Zaczynam - rogalm1 cz.1
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Moniś - ja mądra jestem, bo mam "rok w ogrodzie". Tak, to bym sama nie wiedziała.
a'propos - Aga - mama mi wciska, że powinno się urywać też liście od dołu. A w tej książce pisze (Matko Jedyna! jest napisane!) , że dopiero jak zaczynają dojrzewać pomidorki. Trzymam się tego, co w "mądrej książce" piszą, ale nie wiem, czy dobrze robię.
sorki Moniko, za pytania w Twoim wątku, ale Tobie się też to przyda i skorzystamy obie ;)
a'propos - Aga - mama mi wciska, że powinno się urywać też liście od dołu. A w tej książce pisze (Matko Jedyna! jest napisane!) , że dopiero jak zaczynają dojrzewać pomidorki. Trzymam się tego, co w "mądrej książce" piszą, ale nie wiem, czy dobrze robię.
sorki Moniko, za pytania w Twoim wątku, ale Tobie się też to przyda i skorzystamy obie ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
To żeby wszystko było jasne to tylko dodam, że nie wszystkie odmiany się obskubuje. Pomidory samokończące pozostawia się bez obrywania i wszystkie niskie i karłowe. Takie odmiany jak Beta i Jawor nie ogławia się / bo tak nazywa się obrywanie łodyg odrastających z kątów liści / . Poza tym jesienią skraca się pędy, aby pozostałe, niedojrzałe pomidory zdążyły dorosnąć i wybarwić się przed zimą. Rzadko się to wprawdzie zdarza, bo wcześniej łapią przeważnie zarazę , ale czasem stosuje się taki zabieg.
Żeby pomidory nie zachorowały zbyt wcześnie opryskuj je mlekiem raz w tygodniu - przepis znajdziesz w wątku Wszystko o pomidorach. Jeśli czegoś nie wiesz - pytaj Erazma - to spec od chorób warzyw i jarzyn.
Żeby pomidory nie zachorowały zbyt wcześnie opryskuj je mlekiem raz w tygodniu - przepis znajdziesz w wątku Wszystko o pomidorach. Jeśli czegoś nie wiesz - pytaj Erazma - to spec od chorób warzyw i jarzyn.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Bardzo ciekawych rzeczy można się u Ciebie dowiedzieć 
Z uwagą śledzę informacje o pomidorach i dziś przed wyjazdem do pracy rzuciłam okiem na moje... i chyba coś takiego mam ! Ze pomiędzy liściem a łodygą z tego samego miejsca wyrasta jakby kolejny liść. Czyli to to trzeba wyrwać. I zostawić liść właściwy.(???) Potwierdzcie dziewczyny, żebym za dużo nie oberwała, albo żebym nei oberwała tego co nie trzeba.

Z uwagą śledzę informacje o pomidorach i dziś przed wyjazdem do pracy rzuciłam okiem na moje... i chyba coś takiego mam ! Ze pomiędzy liściem a łodygą z tego samego miejsca wyrasta jakby kolejny liść. Czyli to to trzeba wyrwać. I zostawić liść właściwy.(???) Potwierdzcie dziewczyny, żebym za dużo nie oberwała, albo żebym nei oberwała tego co nie trzeba.
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
liska - tak, to trzeba oberwać, tylko przeczytaj, co wyżej napisała kogra. Kwiatostan u mnie wyrasta nie z kącika, tylko normalnie, z łodyżki i prawie od razu ma takie tycie pączki. Jeśli pozwolisz im wyrosnąc na 2-3cm, to na pewno nie pomylisz pędu bocznego z kwiatostanem.
kogra - kurcze, nie wiedziałam, że ze mnie taki spec pomidorowy! A hoduję je pierwszy raz w życiu ;) Dziękuję!
Moniko - znowu w Twoim wątku...
kogra - kurcze, nie wiedziałam, że ze mnie taki spec pomidorowy! A hoduję je pierwszy raz w życiu ;) Dziękuję!

Moniko - znowu w Twoim wątku...
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
no tak Monia mnie tu przysłała, żebym podpowiedziała lisce czy obrywać czy nie i co.. ale widze, że już wszystko jasne
Grażynko dobrze mówisz, ze niektóych gatunków nie trzeba skubać i że czasem scina się czubki - ja skubie zawsze i czubków nigdy nie ścinam... i rosną sobie...
jakolwiek specjalistą nie jestem... moja pierwsza w życiu próba pomidorów z nasionek na razie jakoś się udaje, ale już widze, że mam około miesiąca opóźnienia...
ale co tam - ważne ze swoje - to cieszy...
Grażynko dobrze mówisz, ze niektóych gatunków nie trzeba skubać i że czasem scina się czubki - ja skubie zawsze i czubków nigdy nie ścinam... i rosną sobie...
jakolwiek specjalistą nie jestem... moja pierwsza w życiu próba pomidorów z nasionek na razie jakoś się udaje, ale już widze, że mam około miesiąca opóźnienia...
ale co tam - ważne ze swoje - to cieszy...
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Witaj Monia wpadłam do Ciebie w odwiedziny i tyle ciekawych rzeczy przy okazji poczytałam. Te dodatkowe wyrostki ja nazywam "wilkami" i bardzo pilnuje aby nie wyrastały. Jak tylko widzę, że małe sie pojawiają odrazu obrywam- tak uczyla mnie mama. I najnizsze liście z dołu też. Robie zawsze i pomidory jak ta lala.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wizytkę u mnie.
;:13 ;:12
PS. nasionka łubinu juz się suszą i niedługo do Ciebie pojadą.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wizytkę u mnie.
;:13 ;:12
PS. nasionka łubinu juz się suszą i niedługo do Ciebie pojadą.

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE