Witajcie!
Miałam małą przerwę i choć zaglądałam na FO, nie mogłam nic napisać, potrzebowałam pomocy fachowca, który uświadomił mi, jaki ze mnie niedouk w temacie informatyki.
Zima u mnie w odwrocie i najpierw deszcz zmył resztki śniegu, potem sypnęło białymi gwiazdkami tak, że świata Bożego nie było widać. To widok z mojego okna.
Później niebo zrobiło się trochę straszne.
Teraz idzie delikatny mrozek, ale tylko na noc. Będzie ślisko!
Jagusiu - zastaw pułapkę na tego szczura albo podrzuć mu jedzonko innego rodzaju, by unicestwić drania.

Ale tak, by ptaszki nie miały dostępu.
Zimę - zdaje się - mamy podobną. Znowu będziemy drżeć o roślinki pozbawione śniegowej kołderki.
Iwonko 0042] - tak się cieszę, że jesteś!

Jednak stęskniłaś się za nami.
Mireczko - obie moje synowe bardzo kochane, a młodsza jest blisko, to i kontakt z nią częstszy. No i ma niesamowite poczucie humoru.
Czas kiełkowania heliotropu zależy od temperatury i dostępu do światła. W sprzyjających warunkach powinien wykiełkować co najmniej w ciągu dwóch tygodni.
Marysiu [Maska] - napiłam się z Tobą, dzięki czemu sezon może być już tylko dobry. Dziękuję.
Pod butlami mam takie rośliny, których serduszka nie mogą zostać zatopione, np. szarotka alpejska.
Myślisz, że to miłość mężowska tak go mobilizuje? Może... On bardzo lubi w drewnie robić, więc trzeba tę miłość podzielić na dwa.
Wielka buźka dla Ciebie.
Majeczko - już się nie skarżę, choć ciągle nie jestem szczęśliwa z umiejscowienia chałupki. Ważne jest, że będzie można nocować i budzić się wraz z ptasimi trelami.
Kule lepię na bazie smalcu, daję doń różności, a głównie słonecznik, pszenicę, karmę dla kanarków, kaszę gryczaną i siemię lniane.
Wszystko to mieszam ze smalcem i pakuję w siateczkę. Powieszoną słoninę coś przegryzało sznurek i kradło. Podejrzewam koty, które biegają po działkach. Wprawdzie M zostawia dla nich suchą karmę, która znika, ale widocznie słonina bardziej im smakuje.
Twój "Dzięciołek" podbił moje serce, a że sąsiadka na to nie wpadła, to już jej problem.
Ewelinko - przyznać się muszę, że o tej porze roku nie lubię swojej działki, za to kocham z wzajemnością(?) od wiosny do jesieni.
Pieska można oduczyć robienia szkód, tylko trzeba być konsekwentnym. Trochę wysiłku to kosztuje, ale daje efekty dość szybko.

Psy to mądre istoty i rozumieją więcej, niż nam się wydaje.
Pozdrawiam wzajemnie.
Ewuniu [ewarost] - kręci się, kręci. Głównie za sprawą M. Ja tylko czekam wiosny, bo gdy zimno, nie umiem pracować.
Zdrówka.
