2 tygodnie temu wysiałam na parapetach trochę kwiatów jednorocznych, nasiona lilii trąbkowych (moje z działki) i krokosmii. Martwię się, bo do dzisiaj lilie i krokosmie nie wzeszły. Ale nasiona lilii mogły być nie do końca dojrzałe, ale krokosmie - tak. Do tej pory wzeszły mi najładniej szałwia powabna i zatrwiany. Zaczęły wychodzić też, choć na razie słabo: przypołudnik, floks gwiaździsty, szałwia omączona, godecja. Zakiełkowało tylko jedno nasionko miłka letniego i to też nie mam pewności czy to on, bo może to jakieś nasionko -przybłęda

w ziemi siedzą jeszcze: kleome ciernista, wdówka letnia, zatrwian tatarski. Ciekawe czy w ogóle wykiełkują?
Na działkę, do wysiania w gruncie zostawiłam: astry peoniowe i igiełkowe, goździki brodate, cynię chryzantemową i onętek siarkowy.
W tym roku zasiałam rekordową ilość jednorocznych, a co tam
Jeszcze czekam na dostawę nasion: Hibiscusa mutabilis, monardy citrodora, kapara ciernistego, Scilli autumnalis, ślazu maurytańskiego i wilca.
