Marysiu, tak to głóg dwuszyjkowy Paul's Scarlet, mój chyba nie ma dobrej miejscówki, bo od dwóch lat niewiele przyrósł (rośnie na otwartej, słonecznej przestrzeni a pod nim rośnie bluszcz), jego szczęście, że chociaż kwitnie przepięknie
Głównym problemem jest trawa, żeby okiełznać chwasty posiałyśmy trawnik dosłownie wszędzie, no to teraz wszędzie mam trawę, nawet tam gdzie nie chcę

w tym roku zamierzam odgrodzić skalniak ekoborderami od trawnika i liczę, że mi na niego trawnik przestanie wchodzić, resztę chwastów mogę pielić, coraz mniej ich wychodzi na szczęście
Będę się starała pamiętać o podlewaniu
Soniu i mój głóg jakoś słabo rośnie ale liczę, że mu przejdzie jak się dobrze zakorzeni.
Zobaczymy czy mnie heliotrop polubi, to będzie nasz debiut
