Tak to wyglądało w dniu sadzenia.

Dziesięć dni temu jeszcze można było znaleźć jakieś truskawki. Po za tym ta agro, jakby była położona tydzień temu wygląda, nie zważając na piasek, trawę itd, która leży tam, bo tuż obok uprzątałem ogromną sterte gałęzi, na poletko borówkowe. Na pierwszym zdjęciu jeszcze ją widać, to ogromna góra gałęzi szeroka na 3m długa na 6m i wysoka na 1.2m.

Obecnie wyrywam marchewki, by przygotować pole pod nowe truskawki, które mają być dziś u mnie. Muszę wylicztć ogólną powierzchnie jaką pod nią potrzebuje i ją przekopać dodając kurzeniec i inne dodatki przed przekopaniem. Zapewne w weekend już bądą one rosły na swoim miejscu.
Jedna beczka też już czeka na truskawki, a drugą muszę zapełnić ziemią.
Tak jak wspomniałem sadzone będą odmianami w rządku, by sobie porównywać, która w moich warunkach najlepiej się spisuje i na którą w przyszłości postawić.