
Sezon w pełni więc czasu na wszystko nie starcza. Lipiec u mnie zawsze wyjątkowo roboczy bo zbiory truskawek, porzeczek ( mamy czerwone, czarne i złote) i robienie z nich przetworów tradycyjnie bez żadnych wynalazków w postaci zagęszczaczy itp
Jestem po pierwszych zbiorach Dziurawca, Mięty, Oregano, Hyzopu, Piołunu , Melisy, Ogórecznika lekarskiego Majeranku... chyba nic nie przeoczyłam.
Dobrze się suszyło w te upalne dni na stryszku altany ale w domu jeszcze dosuszałam w odpowiedniej temperaturze.
Zamroziłam sporą porcję liści Pysznogłówki bo stosuję je do aromatyzowania herbaty ale ona też nadaje się do suszenia i warto to zrobić dla jej cennych właściwości leczniczych.
Wszystko zapakowane, opisane i odstawione na odpowiedni czas.
Dziś zrobiłam pierwsze zbiory płatków z Nagietków
Do tego pielenie na działce i codzienne domowe obowiązki - jednym słowem doba za krótka.
iwona0042 wszystko dogramy na PW
goja94 widzę,że koleżanka Ci podpowiedziała.
Ciekawi mnie czy dostałaś je ?
Moje siewki każdego dnia deszcz przyklepuje i mam mieszane uczucia co do jej żywota.
leje u nas od 3 tygodni prawie kazdego dnia, zdaża się tkże grad i wczoraj to tak sypnęło,że az szyby dźwięczały.
mika181 witam nowego gościa i serdecznie zapraszam do grona ludzi szukających zdrowia w przyrodzie.
hala67 Halinko bardzo się cieszę z takiego podejścia.
Musli osobiście nie jadam ale za to jogurt z grzybka jest dla mnie bazą do której dodaje różne owoce i miksuję - smakowite tak,że muszę dzielić na porcje aby dla każdego starczyło.
Maseczka na włosy - czemu nie . Kiedyś cos z jogurtu kupnego robiłam ale dodawało się jeszcze chyba jajko i odrobinę miodu - już dokładnie nie pamiętam.