Cynamonowy ogród -2009

mag · Post » 9 sie 2009, o 21:36

Grażynko, a jak będą do tego knedle ze śliwkami i kruchy placek, to jadę z Tobą

Cynamon · Post » 9 sie 2009, o 21:43

Zapraszam, przyjeżdżajcie ostatnio były knedle z morelami - pychota - mogę chwalić bez fałszywej skromności, bo już przecież wiecie, że ja jestem antytalent kulinarny

, to mój M. czyni te cuda ... teraz czas na śliwkowe fantazje

kogra · Post » 9 sie 2009, o 21:48

Ewuś za knedle ze śliwkami z cynamonem i placek śliwkowy oddam nawet największego schaboszczaka.

mag · Post » 9 sie 2009, o 22:18

kogra pisze:Ewuś za knedle ze śliwkami z cynamonem i placek śliwkowy oddam nawet największego schaboszczaka.

To tak jak i ja

Cynamon · Post » 10 sie 2009, o 07:48

Dziasiaj, specjalnie ... z dedykacją dla Grażynki ...
"zdejmowane" o świcie, z narażeniem życia ... komary nadzwyczaj aktywne

... myślałam, że one jeszcze śpią.

agapanty z dzieciakami

... i plan ogólny ...

bishop · Post » 10 sie 2009, o 07:54

Cynamon pisze:[...]

Kreatywność nawet beton potrafi zaprząc do tworzenia nastroju.

A jak jest popyt, to jest też podaż - ja mogę z drogimi Paniami chętnie wymienić wszelkie kluski i knedle na schabowe

vita · Post » 10 sie 2009, o 08:23

[quote="Cynamon"]

Oj! Jak lubię ten etap rozwoju kwiatu u agapanta! Tę obietnicę...Zdziwiona jestem, że jeszcze kwitnie.
Rzeczywiście...Ty otrzymałaś obietnicę zwielokrotnioną!!!
Miłe zaskoczenie w temacie beton! U Ciebie...no skłamałabym, gdybym napisała:śliczny, ale jest w porządku.
Dobrze wygląda! Napiszesz coś jeszcze o knedlach ze śliwkami?

Cynamon · Post » 10 sie 2009, o 10:20

Wiktorio ... uchwycić ten właściwy moment ... jak w życiu ;)

Krzysiu, latem oddaję wszystkie schaboszczaki , zimą ... odwrotnie

A co do betonu w kawałkach ... to wina mojego aparatu

... są to kawałki granitu, odzyskane z zaprzyjaźnionej zlikwidowanej działki, tam były małym tarasem

Przy wejściu do ogrodu śródziemnomorskiego ... witają nas 3 hortensje, biała, jasno- i ciemno-różowa. Mają dwa lata, dobrze znoszą zimę, pod świerkowym stroiszem, w tym roku mają ogromne kwiaty, albo mi się tylko tak wydaje ;)

mag · Post » 10 sie 2009, o 10:30

Cynamon pisze: A co do betonu w kawałkach ... to wina mojego aparatu ... są to kawałki granitu, odzyskane z zaprzyjaźnionej zlikwidowanej działki, tam były małym tarasem

... tak mi się też wydawało, nawet lupa była w robocie

stawiałam na granit, no ewentualnie lastriko...
Coraz bardziej podobają mi się agapanty, zwłaszcza te niebieskie, takie akwarelkowe, tylko ciągle nie pasują mi do charakteru mojego ogrodu. Zresztą tak samo jak i olki, które mam i kocham za ich zapach... chyba trza bedzie śródziemnomorski taras zrobić

Oj tak, napisz coś jeszcze o knedlach, plackach i wszelkich innych śliwkowych wytworach... pomarzymy sobie troszkę

Cynamon · Post » 10 sie 2009, o 10:49

... Droga Mag, bo to wygląda trochę jak lastriko

... ale spełnia doskonale swoją rolę, przy podlewaniu nie brodzę w rozmoczonej glinie

mag · Post » 10 sie 2009, o 10:57

Cynamon pisze: ... Droga Mag, bo to wygląda trochę jak lastriko ... ale spełnia doskonale swoją rolę, przy podlewaniu nie brodzę w rozmoczonej glinie

Mnie się tam podoba, świetnie pasuje do charakteru zakątka, a jeśli na dodatek spełnia swoje zadanie, to już full szczęścia

bishop · Post » 10 sie 2009, o 10:59

No to trochę zafantazjowałem

Podejrzewałem lastriko, ale znając Twój nadmiar betonu zastosowałem skrót myślowy... i plama

tu.ja · Post » 10 sie 2009, o 11:36

Współczuję walki z jeżyną! Znam to z autopsji. Zaczęłam dwa lata temu po zakupie działki i pierwszym zbiorze owoców, a toczę do dziś. Mimo usunięcia wielkich kaczorów rosnących przy siatce wciąż gdzieś wyłażą między roślinami

Niestety wystarczy maleńki kawałek korzenia by za jakiś czas wyrosła nowa roślina - oszaleć można!
A mur ja też bym obsadziła roślinnością.

Cynamon · Post » 10 sie 2009, o 11:39

mag pisze:(...)
Coraz bardziej podobają mi się agapanty, zwłaszcza te niebieskie, takie akwarelkowe, tylko ciągle nie pasują mi do charakteru mojego ogrodu. Zresztą tak samo jak i olki, które mam i kocham za ich zapach... chyba trza bedzie śródziemnomorski taras zrobić
(...)

Genialny pomysł ... przy domu zaciszniej i cieplej i co najważniejsze ... wspaniałe aromaty bliżej nosa

Bardzo boleję nad brakiem tarasu z prawdziwego zdarzenia, jako namiastkę mam ... śródziemnomorski zakątek

Izuś, właśnie wróciłam z pola walki z jeżyną

i z góry wiadomo kto wygra

mag · Post » 10 sie 2009, o 12:22

Ewuś, cieszę się, że pomysł Ci się podoba. U mnie taras jest zarazem wejściem do domu (jedynym) i prosto do kuchni

dobudowałam go już po zamieszkaniu, taki nadmorski podest z desek i poza tym, że jest stanowczo za mały

świetnie spełnia swoje zadanie. Dojrzewam do powiększenia go, co jednak zaburzy mi perspektywę... muszę jeszcze przemyśleć.

Co do jeżyn... teraz zbierałabym owoce na wino i nalewki, ewentualnie soki. Jak długo się da. Późną jesienią zatrudnić na dzień, dwa wioskowego niech wszystkie badyle wytnie przy ziemi, w miarę uprzątnie i spali.
Wczesną wiosną, rundap o mocnym stężeniu do opryskiwacza po płynie do mycia okien i codziennie spacerek po ogrodzie i każdy młody pojawiający się listek popsikać i poczekać, aż korzonki napiją się do woli. Jak zrobisz to w miarę dokładnie, to powinno poskutkować. Zapomnisz o jeżynach