Borówka amerykańska - 2cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
szpaq
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 3 maja 2011, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Co do gleby to borówka musi mieć nie sam torf ale torf wymieszany z piaskiem. Przydałoby się trochę próchnicy- dobrze rozłożony obornik (2 letni albo taki w granulkach ze sklepu - z gleba wymieszać niewielka ilość by nie przenawozić roślin i nie odkwasić gleby).
Osobiscie zamiast siarczanu amonu stosuję nawóz do borówki-tez zakwasza- 3 razy po 20-25 gramów na roślinę (1 raz w kwietniu, 2 raz w maju, 3 raz w czerwcu)- tj.w zmniejszonej ilości ze względu na obornik. 1kg nawozu starcza mi naokoło 2 sezony przy 8 roslinach.
Przy takim nawożeniu w zeszłym roku urosły mi z małego krzaczka 4 grube pędy o wysokości 75 cm :). Żadna roślina mi nie wymarzła. Jeżeli masz jakieś stare wieloletnie pędy to zalecane jest je wyciąć.
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

szpaq pisze:Prawdopodobnie dlatego bo jest to inna odmiana- u mnie na niektórych odmianach pąki są całe zielone, a inne krzaki jeszcze sie nie obudziły. Tak jest co roku.
U mnie chandler zaraz wypuści listki, a taki bluecrop, czy north country dopiero budzi się z uśpienia, a kamczackie już w listkach :wink:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Kamczacka to inna roślina - nie borówka.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Dziadek Markus, zadbane masz te borówki.
Gratuluję staranności.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
karr-km
200p
200p
Posty: 377
Od: 3 paź 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TBG

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

U mnie już widać jak borówki puszczają pąki czyli wiosna już blisko. Nadal nie wiem tylko jak rozpoznać jaką mam odmianę
:(
Awatar użytkownika
gleameil
100p
100p
Posty: 151
Od: 3 kwie 2011, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Wczoraj odchwaściłem trochę nasze borówki. Wymieniłem ziemię wokół nich na głębokość ok. 10cm, dosypałem ziemi ze specjalnym nawozem zakwaszającym. Czy teraz podsypać je jeszcze trochę drobną korą?
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

ostatnia szansa pisze:Kamczacka to inna roślina - nie borówka.
To porównanie było.... ktoś porównywał wyżej pączki i listeczki... :) :wink:

Ps. Dziś pierwszy raz rozpuszczałem siarczan potasu, strasznie ciężko to idzie, czas rozpuszczenia w letniej wodzie podobny do czasu "wytrzepania" masła z pół litra śmietany, w takim samym litrowym słoiku :wink: :D
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Daga03
50p
50p
Posty: 78
Od: 28 sty 2012, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

\witam na jesień posadziłam kilka krzaków borówki do dość głębokich dołów podsypałam korą i było o.k. dzisiaj zauważyłam , że kilka krzaków jest za głęboko wsadzone , jak podsypię korą to zasłonię nowe pędy.czy w tym wypadku mogę je wykopać podsypać ziemią i jeszcze raz wsadzić w tą samą dziurę.ogólnie to bardzo ładnie się przyjęły i mają nowe przyrosty.
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Można by, ale zawsze jest ryzyko uszkodzenia korzeni, ja w takich przypadkach zebrałem nieco ziemi z góry, i została delikatna niecka, lepiej zbiera się deszczówka, zresztą jak krzak jest przysypany kilka centymetrów miękkim torfem to młode pędy się przebiją, a stare wypuszczą nowe korzonki( w sam raz do rozmnożenia kopczykowaniem) cokolwiek zrobisz, byle starannie będzie dobrze :wink:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

mr25ur pisze: Ps. Dziś pierwszy raz rozpuszczałem siarczan potasu,
A pod co dawałeś siarczan potasu. Myślałem, że stosujemy go tylko na jesień.
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Dwie trzecie gleby pod nowe borówy to piach i torf, z reguły jałowe, celem wzbogacenia... siarczan potasu... w odróżnieniu od siarczanu amonu, jest bez azotu( lub są znikome ilości) dlatego bezpiecznie jest go dać na jesień, wzbogaca, zakwasza ale nie przeszkadza w zdrewnieniu pędów, ważne do mrozów, do tej pory podsypywałem, teraz rozpuszczam w wodzie, podlewać będę raz na miesiąc na przemian z s. amonu, jak wyczytałem ileś tam postów wcześniej, ( i skonsultowałem z fachowcami w zaprzyjażnionym ogrodniczym) brusznica i żurawiny też nie narzekają. S. amonu znowu z uwagi na azot daje się gdzieś do końca czerwca, późniejsze dawkowanie go w tej czy innej formie skutkuje nowymi przyrostami, które nie zdążą zdrewnieć i wymarzają w zimie.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
treborx
200p
200p
Posty: 340
Od: 25 lip 2011, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

1) Czy naprawdę 1 łyżka siarczanu amonu na 10l wystarcza na jedną dawkę dla jednego krzaczka? Wszyscy tak mówią, więc pewnie tak jest, ale mi totalnemu laikowi mimo wszystko ciężko sobie wyobrazić jak taka "łyżeczka" może wystarczyć.

2) Jak jest z tą rozpusczalnością? mr25ur pisał, że mu z siarczanem potasu ciężko szło... Ja w sobotę wrzuciłem łyżkę siarczanu amonu do wiadra z 10l wody i wymieszałem parę razy i już. A że to była tylko 1 łyżka aż na 10 litrów to nie widziałem by coś się nierozpuściło. Woda wydawała się przejrzysta bez latającego siarczanu amonu. I teraz pytanie czy ja to oby na pewno wymieszałem/rozpuściłem? Czy zrobiłem dobrze czy faktycznie trzeba to "pół dnia" mieszać? Czy tak przygotowany nawóz przyjmą moje krzaczki tak jak należy?
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Siarczan amonu w formie kryształków dość łatwo się rozpuszcza a nawet jeśli kilka kryształków wyleci z konewki razem z wodą to nic nie szkodzi, przy kolejnym podlewaniu lub deszczu się rozpuszczą. Ja dzisiaj podlewałem swoje borówki, dowiedziałem się tu na forum o nawożeniu i co roku stosuję się i dobrze owocują i nie ma z nimi żadnego problemu. Najważniejsze to odpowiednio przygotowane stanowisko i coroczne nawożenie a owocowanie będzie obfite i smakowite oczywiście :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Siarczan amonu to to coś z azotem, szybko się rozpuszcza, siarczan potasu to inna bajka... pierwsze dozujemy powiedzmy do końca czerwca, drugie, czyli siarczan potasu, takie płaskie ziarna jak płatki owsiane, do końca powiedzmy września, siarczan amonu jest w granulkach, po rozpuszczeniu jest przeżroczysty, s. potasu po rozpuszczeniu jest mętny, łatwo rozpoznać po zmęczeniu nadgarstka od mieszania, inna sprawa że oba wcześniejsze nie wystarczą do zakwaszania ziemi zasadowej, tu też mam problem co użyć, zakwaszacze siarkowe na dłuższą metę są ponoć szkodliwe, sam szukam rozwiązania.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
lutti
50p
50p
Posty: 61
Od: 30 sie 2011, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Hanna

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Na siarczan potasu mam taki patent:

Biorę butelkę po wodzie wsypuje nawóz i wlewam 2/3 wody (woda gorąca) :!: energicznie mieszam i rozposzcza się w 10 min.
Mieszam z zimną wodą w konewce lub cedzę do opryskiwacza i częstuję moje krzewy.

;:173
... jutro - jest najbardziej zajętym dniem w roku ...
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”