Doniczkowe - barbra13

[Annau]

Przepiękne te oplątwy. One są takie duże, czy tylko na zdjęciu to tak wygląda?

[barbra13]

Dziękuję.
Heniu, na razie aglaonemom mówię już stop, tym , które mam mogę zapewnić jako takie warunki, z każdą następną byłby już kłopot.

Majka, niesamowite są te sroki , oplątwy są w miejscu stale uczęszczanym, dość nisko, mam nadzieję, że przeżyją.

Ania, 'Curly Slim' jest duża, największa, jaką mam, ta druga jest mniejsza.

Uwielbiam lato, nawet upały na działce nie są straszne i roślinom się podobają.
Zakwitł epikaktus, taki zwykły


Jeden z kloników, patykowaty trochę, nie był przycinany jesienią. Obok cytryna skierniewicka, jeszcze z czasów prof.Pieniążka






Stare pelargonie, kształt daleki od idealnego, ale kwitną




A jak działka, to coś z warzyw - okrągła cukinia, nie dała się ślimakom (ogórki poległy), teraz ślimacol jej pilnuje

[hen_s]

Bardzo nazwał bym je przyjemne dla oka rośliny.
Wśród takich doskonale się odpoczywa i chyba o to chodzi!

[Annau]

Pelargonie kwitną i to jak. Moja zeszłoroczna dopiero pokazuje zawiązki kwiatów. Czym je nawozisz i co z nimi robisz, że są takie piękne? a cytryna ile ma kwiatów. Ja dopiero zaczynam z cytrusami. Zawsze się ich bałam, myślałam że trudne w uprawie. Jak na razie swoich jeszcze nie uśmierciłam. Czekam jak zakwitną, bo zapach podobno cudny. Prawda to?

[barbra13]

Heniu, masz rację, a bez kwiatów nie ma odpoczynku .

Aniu, tych pelargonii nie przycinałam, zimowały w półcieniu, w temp. 5+10°, jak tylko zrobiło się ciepło, to gołe łodygi się zazieleniły i pokazały się kwiaty. Już drugi rok z rzędu używam nawozu do pelargonii z lidla, ma on o dziwo ciut więcej azotu niż pozostałych pierwiastków, na wiosnę rośliny bardzo ładnie się rozrastają i szybko pojawiają się pąki.
Cytrusy wcale nie są trudne, a kwiaty faktycznie pięknie pachną. czasem kapryszą, jak moja kalamondyna ostatnio, ale ostatecznie da się je sprowadzić na właściwą drogę, potrzebne tylko słońce i ciepło.

Czy to perełki na zasłonce ?

No nie! Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyłam po przebudzeniu było coś, co siedziało na zasłonce. Jakiś żuk. I zostawił takie perełki. Już go nie ma . Ale dlaczego na firance, a nie na jakimś liściu??? To znaczy całe szczęście, że nie na liściu, bo już miałam opuchlaka i pędraka w doniczce, a jak wyglądałyby larwy tego żuka, to nie wiem.

[Arkadius121]

Piękny widok kwitnących epikaktusa,kloników i wiele wiele innych
Masz rączkę do roślin masz
A jeśli ktoś chciałby zobaczyć jakieś nowe gatunki,odmiany roślin powinien koniecznie zajrzeć do Twoich wątków.
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.

[barbra13]

Arku, dziękuję. Tak dużo nowości to u mnie nie ma, od czasu do czasu coś wpadnie. I nawet się cieszę, że się nie dałam do końca omotać przez rośliny .

Aktualizacja roślinek, które już nowościami nie są
Alocasia sarawakensis 'Yucatan Princess', z pomarszczonymi uroczymi listkami


Alocasia baginda, kiedyś maluszek, powoli robi się średniaczek


Alocasia 'Red Secret', bałam się o nią, ale rośnie całkiem przyzwoicie


Philodendron 'Malaya Gold', kupiony jako maleńka roślinka, przybywa go dość szybko, trochę mnie to martwi


I takie tam

[Annau]

Basiu Alocasia 'Red Secret' ma cudowne liście. Wiszący kwietniczek jest super, oszczędza miejsce. Też właśnie myślę nad takim rozwiązaniem

[hen_s]

Wspaniałe rośliny, doskonale pokazane i zaprezentowane. Brawo!

[marzena 63]

Alocasia sarawakensis 'Yucatan Princess' cudowna.

[Arkadius121]

Alokazje aż kłują w oczy swą oryginalną urodą i egzotyką-super
Pozdrawiam i życzę poprawy pogody i pogody ducha

[Foxowa]

Osobno ładne,ale to zdjęcie prezentujące całość okna jest cudowne.

[alicja46]

Czy philodendron 'Malaya Gold" to to samo co "Lemon Lime"?

[barbra13]

Dziękuję, to miłe, jak ktoś zagląda .

Alicja46, to nie jest to samo. Z tego co się orientuję, 'Malay Gold' to Philodendron domesticum, a 'Lemon Lime' to P.scandens, ma inne, drobne sercowate liście.

Ogródkowo .
Kwitną hortensje z ukorzenionych kiedyś patyczków . Nie podpisuję, bo coś mi się nazwy nie zgadzają.






Koleusy rozrosły się, doszedł jeszcze taki ciemny, zdaje się, że bardziej pasowałby do jaśniejszych kolorów.






Sezon pomidorowy dobiega końca, oczyściłam rośliny z chorych liści, jest ciepło, to może te zielone zdążą dojrzeć. Podsumowując, to pomidorów było bardzo dużo, smutno będzie, kiedy się skończą. Te ze sklepu zupełnie inna bajka.


Były pomidorki, pora na kartofelki . Na parapecie zmiana warty, Stephania erecta układa się do snu, a Dioscorea elephantipes właśnie się przebudziła po dwumiesięcznej drzemce, bo trudno to nazwać spaniem

[hen_s]

Jak tu ładnie, (prawie) jesiennie!

I smakowicie. I ciekawie. Jak zwykle zresztą - bardzo lubię tutaj zaglądać.