takasobie - Miłko, chyba ściągnęłam Cię myślami, bo zabawiam się z płatkami róż: robię konfitury i utarte płatki z cukrem na surowo, które będą mi potrzebne do dżemu z truskawek. Dają cudowną, różaną nutę w truskawkach i jest to po prostu trochę inny smak

.
Róże przez te upały przekwitają bardzo szybko, albo wręcz się spiekają, więc ich zapach pozostawiam tym razem w przetworach. Wtedy też myślę o Tobie

, bo od Ciebie się zaczęło moje szaleństwo różane. Ja te malutkie słoiczki potem przeważnie porozdaję, ale frajda jest.
Co do dalii, to mam 7 szt. dużych i dzisiaj dowiozłam 3 małe w doniczkach, bo koleżanka nie mogła dojechać (ma po drodze)

.
Wykopałam kilka starych borówek i mają tam dobrą miejscówkę.
Moj ostatni patent na przechowywanie dalii, to donice z drobną korą i stoją w nieogrzewanej werandzie - w najgorszym razie +5*C. Zaglądam do nich, jak je sadzę

. Niestety, wszystkie przeżyły.
kolega się u mnie zadomowił
anabuko1 - Aniu, dziękuję za wizytę

.
Mam jeszcze kilka piwonii drzewiastych, ale ta kwitła najdłużej.
PEPSI - Gosiu, też je lubię, chociaż magnolia jest często kapryśna. Za to miłorząb to "moje" drzewo bez wad.
