Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Sancia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 28 paź 2014, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Mam pytanko:
Posadziłam między borówkami żurawinę. Podsypałam ją korą bo mi chwasty odbijają a mam trochę utrudniony w tym miejscu dostęp do pielenia i teraz się zastanawiam, bo blisko rosną truskawki (3-4 krzaczki) czy kora im nie zaszkodzi i czy mogę te kwitnące truskawki przesadzić teraz? Czy po owocowaniu?

;:162
Pozdrawiam ogrodowo - Danka
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, w którymś pomidorowym wątku pisałaś, że używasz do podlewania pomidorów wodę , w której moczysz wilki i inne odpady zielone.
Nie mogę znaleść tego wpisu, czy do takiego podlewania stosujesz jakieś proporcje?

Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Aniu, maki ładne, szkoda że kwiaty nietrwałe ;:173
Teresko, tak, to mak :heja . Ale świetne skojarzenie ;:215 . To widać dopiero na zdjęciu w zbliżeniu.
Mila, dzięki ;:196
Elu, mam trochę żurawek rosnących na pełnym słońcu, ale wytrzymują to tylko te z ciemniejszymi liśćmi. Te co widać na zdjęciach mają potem przypalenia. Część musiałam poprzesadzać, bo słońce paliło im liście. Tak więc teraz rosną w półcieniu większym lub mniejszym.
Sancia, Danusiu - witam nowego gościa ;:7 Truskawkom kora nie zaszkodzi, chociaż nie wiem czy nie zaszkodzi zakwaszenie gleby - ale to nie tak szybko. Teraz nie przesadzaj, bo na pewno by to odchorowały i owoce byłyby marne :cry:
Irenko, w zeszłym roku o tym pisałam. Robiłam taką gnojówkę, jak z pokrzywy - czyli fermentowałam 2 tygodnie. Ponieważ pokrzywy nie mam, to użyłam zdrowe liście i wilki pomidorowe. W końcu jest w takiej gnojówce idealna proporcja wszystkich składników mineralnych jakiej potrzebują pomidory ;:131 . Do podlewania rozcieńczałam 1:10.
Wczoraj miałam odpoczywać w domu, ale jak sobie pomyślałam, że roślinki mi schną, bo oczywiście u mnie deszczu ani widu ani słychu, to się zebrałam i pojechałam ;:224 . 3 godziny podlewałam myśląc sobie - to żadna praca (przy niedzieli) tylko pomoc żywemu organizmowi ;:oj . No ale potem zauważyłam, że na działce naprzeciwko jest sąsiad z rodziną, młody uczynny człowiek i warto by skorzystać z jego pomocy przy przenoszeniu kompostownika. A ponieważ kompost nie był w całości zebrany, to zabrałam się za jego pakowanie w worki (na razie). I tak narobiłam się ;:224 :;230 . Ale potem w nagrodę usiadłam sobie na słoneczku i aż przez pół godziny odpoczywałam wysuwając pyszczek do słońca ;:3 .

To teraz kwitnące aktualnie. Astry alpejskie.

Obrazek

Aster Christina
Obrazek

Bratki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rutewka orlikolistna zaczęła rozwijać kwiaty

Obrazek

Obrazek

Z małej kępki goździków kupionych w zeszłym roku zrobiła się taka poducha

Obrazek

I takie coś

Obrazek

Agrest większy już chyba nie urośnie
Obrazek

Sałata polowa zaczęła zawijać główki. Natomiast w szklarni porosły mi giganty ;:oj
Obrazek

I pomidorasy z rodzynkami :heja

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, dziękuję za informację, kwiatki piękne, jak wszystko u Ciebie, ale ja wolałabym mieć u siebie Twoje pomidorki. :)

Pozdrawiam. Irena
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Tak, to 'właściwe' proporcje - 3 godziny podlewania + przenoszenie kompostu, a w nagrodę "aż" pół godziny odpoczynku na słoneczku. Baty Ci się należą, nie sądzisz? ;:188 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu jaki agrest ;:oj , niesamowite masz ręce do warzyw, owoców no i kwitatów oczywiście. Wszystko rośnie ekspresem.
A "i takie coś" to wiesz co to jest?, boski kwiatuszek ;:170 .
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu nie zapomniałam, ale pewnie dopiero po tym weekendzie mi się uda :(.
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu mam nadzieję, że pół godzinki odpoczynku - to żart taki :lol:
U mnie raczej odwrotnie - pół godziny pracy i godzina odpoczynku , w cieniu bo kocham słoneczko ale spaliłam ramiona kosząc trawę i teraz raczej "uciekam" ze słoneczka.
U mnie, pod ściółką, woda mniej paruje z powierzchni. Suchy "beton" mam tam, gdzie nie wystarczyło trawy na ściółkę.
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Twój warzywnik jest wzorcowy :D Podziwiam, bo mój nadal nie wygląda tak jakbym chciała...
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2859
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Nigdy nie miałam pomarańczowych czy czerwonych bratków. Chyba u nas nie ma takich, nawet jak zasiałam to wyszły tylko fioletowe, i biało-fioletowe, a miały być "bieluskie" ;:3 ;:3
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Irenko, dziękuję w imieniu ogrodu za pochwały ;:65
Aniu, ja po prostu nie potrafię usiedzieć na miejscu, jak jestem w ogródku ;:224
Dorotko, prawidłowa nazwa tego kwiatuszka to miecznica - rośnie jak trawka, poza okresem gdy kwitnie. Mam wąskolistną i szerokolistną. Są też odmiany z białymi i żółtymi kwiatuszkami.
Iwonko, nie ma sprawy :D
Mariolu, wcale nie żart, chociaż ostatnio pozwalałam sobie trochę dłużej poleżeć, bo w zasadzie wszystkie roboty wykonane. W zasadzie, bo zawsze coś się znajdzie - teraz wycinałam z różnych kwiatów kwiatostany z zawiązanymi nasionami, bo nie chce mi się potem je plewić. No i tu czy tam jakieś chwaściki dojrzałam ;:oj . Ale główna robota to podlewanie. Susza jest straszna, od dłuższego czasu nie było kropli deszczu :cry:
A pleców przy robocie nie spiekłam, bo wrzucając do torby opalacz, wrzuciłam też krem z filtrem :lol: .
Aniu, dzięki. Każdy warzywnik jest inny, ale swojego u siebie nie pokazywałaś 8-)
Elu, kupiłam konkretne kolory (bodajże Vilmorinu) i takie mi wyszły ;:65 . Niestety mało, bo jakoś słabo wschodziły. Łatwiej jest jak potem same się rozsieją, ale mocno się krzyżują i wychodzą potem kundelki ;:131

Rozwijają się kolejne kwiaty. Ja zawsze czekam na piwonie. Mam 3 stare krzaki - dwie białe: Festiwa Maksima i Duchesse de Nemours oraz stareńką odmianę różową.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwa lata temu kupiłam jeszcze kilka odmian i w tym roku większość z nich zawiązała kwiaty. Już wiem, że dwie z nich to nie to co kupiłam ;:161 , bo chciałam pełne.

Obrazek

A tu wczorajsze żniwa :heja

Obrazek

No i inne kwitnące różności

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to moja ulubiona hosta Golden Meadows - spójrzcie na tą falbaneczkę :tan

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Też tak mam ,że nie posiedzę na działce .Siądę i tak się rozglądam co tam rośnie i już lecę zobaczyć i po moim siedzeniu ,ale dzisiaj to naprawdę odpoczęłam.Była córka i tak gadu ,gadu i naprawdę posiedziałam.
Pozdrawiam Teresa
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Wszystkie Twoje 'kwitnące różności', ale najbardziej kochane aktualnie - moim zdaniem - są oczywiście piwonie. Ten zapach! Szkoda, że tak szybko przekwitają ;:79
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, na taką białą piwonię choruję od dwóch lat, piękny zapach i wspomnienie dzieciństwa.Te trzy stare odmiany miałam na działce, nie mam pojęcia ile miały lat, odziedziczyłam je po poprzednim właścicielu, a ja działkę mam już dziesięć lat.
Niestety dwa lata temu wszystkie piwonie mi się pokrzyżowały, w tej chwili mam cztery kępy jednakowych, różowych z białym środkiem( takie, jak u Ciebie w wazonie) piwonii.
Ładne są, pachną intensywnie, ale jednak nie to,co te dawniejsze.

Pozdrawiam Irena
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu dziś jadłam Twoją truskawkę :), wiem, wiem za wcześnie, ale za tydzień ptaki by zjadły, dochodziła moja czerwona, 3 dni podlewałam, a dziś brak :(...
Piękne różowe goździki :).
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”