Ogródek doktora Lokiego ? cd...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Judaszowiec zakwitł mi jakoś tak w dwa lata po posadzeniu bodajże? Może w trzy? W każdym razie długo nie czekałem... No ale jego mam z sadzonki, nie od nasionka?
...z drugiej strony glicynię też mam z sadzonki, pień ma jak moje udo, wielka że ho-ho, a od dziewięciu lat ani myśli zakwitnąć?
Pozdrawiam!
LOKI
...z drugiej strony glicynię też mam z sadzonki, pień ma jak moje udo, wielka że ho-ho, a od dziewięciu lat ani myśli zakwitnąć?
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Glicynię trzeba ostro przyciąć latem.
Usuń wszystkie wijące się latorośle.
Drugie cięcie wykonuje się wiosną, ale tylko korekcyjnie.
Usuwa się to, co zdążyło wybić przed zimą.
Dodatkowo podsyp roślinę w lipcu nawozem potasowym.
Musi zakwitnąć po takich zabiegach.
Usuń wszystkie wijące się latorośle.
Drugie cięcie wykonuje się wiosną, ale tylko korekcyjnie.
Usuwa się to, co zdążyło wybić przed zimą.
Dodatkowo podsyp roślinę w lipcu nawozem potasowym.
Musi zakwitnąć po takich zabiegach.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
Zainteresowała mnie szachownica błotna.
Wegetacje masz na poziomie naszej czerwcowej.
Nawet bez - lilak już kwitnie
Współczuję kociarni.
Sama lubię te zwierzaki ,ale ''prezencików'' już nie.
Mam taki sposób ,że kładę zużyte połówki cytryn w miejscach oznaczonych i to pomaga.
One wracają i sr... w te same lub bliskie miejsca ,trzeba zamaskować zapach.
Pamiętam w starym ogrodzie miałam nie raz taki walec kotowy jeżdżący po rabatach.
Przeważały rośliny jednoroczne ,wszędzie patyki ,sznurki i gałązki.
Kiedyś pogniotły rabatę pełną aksamitek , te rośliny też przyciągają futrzaki ,jak kocimiętka.
Zainteresowała mnie szachownica błotna.

Wegetacje masz na poziomie naszej czerwcowej.

Nawet bez - lilak już kwitnie

Współczuję kociarni.
Sama lubię te zwierzaki ,ale ''prezencików'' już nie.
Mam taki sposób ,że kładę zużyte połówki cytryn w miejscach oznaczonych i to pomaga.
One wracają i sr... w te same lub bliskie miejsca ,trzeba zamaskować zapach.
Pamiętam w starym ogrodzie miałam nie raz taki walec kotowy jeżdżący po rabatach.

Przeważały rośliny jednoroczne ,wszędzie patyki ,sznurki i gałązki.
Kiedyś pogniotły rabatę pełną aksamitek , te rośliny też przyciągają futrzaki ,jak kocimiętka.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Madziagos ? dzięki za porady, pani moderator (nawiasem: gratuluję objęcia nowej funkcji na forum). Problem w tym, że do przycięcia glicynii potrzebowałbym podnośnika z wysięgnikiem? Oplata ona pergolę o średnicy jakichś czterech metrów i wysokości trzech, przełazi przez nią i włazi na szczyt złotokapa?
@ Pelagia ? szachownica błotna? A która to? W chwili obecnej jestem posiadaczem pięciu gatunków szachownicy, z czego w tym roku zakwitły mi trzy ? hermońska (Fritillaria amana), ostropłatkowa (Fritillaria acmopetala) oraz bladokwiatowa (Fritillaria pallidiflora), a dwa pozostałe ? perska (Fritillaria persica) oraz Siewiercowa (Fritillaria sewerzowii) ? tylko bujne listowie wykształciły? Co do wegetacji ? mam ją na poziomie tej z połowy kwietnia roku ubiegłego. Wszystko mocno opóźnione. Dzisiaj przypominajka na fejsie pokazała mi fotki z lat ubiegłych tego samego dnia (ósmego maja) ? i jak zobaczyłem wielkie kolby łubinów w pełnym rozkwicie, to po prostu parsknąłem śmiechem. Co do sierściuchów ? czosnek najwyraźniej też pomaga? Przyznam szczerze, że w pewnym momencie już kupiłem drut kolczasty i chciałem zasieki nad rabatami rozkładać, ale jakoś nie bardzo mi to wychodziło, więc spasowałem?
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia ? szachownica błotna? A która to? W chwili obecnej jestem posiadaczem pięciu gatunków szachownicy, z czego w tym roku zakwitły mi trzy ? hermońska (Fritillaria amana), ostropłatkowa (Fritillaria acmopetala) oraz bladokwiatowa (Fritillaria pallidiflora), a dwa pozostałe ? perska (Fritillaria persica) oraz Siewiercowa (Fritillaria sewerzowii) ? tylko bujne listowie wykształciły? Co do wegetacji ? mam ją na poziomie tej z połowy kwietnia roku ubiegłego. Wszystko mocno opóźnione. Dzisiaj przypominajka na fejsie pokazała mi fotki z lat ubiegłych tego samego dnia (ósmego maja) ? i jak zobaczyłem wielkie kolby łubinów w pełnym rozkwicie, to po prostu parsknąłem śmiechem. Co do sierściuchów ? czosnek najwyraźniej też pomaga? Przyznam szczerze, że w pewnym momencie już kupiłem drut kolczasty i chciałem zasieki nad rabatami rozkładać, ale jakoś nie bardzo mi to wychodziło, więc spasowałem?

Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
Fritillaria pallidiflora - pomięszało mi się z palustre ,widać moja łacina pozostawia wiele do życzenia
Ciekawe masz odmiany.
Wysięgnik i do tego piła motorowa
Fritillaria pallidiflora - pomięszało mi się z palustre ,widać moja łacina pozostawia wiele do życzenia

Ciekawe masz odmiany.

Wysięgnik i do tego piła motorowa

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Moja glicynia też raz wysoko i szeroko wybujała.
Na szczęście zrobiłam z nią porządek zanim zagniotła rynny i porozwalała dachówki.
Nie trzeba było żadnego wysięgnika, starczyło przyciąć z drabiny na pewnej wysokości równo, jak leciało, a potem wszystko ściągnąć w dół.
Cały zabieg nie zajął więcej niż godzinę.
Od tamtego czasu pilnuję regularnego cięcia latorośli, a glicynia zaczęła kwitnąć co roku.
Na szczęście zrobiłam z nią porządek zanim zagniotła rynny i porozwalała dachówki.
Nie trzeba było żadnego wysięgnika, starczyło przyciąć z drabiny na pewnej wysokości równo, jak leciało, a potem wszystko ściągnąć w dół.
Cały zabieg nie zajął więcej niż godzinę.
Od tamtego czasu pilnuję regularnego cięcia latorośli, a glicynia zaczęła kwitnąć co roku.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Judaszowiec ze starymi strąkami i świeżymi kwiatami robi wrażenie.
Cenne rady co do glicynii - muszę zastosować, bo mi też kwitnie himerycznie.
Cenne rady co do glicynii - muszę zastosować, bo mi też kwitnie himerycznie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Pelagia ? w ogóle z niektórymi gatunkami znaleźć nazwę polską to jest wyzwanie? Przyznam szczerze, że przy Fritillaria sewerzowii zmyślałem (a dokładniej po prostu przełożyłem epitet gatunkowy na polski), bo nigdzie nie znalazłem oficjalnej polskiej nazwy? Pewnie istnieje, ale łatwo do niej dotrzeć nie sposób? Co do gatunków szachownic ? kiedyś miałem ich więcej, ale wielu się u mnie nie podoba i zanikają po dwóch-trzech latach kompletnie? A piły motorowej nie potrzebuję (mam niezły sekator), za to wysięgnik byłby konieczny?
@ Madziagos ? problem z tym, że przycinanie ?równo jak leci? skończy się po pierwsze odcięciem jakichś dalszych, zaplątanych gdzieś gałęzi, które będą tylko straszyć tym, że są martwe, a po drugie, zapewne przy okazji uszkodziłbym powojnika górskiego, który równiutko się z glicynią przeplata i osiągnął jeszcze bardziej monstrualne rozmiary. A tego bym nie chciał, bo w przeciwieństwie do glicynii powojnik górski kwitnie co roku absolutnie wzorowo.
@ Florian Silesia ? biorąc pod uwagę jak się przy judaszowcu uwijają zadrzechnie fioletowe, zapewne będą też i nowe strąki? Strasznie mi się to drzewko podoba?
Poniżej kilka fotek, w tym jednego z najuciążliwszych chwastów, glistnika jaskółczego ziela, którym zamierzam się dzisiaj ?zaopiekować?...
Aquilegia canadensis

Aquilegia vulgaris


Chelidonium majus

Epimedium x hybridum

Hyacinthoides hispanica

Ornithogalum umbellatum

Silene latifolia

Pozdrawiam!
LOKI
@ Madziagos ? problem z tym, że przycinanie ?równo jak leci? skończy się po pierwsze odcięciem jakichś dalszych, zaplątanych gdzieś gałęzi, które będą tylko straszyć tym, że są martwe, a po drugie, zapewne przy okazji uszkodziłbym powojnika górskiego, który równiutko się z glicynią przeplata i osiągnął jeszcze bardziej monstrualne rozmiary. A tego bym nie chciał, bo w przeciwieństwie do glicynii powojnik górski kwitnie co roku absolutnie wzorowo.
@ Florian Silesia ? biorąc pod uwagę jak się przy judaszowcu uwijają zadrzechnie fioletowe, zapewne będą też i nowe strąki? Strasznie mi się to drzewko podoba?
Poniżej kilka fotek, w tym jednego z najuciążliwszych chwastów, glistnika jaskółczego ziela, którym zamierzam się dzisiaj ?zaopiekować?...
Aquilegia canadensis

Aquilegia vulgaris


Chelidonium majus

Epimedium x hybridum

Hyacinthoides hispanica

Ornithogalum umbellatum

Silene latifolia

Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki,
moja wiosna dogoniła Twoją przynajmniej w kwitnieniu glistnika
, już się "zaopiekowałam" wieloma krzsczkami, a i tak widzę, że wiele mi umknęło. Jednak jeden zostawiam, bo wkurza, ale też pięknie kwitnie.
Orliki kwitnące, to tylko u Ciebie
, ale tu też już mają spore pączki. Kanadyjski ciekawy.


Orliki kwitnące, to tylko u Ciebie

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6424
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Wirtualny spacer po ogrodzie zaliczony. Bardzo lubię takie bujne i kolorowe zakątki.
W tym roku mój glistnik słabo się nasiał i miałam do zaopiekowania tylko trzy rośliny, jedna została dla kwiatów.
Z ciekawości zajrzałam do Słownika Roślin Zielnych Wiesława Gawrysia i znalazłam, że Fritillaria sewerzowii to szachownica Sewerzowa.
Zazdroszczę zadrzechni fioletowych. U mnie kilka lat temu, przez dwa sezony przylatywała ta ogromna pszczoła do kwitnącej babtysji błękitnej. Wypatruję jej nadal, ale pewnie ktoś skutecznie się nią zaopiekował.
W tym roku mój glistnik słabo się nasiał i miałam do zaopiekowania tylko trzy rośliny, jedna została dla kwiatów.
Z ciekawości zajrzałam do Słownika Roślin Zielnych Wiesława Gawrysia i znalazłam, że Fritillaria sewerzowii to szachownica Sewerzowa.
Zazdroszczę zadrzechni fioletowych. U mnie kilka lat temu, przez dwa sezony przylatywała ta ogromna pszczoła do kwitnącej babtysji błękitnej. Wypatruję jej nadal, ale pewnie ktoś skutecznie się nią zaopiekował.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
No popatrz a ja glistnika przesadziłam specjalnie z Sopotu.
Mrówki roznoszą pewnie u Ciebie nasiona.
Urocza silene
O zadrzechniach czytałam ostatnio w gazecie ogrodniczej MPO.
Zazdroszczę tych pięknych owadów.
No popatrz a ja glistnika przesadziłam specjalnie z Sopotu.
Mrówki roznoszą pewnie u Ciebie nasiona.
Urocza silene

O zadrzechniach czytałam ostatnio w gazecie ogrodniczej MPO.
Zazdroszczę tych pięknych owadów.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Witaj, Loki!
Widzę, że usilnie szukasz wymówek, żeby nie ciąć swojej glicynii
;, ale to Ci niejako odbiera prawo do narzekania, że nie kwitnie.
Wiesz, że nareszcie i u mnie zrobiło się cieplutko? Ale do takiego "wybuchu" kwiecia jeszcze kawał
drogi
.
Serdeczności - Jagi
Widzę, że usilnie szukasz wymówek, żeby nie ciąć swojej glicynii

Wiesz, że nareszcie i u mnie zrobiło się cieplutko? Ale do takiego "wybuchu" kwiecia jeszcze kawał
drogi

Serdeczności - Jagi
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Marta ? ja glistnika tępię ile wlezie? duże toto, łamliwa łodyga, więc trudno z korzeniem wyrwać, łatwo inne rośliny zagłusza, jak pozwolić mu zawiązać nasiona to już w ogóle kaplica? Więc nie mam litości? Co do orlików ? z wyjątkiem kanadyjskiego wszystkie to samosiejki (kanadyjskiego dokupiłem w tym roku w marcu jako sadzonkę).
@ Slila ? Dzięki za uznanie. Staram się, by było dziko, bo nie jestem fanem ogródków pod sznurek, wygolonych, wystrzyżonych, itede itepe? O glistniku już napisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Marty, więc nie będę się powtarzał? Z tą F. sewerzowii, to raczej wypadałoby zapisać jako ?szachownica Siewiercowa? ? bo też i ?Sewerzow? to zniemczona forma zapisu nazwiska poczciwego Nikołaja Aleksiejewicza? Zadrzechnie uwielbiam. Piękne są.
@ Pelagia ? ja z przerażeniem zaobserwowałem, że moja ulubiona szkółka zaczęła sprzedawać sadzonki glistnika, nawet reklamowali to jako nowość od tego roku? Aż chciałem do nich napisać, że oddam im dziesiątki wyrośniętych sadzonek zupełnie za darmo, niech tylko przyjadą i sobie wykopią. No ale oni czasem dziwne rzeczy sprzedają, kiedyś równie przerażony byłem jak wypatrzyłem u nich rdestówkę. A co do mrówek ? wolałbym, żeby nasiona przebiśniegów roznosiły, a nie tego paskudztwa. Ale masz rację ? za płotem mam dom, który stoi pusty odkąd druga z żyjących tam sióstr zmarła ? i niestety oznacza to całą plantację glistników. Jest skąd nasiona przynosić? A zadrzechnie kocham.
@ Jagi ? serio za Chiny Ludowe nie mam dostępu tam, gdzie ona rośnie? Mogę ciachnąć po bokach, ale nie od góry, gdzie największ masa? A co do pogody ? ciepło może się i zrobiło, ale za to na odmianę teraz mi dzień w dzień leje? Też nie jest to optymalna sytuacja?
Pozdrawiam!
LOKI
@ Slila ? Dzięki za uznanie. Staram się, by było dziko, bo nie jestem fanem ogródków pod sznurek, wygolonych, wystrzyżonych, itede itepe? O glistniku już napisałem tuż powyżej w odpowiedzi do Marty, więc nie będę się powtarzał? Z tą F. sewerzowii, to raczej wypadałoby zapisać jako ?szachownica Siewiercowa? ? bo też i ?Sewerzow? to zniemczona forma zapisu nazwiska poczciwego Nikołaja Aleksiejewicza? Zadrzechnie uwielbiam. Piękne są.
@ Pelagia ? ja z przerażeniem zaobserwowałem, że moja ulubiona szkółka zaczęła sprzedawać sadzonki glistnika, nawet reklamowali to jako nowość od tego roku? Aż chciałem do nich napisać, że oddam im dziesiątki wyrośniętych sadzonek zupełnie za darmo, niech tylko przyjadą i sobie wykopią. No ale oni czasem dziwne rzeczy sprzedają, kiedyś równie przerażony byłem jak wypatrzyłem u nich rdestówkę. A co do mrówek ? wolałbym, żeby nasiona przebiśniegów roznosiły, a nie tego paskudztwa. Ale masz rację ? za płotem mam dom, który stoi pusty odkąd druga z żyjących tam sióstr zmarła ? i niestety oznacza to całą plantację glistników. Jest skąd nasiona przynosić? A zadrzechnie kocham.
@ Jagi ? serio za Chiny Ludowe nie mam dostępu tam, gdzie ona rośnie? Mogę ciachnąć po bokach, ale nie od góry, gdzie największ masa? A co do pogody ? ciepło może się i zrobiło, ale za to na odmianę teraz mi dzień w dzień leje? Też nie jest to optymalna sytuacja?
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jerzy
Glistniki namnażają i sprzedają
Teraz jest moda na dzikie ,naturalne rośliny w ogrodzie i zioła ,może dla tego.
Rdestówka - czyli rdest ostrokończysty
Chodzi o te krzaczory o pustych łodygach w środku ,zresztą lek na boleriozę.
Oj
W starym ogrodzie miałam 2\3 zarośnięte tym dziadostwem.
Korzenie ma takie ,że tylko koparką można usunąć.
Nie posadziła bym nigdy z własnej woli tego do ogrodu.
Jak masz taką dzicz roślinną obok to współczuję.
Glistniki namnażają i sprzedają

Teraz jest moda na dzikie ,naturalne rośliny w ogrodzie i zioła ,może dla tego.
Rdestówka - czyli rdest ostrokończysty

Chodzi o te krzaczory o pustych łodygach w środku ,zresztą lek na boleriozę.

Oj

Korzenie ma takie ,że tylko koparką można usunąć.
Nie posadziła bym nigdy z własnej woli tego do ogrodu.
Jak masz taką dzicz roślinną obok to współczuję.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Pelagia ? ano glistniki mnożą i sprzedają. Co następne? Perz? Jeśli chodzi o rdestówkę, to mam na myśli rośliny z rodzaju Fallopia ? wyjątkowo uciążliwe szybko rosnące pnącze, które zadusi wszystko i które do tego produkuje nasiona potrafiące skiełkować nawet z głębokości 10 cm? A chwastowisko obok niestety mam?
Aeshna cyanea

Aquilegia vulgaris




Cetonia aurea

Lupinus polyphyllus

Salvia transsylvanica

Pozdrawiam!
LOKI
Aeshna cyanea

Aquilegia vulgaris




Cetonia aurea

Lupinus polyphyllus

Salvia transsylvanica

Pozdrawiam!
LOKI