
Kupiłam Bąblowi ubranko, ale jest za małe , mało łapki mu nie połamałam próbując ubrać--za małe. Ma dziurki na łapki i zapięcie na plecach na rzepy, no to jak już zdjęłam z trudem z Babla to się na nim zemścił i 2 dni się bawił jak szalony. Łatwo mu było bo to lekkie, daje się tarmosić, mialo ocieplaną piankę którą wydobywa z zaciętością, zabawa przednia. Już chyba będzie bez ubrana na zimę. A w poprzednim sezonie chodził w skarpecie z wyciętymi dziurkami na łapki. jak znajdę to pokazę

-- 5 lis 2016, o 20:44 --




Taki był cudny, malutki