Ogród nad Oranią

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Ogród nad Oranią

Post »

witaj :)
Ja jeszcze raz wrocę do tematu śliwek. Też mam taki sam żywopłot i co 2 lata systematycznie go ucinam wlaśnie tak jak masz na fotce. Robię to dlatego, że gdy rosną zbyt wysoko zacieniają mi warzywnik i winniczkę. Śliwy pięknie gęsto odrastają tworząc nizszy żywopłot. Kiedy patrzę na twoj sad i warzywnik to jakbyś fotki na moim podwórku robiła :shock: Widoczki niemal takie same.
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Aguś, czy te śliwki mają być tylko żywopłotem czy też owocują?

Oranio, Ambuś, glin mam kilka różnych w ogrodzie :-) bo nawet 3 ciężarówki sobie dokupiłam :;230 Na jej żyzność nie narzekam, to tylko ta żółta skała pod spodem sprawia, że czasem wpadam w panikę :-) Może niepotrzebnie, bo jednak u sąsiadów rosną różne duże drzewa.
Ten "zielony nawóz" to nie tyle do odżywienia drzew ile dla rozpulchniania tej żółtej litej skały chcę zastosować.
Ja jestem wrogiem nawożenia sztucznego, więc prędzej mi ręka uschnie niż zastosuję nawozy ze sklepu w warzywniku.
Jak tu czytam niektóre wątki warzywnicze, to mi się włos na głowie jeży co sami sobie robią ludzie!
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Dziewczyny, Ambusiu, Agus i Siberia! :D
to prawda, że ziemia gliniasta jest żyźniejsza od piaszczystej, więc Twoje drzewka Siberio na pewno świetnie sobie poradzą. Jeżeli chodzi o nawóz, to mam na myśli naturalny, np. kurzy w granulacie, ale mój osobisty stosunek do niego jest dostatecznie chłodny, więc raz go zastosowałam pod gruszę, na próbę i raczej nigdy więcej.
Mój wysoki żywopłot ze śliw wydawał śliwki węgierki, niezbyt duże o niepowtarzalnym, przepysznym smaku. Każde z drzewek było wysokie i wąskie i jako osobne drzewko wyglądałoby marnie ale rosnąc w rzędzie tworzyły szpaler drzew owocujących dostatecznie obficie, by mieć poczucie, że ma się obficie owocującą śliwę.
Obecnie nawet nie liczę, że zaczną owocować, zostały przycięte na żywopłot, który może ładnie będzie wyglądać, ale nikomu pożytku nie przyniesie. Nie napełni słoiczków z napisem "śliweczki",nie ochroni przed sarnami i nie rozgrzeje serca w stosunkach międzyludzkich. Zamiast tego sąsiedzi dostaną pospolity płot z siatki na wysokość taką, by nikt w Ogrodzie się nie panoszył.
Ten rząd owocujących śliw był unikalny ale kto tego nie czuje to nie widzi.
Ale polecam, - można mieć taki "lasek" i mieć z tego jeszcze sadownicze korzyści, można go posadzić na północnym końcu ogrodu, jeżeli oczywiście nie przeszkadza to sąsiadom, poza tym chroni skutecznie od północnych wiatrów i saren.
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Niedawno przekonywałam młodą kuzynkę, żeby nie wycinała kępy śliwek w ogrodzie swoich rodziców. Ostatecznie doradziłam, żeby zostawiła chociaż kikuty konarów na podpórki dla powojników. Podstęp się nie udał :( Wycięła w pień i posadziła rządek młodziutkich cyprysików na korze.
Każdy ma swoją wizję wymarzonego ogrodu! NAWET BEZ DUŻYCH DRZEW!
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

:D Nikt nie kwestionuje wolności wizji, nawet ogród, w którym znakomicie wypielęgnowany trawnik w kolorze zieleni i nad nim zmieniające się oblicze nieba może być dostatecznie ciekawą koncepcją ogrodu - ziemiańsko-niebiański ogród. :;230
W przypadku mojego ogrodu, to czuję się służebnicą, otrzymując tak wiele starych odmian jabłoni. Prawdopodobnie zacznę je w końcu systematyzować.
Co do podpór na pnącza to wykorzystuję kilka drzew. A wić się ma kokornak, róże, cytryniec, aktinidia, winorośl,..
Usychająca renkloda, ścięta, nie odrosła ale nie chcę się jej na razie pozbywać.

Obrazek

To drzewo przepadło już. Rosną na nim grzyby tzw. galaretnica- Ascocoryne, co świadczy o martym już drewnie.

Obrazek

Planuję okorować drzewo... i zostawić. W jaki sposób zabezpieczyć przed dalszym zniszczeniem jeszcze pomyślę.
I będzie tak sobie stało jak pomnik i jako podpórka pod winorośl. Jak będzie brzydko to zetnę.
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Jeśli to były smaczne węgierki to bardzo współczuję. U mnie to małe drobne zielonożółte śliwki, żadna rewelacja niestety. Odrosły jednak rewelacyjnie. Mam jedną która odrosła już sporo i nie ścinałam jej na razie, była w tamtym roku oblepiona owocami. Myślę więc, że i Twoje węgierki odrosną i za 2-3 lata będą owoce.
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Oj, robota wre widzę u Ciebie i sezon ogrodniczy rozpoczęty :D
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Izuniu! Oj, wre,wre! :D Do Ogrodu chodzę regularnie, na szczęście ciągle jeszcze można coś sprzątnąć. Teraz jest czas na przegląd sadu, później krzewów, poprawienie siatki ogrodzeniowej, kiedy zejdzie śnieg itp.

Agus! A może Ty masz śliwę mirabelkę?
Zielonożółte są to po prostu niedojrzałe mirabelki - małe, okrągłe, żółte, pyszne śiweczki. W wielkim przetwórstwie nie znalazły miejsca, bo trudno je obrobić ale w przydomowym sadzie są niezastąpione. Ich smak jest nie do podrobienia.
Mam dwa drzewka mirabelek. Kiedy dojrzewają i spadają na trawę jest problem z ich wybieraniem. Ostatnio rozścieliłam plastikową siatkę pod drzewem, by łatwiej było zbierać.
A może faktycznie węgierki odnowić i nie strzyc na żywopłot? :?
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Jest odwilż, liście grabów nasiąknęły wodą i palą rudym kolorem...

Obrazek

Buk w styczniu w czasie odwilży... podobnie jak buki.

Obrazek

:wink: No jakby ktoś hlusnął farbą...
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Uschłe drzewo owocowe, to świetna podpora dla pnącz. Ja na uschłą jabłoń rzuciłam winobluszcz pięciolistkowy - wszystkich zachwyca! Twoja renkloda jest dość strzelista, więc można podsadzić ją bluszczem.
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Izuniu!
W jakim stanie jest ta Twoja stara jabłoń? Czy rośną na niej jakieś grzyby?
A Twój bluszcz jest naprawdę imponujący!

Pod renklodą posadziłam już winorośl, z myślą o winogronach.
Tych mam trzy rodzaje przed Chatą ale to wciąż za mało. Nie chcę też w Ogrodzie stawiać specjalnego rusztowania na winogrona, przynajmniej na razie, więc poszukuję trochę słońca w Ogrodzie, a pojawiło się ono po ścięciu uschniętych gałęzi renklody.
Może choć jedno małe gronko się pojawi...

Obrazek

Na razie winorośl pod śniegiem...
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Hm, mam jeszcze jedno stare drzewo, które przeznaczę na podpórkę. Jest to butwiejąca jabłoń, tylko w odróżnieniu od renklody na niej pojawiły się huby.
Oczywiście, że warto wykorzystać takie "gotowe" podpórki ale czy warto uprawiać grzyby na nich rosnące? Zwłaszcza, że obok tych staruszek ma się w planach utrzymanie zdrowego sadu.
Nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ten temat.

Pokażę Wam kolekcję nadrzewnych grzybów rosnących w Ogrodzie nad Oranią.
Ale się nie przestraszcie!
- Czego mam się przestraszyć?- przyłożywszy do ucha kościstą, starczą dłoń zapytała niedosłysząca Hrabina Śliw...
- Hrabino, mowa tu o klejnotach rodowych Ogrodu - z zażenowaniem szepnęła równie stara księżna Jabł...
- A, - machnęła ręką Hrabina - klejnoty Ogrodu. Księżna wie, że Markiza Renkl... posiada taki klejnot .
- Hrabino, mnie wystarczają moje drogocenne brosze.

Obrazek

- No cóż, każda z naszego rodu posiada jakiś klejnot. Przecież to oznaka godności. Ostatnio podarowano mi żabot i kolię.

Obrazek

- Oznaka godności i statusu - zacisnąwszy wykrzywione usta, bezzębnie wycedziła księżna Jabł...
Ja ostatnio nabyłam kamelię.

Obrazek

Ech moje miłe Hrabino Śliw....,Księżno Jabł...Grzyb na drzewie to - alla fine della commedia!

A tu wiosna. :D
Dzisiaj przekopałam ziemię wokół trzech drzew. :D
Dzisiaj przekopałam część warzywniaka :D
Dzisiaj spod topniejącego śniegu wykiełkowały pierwsze krokusiki! :D
Dzisiaj przyleciały małe ptaszki. :D

Obrazek

Przedsmak wiosny! ;:138
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Oj Oranio - narobiłaś mi apetytu na prawdziwą wiosnę. Może mi się przyśni......
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogród nad Oranią

Post »

U mnie o dziwo też sporo oznak wiosny :wink:
Gratuluję sukcesu w uprawie różyczek! Moja niestety skończyła swój krótki żywot róży domowej :oops: A taka słodka była... Kupiłam sobie dwie inne. Do wiosny coraz bliżej, może teraz mi się uda.
Chociaż jestem za uprawą starych odmian i dużych drzew w ogrodzie, to nie jestem pewna czy zachowanie chorych drzew to dobry pomysł...Powinnaś chyba sprawdzić jakie są szanse na ich wyleczenie.
Podziwiam Cię szczerze, że już zabrałaś się do pracy ogródkowej.
A w temacie podpórek to naturalne chyba są najlepsze. Też mam dwie takie jabłonki. Jedna wciąż żywa jest oparciem dla winobluszczu, a po ściętej ( okorowana ) zaczyna piąć się wiciokrzew.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród nad Oranią

Post »

Jak Ty pięknie patrzysz na świat... ;:196

Grzyby jak klejnoty, rzeczywiście, a to chyba jednak pasożyty, czyli wypadałoby usunąć.
Ale to wymyślone przeze mnie, nie wyczytane, więc mogę się mylić :-) Oby!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”