Gosiu, kilka osób ma A.B. i sobie chwali, moja sadzonka była akurat felerna
O ile to był on
Madziu, aparatu nie wystawiłam.
Jak na pierwszy raz dla mnie..
Zajęło mi to zbyt dużo czasu i nie zdążyłam.
Problem był z wielkością zdjęcia, ale juz kumam.
Jutro będę działać, o ile dzieci mi powolą, bo coś czuję, że je choroba bierze..
Dawidek jest rozpalony, co dziwne nic go nie boli, tylko głowa
Agatko, z chęcią będę obserwować zmiany u Ciebie, będzie warto, masz do tego dar
Tajko, to ciasto to właśnie popełniłam z desperacji..
Za ciepłem, za sezonem truskawkowym...
Geniu, jak to głodna?
Dokroić??
Jolu, smacznego
Basiu, pewnie, że wiedziałam..
Witaj
Jacku.
Dzięki za komplement.
Nowy aparat będzie mi służył do poznawania innych technik fotografii, bardzo mnie to wciąga.
Domiś, jak ja dawno drożdżowego ciasta nie robiłam..
Teraz idę na łatwiznę, ucierane..
Najszybsze
Dzidziu, liście ta róża ma faktycznie piekne, są dodatkową ozdobą.
KDanusiu, róże potrzebują dwóch, trzech lat na pokazanie swoich możliwości, w tym roku będzie na pewno lepiej kwitła.
Igor, masz czuja
Pewnie, że z pustymi rękami do domu nie wróciłam.
Ale skończyło się tylko na nawozie do hortensji niebieskich, doniczce na domową jukkę i tylko jednej lilii
Halinko
Joasiu, wcale o tym nie pomyślałam
Dzięki wielkie.
Majeczko, dzięki
Izabelko, na pewno w tym roku będzie lepiej.