Minibotanik Jacka cz.10

[JAKUCH]

Kylie przecudnej urody.Co do astrów też lubię takie o zredukowanych liściach zresztą nie lubię krzewów ze względu na liście to samo z różami .Liście mogę podziwiać na drzewach a w ogrodzie kwiaty

[koziorozec]

Witaj Jacku,astrów mnóstwo u Ciebie,Kylie cudowne i ten pełny nn też, lubię takie kolory,ale tak ogólnie lubię wszystkie astry ,zresztą jakich kwiatów ja nie lubię ,pozdrawiam

[silvarerum]

Dziękuję za Kylie - jest piękny, już sobie zapisałam, w przyszłym roku na pewno się wprowadzi do mojego ogródka. Temu pełnemu nn też nie można odmówić urody.

[JacekP]

Marysiu, wszystkie astry piękne ale lubię przechodzić od ogółu do szczegółu Ten ostatni zadziwiający tym bardziej, że to aster z marketu, a tam ignorują takie coś jak dokładne nazwy. I pewnie bym nie kupił tego astra, obawiając się, że to marketowy bubel ale został przetestowany w ogrodzie znajomego i dopiero stamtąd trafił do mnie
Dziś druga co do wielkości grupa astrów - dumosus czyli krzaczaste. Rozpocznę od tego, który już się pojawił ale dla porządku powtórzę:


Miłko, zdaje się, że myślimy o dwóch różnych astrach. Aster gawędka to niska roślina, tak jak pisałem - raczej skalna, bo widzę, że preferuje suche, przepuszczalne stanowiska i dlatego mi wypadał. Przypomina w pokroju i wysokości astra alpejskiego.
Dość popularny wśród dumosus:


Grażynko, kupił go znajomy i podzielił się ze mną. Aster ten ma naprawdę piękny układ płatków
Pogoda się poprawiła i astry mają szansę "rozwinąć skrzydła"
Ten bez nazwy, ale chcę go porównać z astrem 'Christina', którego w tym roku dostałem. Może to ten sam?:


Jadziu, 'Kylie' jest niezwykłej urody. Zamiast liści ma krótkie płatki względem koszyczka, który się wydaje duży. Ładnie to wygląda no i ten czysty róż - dla mnie bomba! Astrów o igiełkowatych liściach będzie jeszcze sporo, bo do kwitnienia szykują się astry wrzosolistne. A tymczasem kolejny krzaczasty bardzo obficie kwitnący:


Marto, cieszy mnie Twój entuzjazm astrowy Ja ogólnie też lubię wszystkie, choć jestem na etapie rozpatrywania szczegółów i niuansów tych wyjątkowych roślin :


Sylwio, zgadza się! Przy okazji widać, jaką różnorodność posiadają w sobie astry
Ubiegłoroczne zdobycze zaczynają cieszyć oko:

[JAKUCH]

Chociaż za różem nie przepadam jednak różowe astry mnie urzekły jak jeden.Lepiej zbytnio się im nie przyglądam , bo mogłabym i na nie zachorować gdyż coraz bardziej mi się podobają

[takasobie]

No dobra Jacku! Nie znam się na astrach i nigdy nie będę się znać To Ty masz kolekcję, a ja precz wyrzuciłam!
Bardzo fajne zdjęcie Petera Harrisona! Jak się patrzy na takiego astra, to może się podobać !

[pelagia72]

Jacku
Wstyd przyznać, że dawno do Ciebie nie zaglądałam
A tu moc astrów mnie powaliła
Muszę na spokojnie sobie popatrzeć pazernym okiem.
Nie wiem, czy ktoś na forum ma taką bogata kolekcję tego gatunku.
Widzę sporo nowych nabytków

[JacekP]

Jadziu, astry w czystym jasnym różu bardzo rozjaśniają jesienne pochmurne dni. A wiem, że i Ty potrzebujesz roślin rozjaśniających więc może przyjdzie Ci chętka na różowe astry? Dziś przedstawię inną grupę - astry nowoangielskie, a zacznę od jasnoróżowego - dla Ciebie:


Miłko tak, 'Peter Harrison' prezentuje się świetnie i zdrowo w tym roku. A z suszy astry różnie wyszły, dlatego niektórym mogę sfocić tylko pojedyncze kwiatki. Jednak znam ich potencjał i wiem, że to przejściowe problemy. Na przykład kolejnego przedstawiciela nowoangielskich:


Agnieszko, cieszę się, że jesteś! Astry to przecież bardzo miododajne rośliny więc podejrzewam, że nie tylko Ty je lubisz
Tak, sporo astrów przybyło i przybywa nadal. Jeden wystawca na targach 'Zieleń to Życie', gdy usłyszał, ile mam astrów radził, że mógłbym założyć kolekcję narodową. Więc myślę, że nie tylko w skali forum moja kolekcja jest znacząca Ale też sporo mi jeszcze brakuje.
Kolejny z grupy astrowej arystokracji, jak nazywam nowoangielskie

[slanka-flora]

Ładne astry,świetne fotki
Nie bardzo się orientuję w podziale na grupy;ja rozróżniam niskie i wysokie
Jak byś napisał o tym dwa zdania
Pozdrawiam,
Sławek

[JAKUCH]

Jacku nie trwało to długo ,bo już wczoraj przysposobiłam różowego astra i chyba nawet takiego samego .Moje oko w ogródku koleżanki właśnie spoczęło na tym kolorze .Masz rację potrzebuję jasnych kolorów -rozweselających .Aster chyba nowoangielski niestety bez nazwy ,ale nie szkodzi

[hala67]

Jacku pięknie pokazujesz astry. Nowoangielskie, jak wiesz, podbiły moje serce. Ten z ostatniej fotki jest cudny. W tym roku nabyłam podobnego bez nazwy. Za rok okaże się czy to ten sam co Twój.
Mam wątpliwości co do Twojego astra krzaczastego 'Alice Halsam'. Ma troszkę za jasny róż i takie "uporządkowane" płatki. Mój wygląda tak: http://i1132.photobucket.com/albums/m56 ... 00c9f9.jpg . Aparat nie poradził sobie z jego rzeczywistym kolorem.

[Mufka]

Witaj Jacku
Lata i dalii oczywiście szkoda, ale i jesień kolorami astrów zachwyca
Wspaniałe kwiaty, no i masz ich całkiem pokaźną kolekcję
Twoje/moje białe pięknie się rozrosły, a ponieważ były latem podlewane kwitną wprost nieziemsko - dziękuję

[koziorozec]

Witaj Jacku,piękne te różowe astry ,gdyby były nadwyżki to chętnie kupię,bo nie mam takiego koloru ,mam tylko biały niski ,niebieski i buraczkowy średnio wysoki i gdyby był jakiś średnio wysoki różowy jasny i różowy ciemniejszy to byłabym zadowolona,te astry dają tyle lekkości ,sa super,jak dobrze,ze masz ich tyle ,bo chyba nikt ich aż tak dużo nie uzbierał,pozdrawiam i przyjdę znowu oglądać następne

[PEPSI]

Nie wiedziałam, że jest tyle odmian astrów. Dotąd rozrozniałam jedynie niebieski, fioletowy, biały i różowy. A tu proszę co ja widzę. Masz Jacku wątek sprzedażowy? Idę sprawdzić.

[vimen]

Jacku zrobiłes portreciki, więc czuję się w obowiązku pokazać jaka piękna kulka urosła z Alice Haslam od Ciebie - nie przypuszczałam, ze osiągnie takie rozmiary od razu w pierwszym roku - dzięki Jacku