Izuś, na życzenie Aeschynanthus chirsitoides,
czyli owłosiony mieszkaniec tropikalnej Pd. Ameryki
Ewuniu, Krzysiu, te " Trzy kolory" trzeba było złapać

.
Dziękuję wam. :P
Bastera pogłaszczę delikatnie, bo on niezmiernie wrażliwy i.. wycofany.
Dominuje nad nim współmieszkaniec labrador - terrrorysta.
Magduś, otwarte z głodu dzióbki bakterii kompostowych , aż wyją o tę gnojówkę!
Niestety, nawet chłopi wylewją gnojowicę na pola. Nie da jej się przetrzymać tak, by miała jakąś wartość po rozmrożeniu.
Pomysł na porcjowane lody gnojowicowe? Hmmm, fajne !
Smokini, tez już słyszałam " miłe słowa" - wleź sobie babo sama do tego przerębla, a nie zmuszaj psy, by tam marzły.
Nie powiem, było to szokujące i dla psów i dla mnie.
Na fotach jakoś nie widać , bym je spychała do wody.

A Twoje zimnoluby, ekopieszczochy by pewnie w dodatkowe futerka ubrały
_oleander_, dzieci zamerdały z zachwytu . :;196
Gorzatko, jak kudły zamarną, to za dzwonki robią.
Wystarczy podnieść rękę z łapówką i nawet nie trzeba psem potrząsać.
A tak serio, to zanim to odmarznie," dywany płyną wodami" - czyli pranie wymuszone.
Eluś, przyroda powiada, że śnieg mamy już w nadchodzącym tygodniu.
Więc trzeba się dobrze odżywiać przed snem

:
