa i końca nie widać, a ogródek mały. Już teraz wiem, że wszystkiego nie kupię co zapisałam, bo po prostu nie mam tyle miejsca. I niestety, trzeba się z tym pogodzić. Tym bardziej że nie chcę sadzić ile wlezie, a potem wyrzucać jak się wszystko rozrośnie. Wolę, jak rośliny mają trochę wolnego miejsca.
Jolu, żeby mi tylko całego ogródka nie zarósł, jak się rozpędzi
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić kwiatków jaśminu na mrozie i w śniegu. Ale może jak będzie padał śnieg, to zrobi sobie przerwę w kwitnieniu? Ciekawa jestem, jak to będzie.
Izo, jak zobaczyłam ten żółty kwiatek to pomyślałam że mu się coś pomyliło i kilka cieplejszych dni wziął za wiosnę.
Edytko, ja też lubię pnącza. Rosną już u mnie trzy powojniki, wiciokrzew, hortensja pnąca i passiflora. Zostało mi trochę murów do obsadzenia, to jakieś jeszcze przybędą.
Mam nadzieję, że Rok Pomidora będzie udany, marzy mi się 'pomidorowa klęska urodzaju'
Oby tylko mniej padało niż tego lata.
Kilka ostatnich nocy było zimnych, przymrozek -4 stopnie.
Dalie oklapły, wykopałam je i teraz obsychają, za kilka dni zasypię je piaskiem i schowam do garażu. Podczas dużych mrozów będę je przenosić do domu, w nieogrzewanym garażu zeszłej zimy część mi przemarzła.
Obcięłam róże i porobiłam małe kopczyki z ziemi. Nierozwinięte pąki zaczynają rozkwitać w wazonie.
Pelargonie też już na parapecie, kilka szczepek zrobię teraz, a resztę wiosną. Zobaczę, które później będą lepiej rosły.
Skoro mowa o parapecie, to pokażę jedną z moich roślin doniczkowych. Mam ją już jakiś czas, ale dopiero kilka dni temu dowiedziałam się, jakie ma niesamowite właściwości lecznicze. żyworódka pierzasta działa bakteriobójczo, grzybobójczo i wirusobójczo, przeciwzapalnie, regenerująco i biostymulująco. Można ją używać zewnętrznie lub wewnętrznie, w formie okładów z liści, świeżego soku lub soku konserwowanego spirytusem.
Właściwości lecznicze mają rośliny roczne i starsze, moja żyworódka musi jeszcze trochę urosnąć, zanim będę ją mogła sprawdzić na własnej skórze (dosłownie). Na zbliżeniu liścia widoczna jest młoda roślinka, kiedy spadnie na ziemię, ukorzenia się i rośnie dalej samodzielnie.

Sporo wiadomości na temat żyworódki pierzastej można znaleźć na przykład tutaj
http://www.kuzdrowiu.pl/?pid=main_tresc.pl.76
lub na naszym forum w wątku Krysi (christinkrysia) 'Apteka na działce i w domu', która żyworódkę hoduje i stosuje od trzech lat
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=30077
No właśnie, lista chciejstw coraz dłuższa i końca nie widać, a ogródek mały. Już teraz wiem, że wszystkiego nie kupię co zapisałam, bo po prostu nie mam tyle miejsca. I niestety, trzeba się z tym pogodzić. Tym bardziej że nie chcę sadzić ile wlezie, a potem wyrzucać jak się wszystko rozrośnie. Wolę, jak rośliny mają trochę wolnego miejsca.
Jolu, żeby mi tylko całego ogródka nie zarósł, jak się rozpędzi

Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić kwiatków jaśminu na mrozie i w śniegu. Ale może jak będzie padał śnieg, to zrobi sobie przerwę w kwitnieniu? Ciekawa jestem, jak to będzie.
Izo, jak zobaczyłam ten żółty kwiatek to pomyślałam że mu się coś pomyliło i kilka cieplejszych dni wziął za wiosnę.
Edytko, ja też lubię pnącza. Rosną już u mnie trzy powojniki, wiciokrzew, hortensja pnąca i passiflora. Zostało mi trochę murów do obsadzenia, to jakieś jeszcze przybędą.
Mam nadzieję, że Rok Pomidora będzie udany, marzy mi się 'pomidorowa klęska urodzaju'

Oby tylko mniej padało niż tego lata.
Kilka ostatnich nocy było zimnych, przymrozek -4 stopnie.
Dalie oklapły, wykopałam je i teraz obsychają, za kilka dni zasypię je piaskiem i schowam do garażu. Podczas dużych mrozów będę je przenosić do domu, w nieogrzewanym garażu zeszłej zimy część mi przemarzła.
Obcięłam róże i porobiłam małe kopczyki z ziemi. Nierozwinięte pąki zaczynają rozkwitać w wazonie.
Pelargonie też już na parapecie, kilka szczepek zrobię teraz, a resztę wiosną. Zobaczę, które później będą lepiej rosły.
Skoro mowa o parapecie, to pokażę jedną z moich roślin doniczkowych. Mam ją już jakiś czas, ale dopiero kilka dni temu dowiedziałam się, jakie ma niesamowite właściwości lecznicze. żyworódka pierzasta działa bakteriobójczo, grzybobójczo i wirusobójczo, przeciwzapalnie, regenerująco i biostymulująco. Można ją używać zewnętrznie lub wewnętrznie, w formie okładów z liści, świeżego soku lub soku konserwowanego spirytusem.
Właściwości lecznicze mają rośliny roczne i starsze, moja żyworódka musi jeszcze trochę urosnąć, zanim będę ją mogła sprawdzić na własnej skórze (dosłownie). Na zbliżeniu liścia widoczna jest młoda roślinka, kiedy spadnie na ziemię, ukorzenia się i rośnie dalej samodzielnie.


Sporo wiadomości na temat żyworódki pierzastej można znaleźć na przykład tutaj
http://www.kuzdrowiu.pl/?pid=main_tresc.pl.76
lub na naszym forum w wątku Krysi (christinkrysia) 'Apteka na działce i w domu', która żyworódkę hoduje i stosuje od trzech lat
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=30077
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Też w wątku Krysi dowiedziałam się o nadzwyczajnych właściwościach żyworódki pierzastej, zaczynam poszukiwania. Mam Kalanchoe blossfeldiana, ale to uprawia się dla kwiatków.
Ciągle powtarzam, że FORUM to skarbnica wiedzy wszelakiej i to z różnych dziedzin

Ciągle powtarzam, że FORUM to skarbnica wiedzy wszelakiej i to z różnych dziedzin



- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie

Zainteresowałś mnie bardzo tym ciekawym okazem żyworódki, co prawda ja uwielbiam storczyki i mam ich kilkanaście, ale czego się nie robi dla zdrowia

- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małgosiu
Magnolie pąki mają już pod koniec lata,na przyszły rok.Moje wypuściły już pod koniec sierpnia.Zapytam jakie patyczki -czego ukorzeniałaś w ziemi chodzi mi o ten co zakwitł na żółto.




- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4910
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Ja bym powiedziała że jako zwiastun zimy[Iza] pisze: Ten żółty kwiatuszek wygląda jak zwiastun wiosny

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jolu, forum to bogata skarbnica wiedzy, tylko czasu brakuje żeby wszystko przeczytać.
Aniu, ja też lubię storczyki, tylko one mnie nie bardzo lubią.
Gosiu, ten żółty kwiatek to jaśmin nagokwiatowy.
Olu, u znajomej na działce jaśmin rośnie bezproblemowo i nie jest zabezpieczany. Klimat u nas rzeczywiście łagodniejszy, w zeszłym roku najzimniej było -11 stopni. Dwa lata temu rekord stulecia -18.
Aniu, ja też lubię storczyki, tylko one mnie nie bardzo lubią.
Gosiu, ten żółty kwiatek to jaśmin nagokwiatowy.
Olu, u znajomej na działce jaśmin rośnie bezproblemowo i nie jest zabezpieczany. Klimat u nas rzeczywiście łagodniejszy, w zeszłym roku najzimniej było -11 stopni. Dwa lata temu rekord stulecia -18.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4910
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
No w takim razie nie ma o co się bać. A roślina wyjątkowa, tylko trochę duża.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Wymagają mało miejsca, a potrafią swoją osobą ukwiecić dowolnie wybrane miejsce, w zamian za podporę.
[/quote]
Jaśmin nagokwiatowy dobrze jest posadzić koło ściany, która oddaje ciepło roślinie. Lubi glebę wapienną - ja dokarmiam swój skorupkami z jajek. Mój jaśmin rozpoczyna kwitnienie w grudniu, kwiatki mogą przemarzać, ale wystarczy trochę słońca by pojawiały się nowe.
We wrocławskim ogrodzie botanicznym widziałam bardzo ciekawie prowadzony okaz -nisko przycinany sprawiał wrażenie rośliny okrywowej.

Jaśmin nagokwiatowy dobrze jest posadzić koło ściany, która oddaje ciepło roślinie. Lubi glebę wapienną - ja dokarmiam swój skorupkami z jajek. Mój jaśmin rozpoczyna kwitnienie w grudniu, kwiatki mogą przemarzać, ale wystarczy trochę słońca by pojawiały się nowe.
We wrocławskim ogrodzie botanicznym widziałam bardzo ciekawie prowadzony okaz -nisko przycinany sprawiał wrażenie rośliny okrywowej.
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz tego dokonać"