Tak Aniu, to te bodziszki pojechały do Ciebiezanna pisze: Elu, bodziszki śliczne. Listki wschodniotybetańskiego przecudowne! Rozumiem, że takie dostałam?![]()
![]()
![]()

Właśnie zaczyna kwitnąc bodziszek wschodniotybetański. Śliczne ma te delikatne listki z którymi ładnie kontrastują jaskrawe kwiaty


I jeszcze ten, to bodziszek korzeniasty. Pojechał z kwiatkami, ale pewnie padły w tym cieple


Mikroryza chyba jest jeszcze mało spopularyzowana, dlatego słabo się jednak sprzedaje, co zniechęca sprzedawców do jej rozprowadzania, może ten kryzys też się przyczynia do słabej podażyzanna pisze: A propos mikoryzy... kupiłam i używałam taką w żelu z Zielonego Domu - która zresztą była zapewne przeleżała i proszek żelowy nie chciał się rozpuścić,
a sama mikoryza, czyli suchy torf, pływała po wierzchu, czyli gluty z kruszonką
![]()
oraz taką w formie granulatu. Też uważam, że granulat jest znacznie bardziej przyjazny w użytkowaniu.
Ostatnio kupiłam też granulowany obornik również z mikroorganizmami - dodając do dołka nie należy już dodawać mikoryzy.

Te gluty pewnie przykleiły się do korzeni, jak sądzę, to i tak zrobią swoje po pewnym czasie

Jeszcze nie kupowałam takiego obornika, ale mam zamiar. Widziałam w sklepie też granulowany nawóz kurzy, może warto by go wypróbowac.
Moja teściowa twierdzi, że to silniejszy nawóz niż np. obornik krowi, może ma rację. Wychowała się na wsi.