Górale z Andów - blabla cz. 3

[PiotrAPD]

Bardzo fajne roślinki. Szczególnie mi się podoba kwiat na dłłłuugiej łodydze. Czym dłuższa tym lepiej

[hen_s]

Ja takie właśnie mniej lubię. Bo... źle się robi fotki.

[blabla]

Kilka ostatnich fotek dostępnych jest tutaj: http://www.lobivia.pl/!forum/09/link7.html
Ostatnio jest zauważalnie mniej kwiatów a i ja nie mam za wiele czasu a jak dorwę się do kolekcji z aparatem to pstrykam tylko to, co dla mnie jest istotne.

[wisnia897]

Lobivia zecheri - czy ona ma naprawdę taki ciemny pasek przez środek płatków, albo ja tam już niedowidzę? W każdym razie bardzo ładnie to wygląda

[blabla]

Mam taki jeden egzemplarz, który ma dwubarwne płatki. Pozostałe roślinki kwitną normalnie jak na tej fotce: http://lobivia.pl/habitat/Lobivia_zecheri_TB293_1.jpg

[peter86]

Udało się coś Tomku zapylić ? Może coś z Lobivia jajoiana ??

[hen_s]

Już to widzę jak Tomek tak pyli swoje rośliny.

A pokazane rośliny świetne!

[blabla]

Czasem coś tam pylę. W tym sezonie polowałem na L.jajoiana v.caspalasensis ale przegapiłem kwitnienie. Z tego, co pamiętam to udało mi się zapylić L.amblayensis, L.zapalarensis, trochę różnych L.cinnabarina, także L.maximiliana v.hermaniana, L.alberi n.n., L.kuehnrichii, L.pugionacantha typ, L.culpinensis, L.chrysochete, jakieś L.tiegeliana, formy L.cornuta, jedną L.chrysantha, jakieś L.mizquensis oraz L.pojoensis. Pyliłem L.arachnacantha typ ale chyba owoce się nie zawiązały. Też udało mi się zapylić Echinopsis spec. - nieopisany gatunek z rejonu Icla w Boliwii. Jeszcze czaję się formę E.ancistrophora z Argentyny, roślinki mam w mieszkaniu na parapecie, dwa kwiatki powinny się zsynchronizować.

[peter86]

To napenwno coś wybiorę z Twoich nadwyżek. Im więcej będziesz pylił tym lepiej Wielu jest chętnych

[blabla]

Czaiłem się jeszcze na L.variispina, L.acanthoplegma oraz L.schieliana ale raczej nie udało się. Może powalczę jeszcze o L.variispina bo cały czas jeszcze jakieś pąki na roślinkach widzę. Nie mniej to jeszcze droga daleka zanim będą z tego nasiona. Muszą owoce dojrzeć, muszę to pozbierać, umyć, popakować. Oczywiście muszą to być też i takie ilości nasion, by można było się nimi dzielić. Jak mam tylko jeden owoc i na nasionach mi zależy to zostawiam go sobie.
Pewnie w przyszłym roku będzie więcej szans na nasiona. W planach mam budowę nowego foliaka, większego o jakieś 70% od obecnego i przeprowadzkę do domu, przy którym znajduje się moja kolekcja. Dzięki temu będę mieszkał bliżej roślin, czasu będzie pod dostatkiem oraz wzrosną szanse na zapylenie wszystkiego, co akurat kwitnie. Muszę jeszcze zabezpieczyć foliak przed owadami. Dziś, aby zapylić kwiaty albo zabieram kaktusy do domu albo pylę je z samego rana, gdy jeszcze nic nie zdążyło do kwiatów wlecieć a później zabezpieczam kwiaty papierem przed dostępem robactwa. W przyszłym roku myślę o zainstalowaniu moskitier na wejściach do foliaka. Liczę, że w ten sposób żadne pszczółki do kolekcji już nie wlecą. Ja ich pomocy przy pyleniu kwiatów nie potrzebuję.

[peter86]

To bardzo dobre nowiny. I pewnie ofertę nadwyżek będziesz miał sporo większą nie wspominając o dużo większej ilości nasion.

[blabla]

Nie wiem jak będzie z nadwyżkami. Za bardzo przesadzać z ilością wysiewów nie mogę bo się już nigdzie z całym tym kaktusowym majdanem nie pomieszczę. A ja chcę jeszcze kilka razy w życiu polecieć za ocean i nazbierać nowych nasionek.

[peter86]

Mam na myśli nadwyżki nasion. Osobiście wole nasiona. Większa frajda jak się samemu coś wyczaruje z nasion. Akurat nasion to możesz parę kilo nawet zebrać i dużo miejsca nie zajmie Masz specjalizacje i to fajne ale szkoda że nie masz np nasion z rodzaju Matucana ze swoimi numerkami.

[blabla]

Mam siewki matukan z 2008 roku. Jeszcze nie kwitną. Może w przyszłym roku. Nie mniej nie jest to coś bardzo ciekawego. Daleko na północy Peru nie byłem więc są to tylko różne formy Matucana haynei.

[peter86]

Wiesz co jest ciekawe a co nie to już kwestia gustu. Jak dla mnie ciekawe