Moje storczykowe hobby

[Wanda]

Teraz to mnie już dobiłaś totalnie! Cudne są. Wpadłam w przerwie przedświątecznej krzątaniny. Taki widok, to uczta dla oczu i daje ukojenie.

[Beatrice]

Oh jej ależ ślicznie sobotkowo u Ciebie, podziwiam i ślę ułony

[gogi]

Piękne a w jakim miesiącu miałaś tak dużo kwitnących sabotków?

[Joane]

Cudownie wyglądają te sabotkowe zdjęcia.
Może i ja się na przyszły rok doczekam takiego grupowego kwitnienia moich.
To prawda one strasznie powoli rosną, i te pąki u mnie już ponad dwa miesiące to trwa.

[Storczykowa]

Dusia, witaj. Cieszę się, że mnie odwiedzasz. Tak, teraz kwitnie tylko 4, bo dwa już przekwitły, ale jeszcze trzy mają pączki. Tylko one bardzo dłuuugo się rozwijają i może zakwitną gdzieś w lutym.

To i tak bardzo dużo kwitnie. U mnie nigdy żadne Paphiopedilum nie chciało kwitnąć. Ale ty ich sporo nazbierałaś i do tego chyba lubią u ciebie być, jak popuszczały pędy...
A zeszłoroczne zdjęcia ładne. masz jakieś Paphiopedila z liśćmi w kropki?

[justus27]

Śnieżka...no sabotkowy ogród w domu Masz Piękne....

[śnieżka]

Wanda, Beatrice, gogi, Joane, Storczykowa, justus27-Drogie Dziewczyny- dzięki, że udało Wam się, mimo przedświątecznych zajęć, wpaść do mojego ,sabotkowa'. Dzięki za miłe słowa i pochwały moich sabotków.
Te fotki specjalnie wkleiłam, żeby choć na chwilę można było się zrelaksować i odwerwać od światecznych szaleństw. Taka sytuacja w kwitnieniach pewnie się już nie powtórzy, ponieważ akurat to były kwitnące egzemplarze, zakupione w krótkich odstępach czasu. Najwięcej kwitnących było w marcu- dokładnie na poczatku.

[menia]

Oto kilka zdjęć z grupowego kwitnienia sabotków, ale niestety zdjęcia są zeszłoroczne.

[/quote]

I cóż z tego,że zeszłoroczne. Piękne są i pozostają moim marzeniem ( nie mam miejsca )

[śnieżka]

Dusia- właśnie policzyłam- mam 11 szt sabotków z liśćmi w kropki lub marmurkowymi.
menia- dzięki za odwiedziny. Niestety z naszymi chciejstwami tak już jest, że wszystkiego nie do się zmieścić i trzeba wybrać, to co się najbardziej podoba i świetnie się sprawdza w domowej uprawie.

[śnieżka]

Korzystając z chwilowej przerwy w domowej przedświątecznej krzątaninie, chiałam złożyć Wszystkim miłośnikom storczków i innych roślin także, najserdeczniejsze świąteczno-noworoczne życzenia.





Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności w życiu osobistym, sukcesów w pracy zawodowej, oraz spełnienia najskrytszych marzeń, a przede wszystkim wiele radości i satysfakcji z uprawy ulubionych roślin.

[Storczykowa]

Dusia- właśnie policzyłam- mam 11 szt sabotków z liśćmi w kropki lub marmurkowymi.
menia- dzięki za odwiedziny. Niestety z naszymi chciejstwami tak już jest, że wszystkiego nie do się zmieścić i trzeba wybrać, to co się najbardziej podoba i świetnie się sprawdza w domowej uprawie.

11? To dużo. A wszystkich pewnie masz jeszcze więcej... Ja dzisiaj w LM widziałam Paphiopedila, mojemu T. się bardzo podobały.

[śnieżka]

Dusia- wszystkich mam aktualnie 30.

O piszesz, że były w LM. Szkoda, że w najbliższym czasie się do naszego LM nie wybieram, może po świętach? A jakie one były, te sabotki?

[Storczykowa]

Dusia- wszystkich mam aktualnie 30.

O piszesz, że były w LM. Szkoda, że w najbliższym czasie się do naszego LM nie wybieram, może po świętach? A jakie one były, te sabotki?

Wow, 30 to strasznie dużo. A w LM były takie żółte, o dużych kwiatach, ale drogie, po 40 zł. Może po feriach się jeszcze jakieś ostaną, może je przecenią... Ładne były, mój T. się bardzo zachwycał nimi. Ja się zachwycałam przede wszystkim Phalaenopsisami, bo to moje ulubione, mam ich 64 + keiki na pink panther.

[śnieżka]

Faktycznie trochę drogie, może u nas będa po świętach tańsze.
No 64 szt Phalaenopsis to duża ilość, ale za to dużo też CI ich kwitnie w jednym czasie i ładnie wygladają.

[Storczykowa]

Faktycznie trochę drogie, może u nas będa po świętach tańsze.
No 64 szt Phalaenopsis to duża ilość, ale za to dużo też CI ich kwitnie w jednym czasie i ładnie wygladają.

Myślę, że mogą je kiedyś przecenić. U ciebie może będą też jakieś inne kolory, bo w Sosnowcu były same żółte. Ładne mieli storczyki, pewnie niedawno była dostawa. Pojechałam dzisiaj, bo od dziś mam ferie )))). A Phalaenopsisów mam tylko 64, ale dobre i to. Kwitnie na razie z 14 łącznie z tymi kupnymi, ale jest jeszcze trochę pędów. Niestety ciągle brak mi miejsca, pewnie długo nigdzie nie pojadę, ale nie umiem się doczekać wystawy.