Karolu śliczny ten hibciu

Takie kwitnące maluszki są najsłodsze
Agnieszko ten pierwszy hibcio to mój ulubieniec

Kupiłam go w ubiegłym roku na targu. Roślinka była mała i widać było, że służyła do pobierania nowych sadzonek - każda gałązka była ucięta. Ale, że ja maniak i roślinka miała mieć kremowe kwiatki to nie mogłam się powstrzymać. Zresztą kosztował jedynie 6 zł.
Uwielbiam go bo zasypywał mnie swoimim cudnymi kwiatami przez cały rok

Latem rozwijał pąk za pąkiem

Niestety roślinka jest skarlana i w ciągu roku puściła conajwyżej 5 listków

Bardzo żałuję, że tak jest bo chciałabym go rozmnożyć...