Ślimacze wzgórze

[Grazia]

Czy czeremchę kupiłaś na naszym terenie czy sprowadzałaś z kraju?Jaka to odmiana?

[Lusia 57]

Izo tak, jakbym zapomniała prowiantu to mam już co pojeść.

Grażynko czeremchę kupiłam na targach w Starym Polu. Sprzedający zapewniał, że mrozoodporna. Miała ładne różowe kwiatki. A odmianę muszę sprawdzić, gdzieś mam zapisaną.
Znalazłam, czeremcha po łacinie to prunus padus colorata.

[Lusia 57]

Jeszcze kilka zdjęć rabatek i kwitnących krzewów.
Jaśminowiec w żywopłocie



Trawa za ogrodzeniem większa niż żywopłot



Jedyna hortensja



Żylistek

[carterka]

Lucynko ależ u Ciebie klimatycznie....z pomysłem i sercem, dodaje wątek do ulubionych

[Janneke]

Lucynko, jedyna hortensja, ale jaka piekna.
Ja mam żylistka o zielono-żółtych liściach, ale kwitnie na biało. Czy ten o różowych kwiatach wyrasta na duzy krzew? Podoba mi się bardzo

[abeille]

Lusiu, piekne zdjęcia i transformacja ogrodu bardzo ciekawa i pieknie przedstawiona.
Milutkiego dnia

[amba19]

Lusiu - to zdjęcie jest - absolutnie doskonałe!
pozdrawiam Maria

[Sure]

Też na to właśnie zwróciłam uwagę, fantastyczne!

Ale wszystko pięknie kwitnie! Czy ta hortensja jedyna to może też Anabelka, widzę, ze chyba biala jest?

[Lusia 57]

Carterka, witam w moim wątku i w moim ogródku.

Joasiu, mój żylistek jest niedużym krzewem. W tym roku trochę przemarzł i ma mało kwiatków. Ale dzielnie odbija.



Wiesiu, marzyłam o ogrodzie ze starymi drzewami, ale cieszę się, że mam chociaż taki. Kiedyś może siądę na ławeczce pod kwitnąca lipą.Cieszę się, że już jest taaaka duuuża.

Marysiu mnie również podoba się to zdjęcie, zrobione w moim ogródku.

Agato, ja nie wiedziałam nawet, że to hortensja. Dostałam ją od sąsiadki na wsi z opisem, że to taki krzak co rośnie u B... . A u B... rośnie kalina koralowa. Dopiero w ubiegłym roku odkryłam, że to hortensja, możliwe, że Anabelka. Jest bardzo odporna bo wsadziłam ją w miejscu gdzie hulają wiatry.
Jeżeli możesz ją rozpoznać to byłabym wdzięczna, oto ona.

[Lusia 57]

Dokończyłam wreszcie koszenie. Za trzecim podejściem. Zazwyczaj koszę jednego dnia, przez osiem godzin ale tym razem rozłożyłam na trzy raty. Teraz można dojrzeć moje roślinki, chwasty skoszone.
Ostróżka rośnie przy warzywniku



I to coś czerwono kwitnące



I ta roślinka, prezent od ogrodniczki ze Szczecina.






Zakwitł groszek na płocie

[Janneke]

Lusiu, to kwitnące na czerwono to chyba firletka chalcedońska

[Sure]

Ha, ta hortensja dość zagadkowa jest. Chyba listki ma mniejsze od moich, a kwiaty podobne, rzeczywiście przypomina kalinę...
Moje Anabelki się dopiero rozwijają, posadziłam je niedawno, na razie każda wygląda trochę inaczej, bo różny wzrost i etap rozwoju. Z czasem będę miała jakieś lepsze wyobrażenie "standardu" rośliny... ;)
(pewnie zrobię sobie "badania porównawcze" w weekend korzystając z wolnego czasu)

p.s. to jak duży masz ogród, że kosisz 8 godzin??? Mój trawnik zajmuje mi pół!

[Sure]

Prawdę mówiąc, teraz w całości przypomina mi bardziej kalinę koreańską!!

[Bufo-bufo]

Niebieska bylina to chyba przetacznik kłosowy.

[Lusia 57]

Dziękuję Joasiu i Olu, firletka chalcedońska i przetacznik kłosowy.

Agato, to chyba jednak jest hortensja. A do koszenia mam 2500m. U mnie wszędzie rośnie trawa. Mam trawiasty taras, podjazd, ścieżki i do tego przeszło 50 drzew, które trudno się okosza i jeszcze pełno kopczyków krecich. Co chwilkę kosiarka zatrzymuje się na kretowisku albo kółka się jej zapadają w tunele po nornicy. Koszenie u mnie to ciężka fizycznie praca. Na pewno kiedyś będę miała mniej do koszenia.
Zaczynają kwitnąć lilie.












I liliowce



I Julcia, różyczka mojej mamy