kuneg,
New Dawn jest zdrową różą. Może i ma czasem jakieś czarne plamki w małych ilościach, ale to przecież nie koniec świata. Piszesz, że trafił Ci się odrost tej róży. To cenna zdobycz. Tylko żeby to się nie okazała dziczka, bo mnie się czasem takie trafiają...i wielkie rozczarowanie.
Beaby, jedyny sposób to posadzić u podnóża jakieś niskie rabatówki albo bylinki. Wtedy zasłonisz czymś te łyse różane nogi. Tylko żeby nie sadzić zbyt blisko podstawy róż, bo potem ciężko będzie nawozić lub kopczykować.
jarha, ja myślę że taka podpora dla
Laguny wystarczy do pewnego czasu. Ale bądź przygotowana, że ta róża rośnie więcej niż na dwa metry. No i poza tym jest bardzo kolczasta, tak więc trzeba jakoś zabezpieczyć się na tym balkonie, żeby wystające różane pędziska z czasem Was nie raniły.
leszczyna, a wiesz co Krysiu, możesz jeszcze spróbować rozmnożyć
New Dawn z patyczków. Ja zamierzam pobawić się w ten sposób rozmnażania w tym roku.
Na działce jeszcze w tym roku nie byłam, ale już niedługo, niedługo. Niech się tylko bardziej ociepli. Jesienią posadziłam tam między innymi róże i ciekawa jestem, jak sobie beze mnie radzą. A nowe zamówione czekają na dostawę.
Novalis to jest odmiana bardzo kontrowersyjna, Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Ja na pewno jej nie kocham. Zachęcona zdjęciami (trzeba przyznać że jest wyjątkowo fotogeniczna) oraz faktem, że zdobyła jakieś tam nagrody, zakupiłam trzy sadzonki i posadziłam na słońcu, ale bez przesady... nie na całkowitej patelni. Rozwinęły się po jakimś czasie kwiaty. Kolor mi się owszem podobał, nietuzinkowy. Ale nie minęło wiele czasu, jak te kwiaty tak brzydko przypaliły się od słońca, że wyglądały jak stary plastik ze sztucznych wieńców leżących długo na cmentarzu. Po prostu okropne. Przesadziłam po roku w bardziej cieniste miejsce, ale i tam ją dosięgły promienie słoneczne i znów jej widok był nie do zniesienia. Chciałam oddać te sadzonki forumowym koleżankom, ale nikt nie chciał wziąć, poszły więc na kompost. Skoro nie odpowiada tym różom u mnie ani słońce, ani cień czy półcień, to jakim cudem wyglądają ładnie w niektórych innych ogrodach?? Jedno trzeba przyznać, są wyjątkowo zdrowe i mają piękne błyszczące liście. Tylko co z tego? Dla ładnych liści to ja uprawiam hosty, a nie róże.
